moCCa, łady avatar . Kochana, ja mam jajka od swoich niosek więc no problem . Czasami nawet rozdaję, bo nie zdołam wszystkich zjeść, a szkoda żeby się zepsuły. No i z tym perfekcjonizmem masz rację.
Cholera, od dwóch dni mam mega pompę w udach. Czuję się jak opas. Nie wiem czy za mało piję wody, za bardzo przeciążyłam nogi na treningu? Rano jest wszystko OK ale im później tym gorzej. Po treningu już w ogóle.
Trening 28.04.2012
Wiosłowanie sztangą
35/36/7x37
Przysiad ze sztangą
32/34/6x38
Wyciskanie sztangielek na skosie
10/11/11
Drugi raz złapałam się na tym, że druga seria idzie ciężko, a w trzeciej nagły przypływ sił.
Wykroki ze sztangą
30/32/34
Kilka treningów odpuszczałam sobie wykroki. Tym razem było inaczej.
Wyciskanie francuskie
4,5/5/7x5
Unoszenie tułowia na ławeczce
8/8/8 +6kg
1s dół, 3s góra
Wyciskanie sztangielki w górę
9/10/11
25x sit up
nogi na podwyższeniu, kąt 90* między udem a łydką
25x unoszenie bioder w górę
nogi na podwyższeniu jak przy brzuchach. Tylna strona ud piekła niemiłosiernie.
25x unoszenie nóg leżąc
x4 obwody
Dzisiejsza pogoda w ogóle sprawiła, że nie miałam ochoty podchodzić do obwodowego. Dobrze, że w pokoju gdzie ćwiczę jest cień. Apetytu też nie mam.
Zmieniony przez - Monia.W.B w dniu 2012-04-28 21:51:51
http://www.sfd.pl/Monia.W.B/dziennik/Podsumowanie_str._38-t843554-s52.html
Walk like you have three men walking behind you.