Bieganie

Witam.
Rozpocząłem nowy wątek bo nie mogłem doszukać się odpowiedzi w starych tematach.
Potrzebuje informacji na temat różnicy pomiędzy bieganiem a chodziarstwem.
Znajoma chce zrzucić conieco zwłaszcza z nóg i pośladków, a doczytała się gdzieś że od biegania lepsze w spalaniu tłuszczu jest właśnie chodziarstwo, ja natomiast upieram się przy bieganiu.
Czy mógłby mi ktoś przybliżyć nieco obie te dyscypliny i doradził co będzie w tym przypadku właściwsze.Która dyscyplina daje lepsze efekty.
Dzięki!!

kitza

"czy to prawda że na trenigu powinienem biegać wolniej"

Ja trenuje juz 6 lat i nie przypominam sobie aby kiedykolwiek trener kazal mi biegac najszybciej jak potrafie. Zawsze slysze "biegaj tak na 3/4 sily, nie szybciej"

A co do twojego drugiego pytania o bieganie na 10km to niestety nie wypowiem sie, bo nie znam sie na dlugich dystansach

pozdrawiam :)

NIECH TO CO ZDOBYTE, NIGDY NIE BEDZIE SZCZYTEM
Wejdź ==> http://www.pajacyk.pl 

ja tam sie na tym tak nie znam ale jak dla mnie to jezeli chodzi z zrzucenie z pośladków i ud to fakt chodziarstwo moze byc lepsze , poniewaz pracuja tutaj bardzo mocno biodra i dwuglowe ud wystarczy popatrzec jak Korzeniowski kreci tyłkiem :P ..... natomiast bieganie lepsze na brzusio =] bo wiecej brzuch pracuje. =] jednak ogólnie kondycyjnie -> bieganie

zreszta jezeli chcesz fachowa odpowiedz poczekaj na kejt ona tu wszystko wie :D

Nie zrzucisz tłuszczu tylko z nóg i posladków, tłuszcz się spala równomiernie , chyba będzie na to lepsze bieganie na czczo (z rana bez śniadania) albo jakakolwiek forma ruchu

Benek, a Ty nie na obozie?

co do biegania i chodziarstwa - chodziarstwo sportowe daje faktycznie porownywalne, a moze i lepsze efekty od biegania (bardziej angazuja niektore partie miesni), jednak chodziarstwo (sportowe) jest bardziej niekorzystne dla stawow i trudniej zachowac odpowiednia technike niz w bieganiu

bieganie jest bardziej naturalna forma ruchu od chodu sportowego

dla utraty tluszczykow powinno sie biegac lub tez chodzic rano na czczo co najmniej 20 minut (tetno 60-70% tetna maksymalnego - strefa najefektywnieszego spalania tkanki tluszczowej)


- - - - - - - - - - - - - - -
"...żyć z ciągle szeroko otwartymi oczami dla wszystkiego, co piękne... zapomnieć, skąd i dokąd idziesz, jak masz na imię i patrzeć oczami noworodka..."
-== Moderatorka działu Sporty Ogólnorozwojowe ==-

Kejt nie wytrzymałem tam ;-P
Nie chodziło o treningi ale o mojego współtowarzysza z pokoju, przez niego z tamtąd wyjjechałem ;-p W sumie byłem 4 dni, dostałem izostara w proszku ;-p Więcej Ci powiem na gg, tzn powiem Ci co robił ten kolega spokoju że się w****iłem i sobie pojechałem do chaty (dodam ze był starszy)

Słuchajcie, czy to prawda, że dopiero po 15 min wysiłku zaczyna się proces spalania tkanki tłuszczowej? Jeśli tak to obniżam tempo a wydłużam czas biegu. Chyba ma to wtedy sens?

"Na swojego szczekasz?!"

dokladnie tak dokladniej po 15-20 minutach organizm jest rozgrzany i nastepuje proces spalania zbednych kalorii

owszem to sie zgadza, ponadto najbardziej efektywne spalanie tkanki tluszczowej obserwuje sie w zakresie 60-70% tetna maksymalnego, przy bardzo wysokim tetnie (w okolicach 90%) uruchamiaja sie procesy beztlenowe i spalanie tkanki tluszczowej jest bardzo nie efektywne - korzystamy wowczas glownie z glikogenu


- - - - - - - - - - - - - - -
Przez wieki madrzejszi ustepowali glupszym i dlatego ten zafajdany swiat tak teraz wyglada
-== Moderatorka działu Sporty Ogólnorozwojowe ==-

"Słuchajcie, czy to prawda, że dopiero po 15 min wysiłku zaczyna się proces spalania tkanki tłuszczowej?"

jeśli to wysiłek 60-70% tetna mx to TAK

jeśli ostrzejszy wysiłek a w dodatku interwałowy to 15 wystarcza ...wtedy wchodzimy w trening HIIT

Dzięki. Wisiałem wam sogi za kolano jeszcze w innym dziale-już to naprawiłem. Prześwietlenie odebrałem. Bolało mnie tylko prawe kolano, ale prześwietlili mi oba. W opisie napisali: Stawy kolanowe zmian nie wykazują. Wysepka zagęszczonego utkania kostnego w bliższym odcinku trzonu prawej kości piszczelowej(??). W poniedziałek idę zrobić prywatnie USG tego kolana, bo państwowo to by mi prędzej odpadło niż bym się doczekał (na 22 sierpnia dopiero). Dajcie znać gdybyście wiedzieli co to za diabelstwo. Mogę normalnie chodzić i truchtać;), ale schodzenie/wchodzenie po schodach, wykroki itp. doprowadzają mnie do szału. W czwartek znów idę do "dohtora". Pozdrawiam.

"Na swojego szczekasz?!"

Biegam już od roku w klubie. Trenuje po 4 razy w tygodniu i czy to prawda że na trenigu powinienem biegać wolniej. Poza tym biegam na 10 km w 44:00 ale chciałbym zajść poniżej 40:00 w 3 miesiące jak mam to zrobić.