marudzicie...
dla prawdziwego zawodnika najważniejszy jest udział i dobre miejsce
oraz zebrane doświadczenia,kontakty,sponsorzy,czy inne możliwości dofinansowania swojego hobby..
Niejednemu się już to udało...myslę ,ze będzie o tym info w najbliższym czasie.
Trzeba się pokazać,by coś zyskac...
Pewnie,nagrody mogłyby byc lepsze ale wbrew pozorom wcale nie wpływa to znaczaco na wyższy poziom czy frekwencję.
Dlaczego?
Powód jest trywialnie prosty:
-wieksze nagrody,ściagaja lepszych zawodników,czasem wystarczy jeden wybitny
kulturysta i jest pozamiatane-reszta się wycofuje juz stawiając się na przegranej pozycji...
-inny powód-sami organizatorzy za wyższe nagrody zapraszają tylko zawodników spełniających ich oczekiwania-W kwietniu sa zawody NABBA w Berlinie-nagrody ok 6000 €
Także na Litwie w maju będą zawody WBFF z pula nagród ok 20000 €-ale śą tylko zaproszeni pro-posiadajacy kartę WBFF(z Polski np Agnieszka Urbaniak)
Ale nie ma się co martwić-na Mistrzostwach SFD ,19 maj-Poznań,naprawdę są wyjatkowe nagrody(pula wynosi 30 tys zł to ok 7200 €),można startowac w wyciskaniu leżąc na max,wyciskaniu wielokrotnym a dla dobrze zbudowanych jest jeszcze Mr Biceps-konkurs najwiekszego obwodu ramienia.
Myslę wiec ,że już patrząc tak finansowo -warto przyjechać i coś wygrać...