Początkujący zadaje pytania

Siema mam 17 lat. Chciałem się zapisać na Kung Fu lub Karate, ale nie bardzo wiem na czym polegają różnice w tych dwóch dyscyplinach walk.

Czy mógłby się ktoś wypowiedzieć kto chodził/chodzi na karate lub Kung Fu?

Ja bym jeszcze tylko zapytał o siłownię. Czy Ty tam w ogóle ćwiczysz, czy boisz się, że jak Ci hantel wypadnie z ręki to może upaść, uuuuu aaaaa na paluszka, a tak w ogóle to skórka na rączkach będzie się lekuchno czerwieniła od radełkowania na gryfie.

Q.R.W.A człowieku nie ośmieszaj się ...

A tak naprawdę to myślę, że jazdy sobie z Was troll robi a Wy próbujecie takiemu pomóc ... po co?

Setki są różnych stylów karate i kungfu, więc nie sposób odpowiedzieć Ci na to pytanie.

Ma sens zaczynanie teraz trenować takich stylów? Mam 17 lat, kości się już powoli zrastają, więc nie wiem czy dam radę się jeszcze tak "rozciągnąć" i ten wiek?


Czytałem o 2 stylach karate shotokan i w karate kyokushin, wychodzi na to, że shotokan jest łagodniejszy(ciosy zatrzymywane przed ciałem), a kyokushin to full contact.

Czy jeśli mam wrażliwe uda, bo pamiętam z Muay Thai, że po utwardzianiu chodzić nie mogłem to mogę trenować kyokushin?

Czy na karate jest utwardzanie itp? - jak wyglądają treningi?


Zmieniony przez - MCtoshkin w dniu 2012-03-11 00:43:15

Na boksie nie biją po nogach. Na bjj, zapasach, judo też nie biją.

MCtoshkin

Ma sens zaczynanie teraz trenować takich stylów? Mam 17 lat, kości się już powoli zrastają, więc nie wiem czy dam radę się jeszcze tak "rozciągnąć" i ten wiek?]

A co chcesz osiągnąć tymi treningami? Różny wiek ma różne plusy i minusy, w zasadzie każdy wiek i moment jest dobry żeby zacząć przygodę z SW (kwestia ćwiczen z głową itp).

Kości się zrastają.. spoko, ale podczas rozciągania nie rociągasz kości

Jakie masz sekcje Karate u siebie w mieście? Shotokan i Kyokushin?

To co będziesz robił na treningu zależy od trenera, a nie całego stylu. Więc niekoniecznie musi być utwardanie.

Poprzez takie treningi chciałbym nauczyć się poprawnej techniki wykonywanych ciosów(wysokie/szybkie kopnięcia). Shotokan jest i Kyokushin, ale właśnie nie wiem na który iść, bo boję się utwardzania. Po ostatniej przygodzie zaledwie 1 miesięcznej na Muay Thai, boje się w ogóle low kicków, bo przy utwardzaniu dostałem takie lowy, że przez nogę mi prąd przeszedł, a potem 2 tygodnie chodzić prawie, że nie mogłem, do lekarza tylko goniłem, bo noga, która dostałą była 2 razy większa od drugiej, ciągle puchła, potem miałem problemy z kolanem, a do dziś czasem jak zrobię np. przysiad czuję, że jest inaczej w tej nodze niż wcześniej. Napinałem te mięśnie, ale to jest chyba wina mojej postury, jestem b. chudy i nogi mam jak patyki, byle kopnięcie mnie boli - mam strasznie cieniutkie te nogi, ponieważ od kości dzieli 2-3cm 'mięsa'. Próbowałem to jakoś "zakryć", masować na siłowni, dieta była, trening był, regeneracja była, ale nie wiem co ze mną nie tak, nie mogę przytyć, jestem pechowym ekto.

Zmieniony przez - MCtoshkin w dniu 2012-03-11 10:16:15

Z tego co mówisz to po części wina sekcji muay thai jak chodziłes 1 miesiac to nie powinni cie katować takimi low kickami. Powinny byc zwykle techniki dla poczotkujacego np lewy prawy sierp low kick albo low kick prawy lewy prosty i ten lewy ciagnie biodro i lewy low kick ale to nie chodzi lub cwiczenia na tarczach. A nie ze na calą piz**e cie walili.
Mysle ze powinines się przejść do sekcji karate shot i kyu i popytac trenera oraz pocwiczyc z 3 razy i ocenic jak ktos cie znowu mocno kopnie to upomniec i tyle.

Były ćwiczeniach na tarczach, takie mixy ja piszesz, ale również utwardzanie, wydaję mi się ciągle, że to wina mojej postury. Myślałem też nad boksem, bo tam nogami nie ruszam, więc miałbym jeden problem mniej, ale uderzania na głowę też bolą, bo przed Muay Thai trenowałem MMA i mieliśmy kiedyś trening, że niby jesteśmy w klatce (pod ścianą) i mamy się osłonić, a drugi bije nas tylko rękami, więc gościu mnie tak obił, że miałem czarno przed oczami i resety łapałem, więc sam już nie wiem. Bo sama siłownia nie daję frajdy, chciałbym coś potrenować, ale żeby też nie było jak na Muay Thay czy MMA, bo potem tylko ból, jęki, maści, lekarze itd


A z tego co wiem to shotokan jest bez uderzeń, chyba, że czytałem jakieś badziewie. Czytałem, że tam ciosy zatrzymuję się przed ciałem, więc jak te treningi muszą wyglądać? Sama technika?

Zmieniony przez - MCtoshkin w dniu 2012-03-11 10:45:01

Nie zastanawiaj się tylko idź w przyszłym tygodniu do każdej z sekcji na jeden, dwa treningi. Sam ocenisz czy Ci się podoba. Popytaj z ludźmi którzy już tam ćwiczą, jeśli są normalnie myślącymi ludźmi to Ci coś podpowiedzą, posłuchaj też w szatni co mówią zawodnicy o treningu, trenerze. Jeśli będzie na jakimś treningu element który Ci się nie spodoba to zwyczajnie odmów jego wykonania ze względu na obawy z własnym zdrowiem. Nikt Cię do niczego nie może zmusić.

A to co pisałem o shotokanie jest prawdą, że tam nie uderza się tylko ciosy są w powietrze - czysta technika?

To już musi się ktoś wypowiedzieć bardziej kompetentny ode mnie w tym temacie.

Zmieniony przez - wirda w dniu 2012-03-11 11:42:15