Szacuny
3
Napisanych postów
653
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
23067
5 tyg temu (piątek) mialem trening mc, przy drugiej serii cos mnie zaczeło boleć w odcinku krzyżowym, nie przejąłem sie tym, zrobiłem jeszcze jedną serie i ból sie nasilił... zrobiłem jeszcze WL i skonczylem trening bo z bólu nie wyrabiałem. nie mogłem normalnie chodzic tylko taki przygiety bylem, posmarowałem sobie plecy jakąś maścią, następnego dnia bylo lepiej, trzeciego dnia jeszcze lepiej, wiec zrobilem trening, tylko wl, poręcze i drążek, przy mostku podczas wl troche czulem te plecy ale nie bylo źle.
i tak z dnia na dzien coraz mniej plecki bolały az do następnego piątku. siedze na krześle, przeciagam sie i jak mnie zabolało ;/ poprosiłem znajomego masażyste żeby mnie obejżał. jak jest kręgosłup i po bokach są wyczówalne takie "guzki" (nie wiem, czy to od talerzy biodrowych czy od czego) to z ten z prawej strony (własnie tam dokładnie mnie bolało) był wyczuwalnie wiekszy. znajomy stwierdził że moze sobie naderwałem przyczep i dlatego tak jest i polecił zebym zrobil przeswietlenie. przez pierwsze 3 dni nic sie nie poprawiło, bolało tak samo. dopiero potem powolutku przestawało.
po tygodniu zrobilem przeswietlenie, niby wszystko ok. byla hiperlordoza, ale to nie od tego ból.
i juz mnie k***a 5 tydzien bola te plecy. nie jest to jakis wielki ból, ale jak sie odchylam do tyłu i w prawo jednoczesnie to czuje, albo jak sie schylam przy czymś... dzisiaj robiłem brzuszki na ławce rzymskiej i przy brzuszkach tez plecy pobolewały, zrobilem 3 serie i koniec bo znowu to g**** sie nasiliło....
sie rozpisałem... mam nadzieje ze ktoś to przeczyta i cos poradzi. co to w ogóle moze byc? na przeswietleniu nic nie wyszlo. wiec co? jakieś naderwanie miesnia? do jakiego lekarze sie z tym udać?
Zmieniony przez - Maggot515 w dniu 2012-04-13 23:33:13
Szacuny
3
Napisanych postów
653
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
23067
dopiero niedawno byłem z tym u neurologa. właściwie to poszedłem po to skierowanie na rezonans, babka powiedziała że jak już tak bardzo chce sie naświetlać to mi wypisze, ale ona nie widzi tu takiej potrzeby i przepisała mi Mydocalm Forte. Powiedziała że to pewnie sobie naciągnąłem i że po tygodniu brania tabletek powinno przejść.
Tylko naciągnięcie, przez 3 miechy nie przeszło a teraz po tygodniu na tabletkach przejdzie? - A brał pan jakieś leki? - No nie. - No widzi pan. Bo to samo nie przejdzie.
Tydzień po jednej tabletce, powinno zadziałać, jak nie to zwiększyć dawke do 2, jak nie to rezonans...
k***a ja myślałem że taki rzeczy to same przechodzą a tu trzeba tablety łykać. Teraz miałem przerwę już bym sie wykurował dawno i teraz pakował jak trzeba a tu lipa
Szacuny
3
Napisanych postów
329
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
15072
Jest coś takiego jak przepuklina kręgosłupowa... zainteresuj się tym, ta przepuklina wyskakuje przy złej postawie kręgosłupa i jednoczesnym nadwyrężaniu się, co było z resztą możliwe przy MC.
Szacuny
2
Napisanych postów
87
Wiek
38 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
5399
Na odległość nikt Ci nie udzieli skutecznej odpowiedzi. Proponuje zrobić usg prytwanie i to jak najszybciej. Jak nic nie wykaże to starać się o rezonans. Mojej mamie dopiero rezonans ukazał przepuklinę. Kontuzje wpisane są w sport a teraz trzeba troche pocierpieć i zaleczyć.
Szacuny
5
Napisanych postów
621
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
29198
Osobiście mialem cos podobnego i to pare razy, od 3 tygodni do miesiąca odczuwałem ból.U mnie było to zwykłe przeciążenie.Dodam tylko że pierwsze dni byłem praktycznie niepełnosprawny i nie mogłem wstać z łóżka.Przeszło mi samo jak zrobiłem sobiłem przerwę od treningów i później zmniejszyłem ciężary.Dodam tylko, że bardziej te plecy mi przekatowało wyc. na płaskiej(wygięcia pleców) niż martwe ciągi.
Zmieniony przez - gruby22 w dniu 2012-04-15 09:51:37
Szacuny
0
Napisanych postów
1
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
207
Kilka lat temu przy mc też nabawiłem się kontuzji, objawy lekko podobne z tym, że pierwszy tydzień to totalny kaleka ( zero schylania, problem żeby rano się podnieść z wyra). Mnie lekarka przepisała kuracje na b12 i po około miesiącu było na tyle znośnie, że mogłem wrócić do lekkich treningów oczywiście nie obciążając zbytnio krzyża (od mc i siadów przerwa na blisko rok), do dzisiaj jak tylko czuję ze prostowniki maja już dość to nie dojeżdżam mięśnia na maxa tylko daję mu trochę luzu :)
Szacuny
3
Napisanych postów
653
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
23067
k***a panowie nie straszcie mnie :/ przy wl tak mocno nie czuje bo to w krzyżu a nie w ledźwiowym. lekkie przysiady robilem w piątek, też nie bylo źle, dopiero po tej ławeczce żymskiej sie pogorszylo. w każdym razie dzieki wszystkim za odp ;) zrobie sobie to usg i rezonans i zobaczymy co wyjdzie ;/
Szacuny
28
Napisanych postów
9543
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
61854
Najpredzej ponaciągaleś mięśnie przykregosłupowe. Zazwyczaj po 1-2 tygodniach to przechodzi. W grę jeszcze wchodzi nadciągnięcie czworobocznego lędźwi bo piszesz, że boli podczas odchylania w jedną stronę. Koledzy dobrze prawią i najpiej zrobić usg lub rezonans prywatnie(choć są to spore koszta) ewentualnie zrobić sobie przerwę z 2 tyg i w tym czasie używać plastow rozgrzewających. Naucz się też robić brzuszki - podczas ich robienia plecy powinny być cały czas zgarbione a Ty zapewne w dolnej fazie prostujesz je lub przeprostowujesz i ryjesz kręgosłup konkretnie.
Szacuny
4
Napisanych postów
183
Wiek
38 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6758
Kilka lat temu nabawiłem się rwy kulszowej, krążek pomiędzy kręgami lekko mi wyskoczył przy robieniu MC i zaczął naciskać na rdzeń. Na początku pobolewało, tylko trochę wiec robiłem treningi. Po jakimś czasie ból się nasilił że prawie nie mogłem chodzić. Myślałem ze to jakiś naciągnięty mięsień. Dopiero rezonans pokazał wadę kostną. Radze narazie odstąpić od ćw obciążających odcinek lędźwiowy dopóki nie zdiagnozujesz przyczyny bólu. Lepiej mieć miesiąc wolnego od siłowi niż rok wyjęty z życia (tyle zajęła Mi kuracja ;/) ZDROWIE masz tylko jedno.
życzę zdrowia
Szacuny
0
Napisanych postów
163
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
2271
Kolego mam coś podobnego ale oczywiście może to być inne schorzenie... poczytaj sobie o spinie beffieda ... polecam robić przeprosty/ mostek które pomagają. bo prawdopodobnie wysunął ci się lekko któryś z kręgów powodując ucisk. niestety jak to to o czym pisze to ból może powracać za każdym razem gdy nieprawidłowo się schylisz. ja martwy ciąg moge robić ale pozycja proste plecy nabrała teraz nowego znaczenia hehe bo tułów mam praktycznie prostopadły do podłogi...
Szacuny
3
Napisanych postów
653
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
23067
Senegroth
Naucz się też robić brzuszki - podczas ich robienia plecy powinny być cały czas zgarbione a Ty zapewne w dolnej fazie prostujesz je lub przeprostowujesz i ryjesz kręgosłup konkretnie.
tak masz racje, zawsze myślałem że własnie o to chodzi żeby plecy byly proste ;/
to chyba nie jest naciągnięcie bo juz 6 tydzien sie trzyma. treningi ograniczyłem do WL i dipsów. ogólnie nie jest to jakoś dokuczliwe strasznie jak sie tego nie podrażni, ale czasami nawet jak zwyczajnie stoje i sie wygne w biodrach to coś tam jednak czuć :/
zastanawiam sie czy jest sens tracić kase na USG czy od razu sie na rezonans udać. nie znam sie ale rezonans to chyba pokazuje wszystko a usg to nie wiem co tam widac? widac na usg cos czego nie widać w rezonansie?
poszlo po SOGu ;)
Zmieniony przez - Maggot515 w dniu 2012-04-20 23:00:20
Szacuny
4
Napisanych postów
183
Wiek
38 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6758
Proponuje rezonans, ponieważ pokazuje wszystko "jak na dłoni". Każdy lekarz na podstawie rezonansu wystawi diagnozę. Ja miałem robione usg i nic nie pokazało, a na rezonansie masakra - wyszło wszystko. Pozwoliło Mi to szybciej wrócić do zdrowia. Nie wyleczysz się nie znając przyczyny bólu.