Aby utrzymać wagę:
Kalorie 3396.73
Węglowodany 55% 1868.2kcal = 467.05gram
Białko 15%% 509.51kcal = 127.38gram
Tłuszcz 30% 1019.02kcal = 113.22gram
Z innych obliczeń (https://www.sfd.pl/Dieta_-_ułóż_sam_a_-t315296.html) wyszło mi inaczej: 3000kcal z rozbudowanego wzoru i 2405 z prostego.
Jako, że ja chcę zbijać, ograniczam tłuszcze i węgle. Zadbałem o to, aby żaden z posiłków nie zawierał dużej ilości zarówno węgli, jak i tłuszczy. Już teraz piję regularnie ok. 2l wody dziennie, zamierzam to utrzymać.
Składniki diety:
7:30 - 4 tosty z serem/kanapki z chleba razowego z szynką i serem/płatki z mlekiem/3 jajka na twardo z chlebem pełnoziarnistym
10:00 - grahamka z szynką i serem
12:00 - jabłko
15:00 - pierś z kurczaka z ziemniakami/ryż z kurczakiem
18:00 - 4 tosty z serem/kanapki z chleba razowego z szynką i serem/płatki z mlekiem/
20:00 - serek homogenizowany
Przekąskami będą daktyle lub orzechy, by dostarczyć błonnika.
Treningi zamierzam wykonywać zgodnie z zaleceniami HIIT, czyli dużym wysiłkiem. Największy nacisk zamierzam położyć na ćwiczeniach z siłowni, w domu - o ile będzie to możliwe - będę ćwiczyć te partie, którymi nie zajmowałem się na siłce.
Wtorek: mniej powtórzeń, by mięśnie zregenerowały się do czwartku.
Unoszenie nóg leżąc (10) (by zacząć od dolnych partii)
Brzuszki na skośnej ławeczce (20)
Unoszenie nóg w podporze (15)
I to x2.
10 minut rowerek
Potem standardowe ćwiczenia na klatę, bica i tricepsy
10 minut kajak
Klata, bic, tricepsy
Czwartek: maksymalne obciążenia, bo następny trening dopiero we wtorek.
Unoszenie nóg leżąc (15)
Brzuszki na skośnej ławeczce (30)
Unoszenie nóg w podporze (20)
x3
W poniedziałek, środę, piątek i sobotę biegi, stosując się do zasady HIIT:
5 minut rozgrzewki (bieg, jazda na rowerku, orbitreku, etc.)
30 sek. Wysokiej intensywności(sprint)
30-45 sek. Niskiej intensywności(trucht)
30 sek. Wysokiej intensywności(sprint)
30-45 sek. Niskiej intensywności(trucht)
itd.
Oczywiście przed każdym rozpoczęciem treningu rozgrzewka:
Spędziłem nad tym kilka godzin, przeczytałem prawie wszystkie polecone artykuły. Komentujcie.
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html