KETTLE W ROLI GŁÓWNEJ by PANTEON (dziennik)

http://potreningu.pl/artykuly/502/kettlebells--moda-czy-efektywny-trening-fakty-i-mity 

Macieyu - chodzi Ci o szkodliwość bent press, czy ogólnie o kettle??
Czy po prostu podlinkowałeś świeży artykuł?

Nie wnosi on nic nowego ani ciekawego..

Generalnie wszystko może szkodzić - czy to kettle, czy sztangielki, czy bodyweight, czy picie wody..

W artykule jest o szkodliwości i o pracy ze sztangielką o wadze 1/3 masy ciała.. Dla mnie 1/3masy ciała, to kettlebell 24kg - i jest on dla mnie wyzwaniem!

Nie wiem o co dokładnie Ci chodzi, to nawet nie mam czego komentować..

KB - narzędzie jak każde.. Ciężar jak każdy.. Równie dobrze pobawiłbym się z sandbagiem..

podlinkowałem jako "atrakcję przyrodniczą",która trochę demonizuje kettle,jako prosta droga do kontuzji

Aha... myślałem, że chcesz mnie nawrócić...
Demonizuje, kontuzje itd a plany treningowe podają...

panteon

Aha... myślałem, że chcesz mnie nawrócić...

Wymyśliłem sobie, że dwa treningi w tygodniu będę robił C&P 24kg (lekko/ciężko), a jak uda mi się zrobić trzeci trening w tygodniu, to zrobię OAC&J.
Dziś był owy trzeci trening w tygodniu:

Kilka minut maczugi;
C&J (16):
(1,2,3,4,5) - niby taka rozgrzewka
25+25 - test maxa!!!
15+15
10+10
10+10
10+10
+ Skakanka - 1-2-1-2-1 = 7min skakania (przerwy 1min).
Całość 45min

C&P zajęło mi chyba 28min. Robiłem średnio 10rep/min. Tempo całkiem żywe, ale spokojne. Gdybym jakoś rozłożył sobie siły, to może max byłby 30+30.. Ale nie mam o tym pojęcia, więc zrobiłem jak zrobiłem.
25+25 zajęło mi niecałe 5min.
Czułem zmęczenie chwytu; oddech OK, nogi/barki OK.

Skakanka - zagęściłem nieco robiąc serie po 2min, ale po jerkach nie ma skakania!! łydki są dosyć zmęczone (przy opuszczaniu kettla stajemy na palce, co ma na celu amortyzację - jeśli ktoś nie wie po co łydki w LCCJ).

Liczę na to, że uda mi się zacząć biegać jak się zrobi cieplej - tak, żeby temperatura była w granicach minimum 10-15stopni chociaż..

Motywator... hmmm.. Oglądałem walkę pań - Ronda Rousey vs Miesha Tate którą bardzo polecam!! :)


Miesha (nie wyświetla się to co chciałem... Macie tutaj - zdjęcie nr2)


Ronda

+ filmik z wagi:





Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-03-04 20:57:30

Dziś niby dzień bez ciężarów, ale miałem chwilę i odrobinę energii.
Chciałem spróbować TABATA - THRUSTER ze sztangą.. Kiedyś tabata z 4kg sztangielkami mnie wykańczała - ale to było kiedyć, to załadowałem na sztangę 10kg - w sumie był ciężar 16kg :) (o k...a!!)

Na rozgrzewce jako tako mi szło, ale front-squat ze sztangą jest mi obcy.
Byłem rozgrzany i szkoda byłoby kończyć na niczym. Zrobiłem:

TABATA THRUSTER z KB (12kg) - co seria zmiana ręki - wyszło 85rep w 4min.
VWC - TEST (16) - ale w ostatniej serii już mi chwyt siadł i zakończyłem na 13 rep..
+ PLP - 36 wykroków na nogę i 36 pompek.

-----------

Tabata - bajka, za dużo rep - zbyt małe obciążenie. Odwykłem od sztangi.. Już z 2,5 roku generalnie jej nie ruszam.
Na tabatę, to albo sztangielki i thruster, albo z kettlem - thruster/goblet squat.

VWC TEST - zrobiłem z ciekawości, a i myśleć mi się nie bardzo chciało.
1-2-3-seria - jak w książce
4 - 15rep LEWĄ ręką.. do 22 nie dojechałem (chwyt osłabł)
5 - 13rep!! Mało.. :) Chwyt - zapewne po wczorajszym LLCJ..

Kiedyś z 16kg miałem chyba 24rep w teście. Dzisiaj pierwsze 15s - 8rep - tempo super, ale nie utrzymałem i spuchłem.. Nogi też miałem zmęczone po tabacie - 85 przysiadów w 4min, to sporo - choćby i bez obciążenia!

No i taki to minitrening właściwie..

GTG - drążek - przerzuciłem się na 3powtórzenia

----------

Kniżka Tsatsouline'a już do mnie jedzie!! :)

Fotka na dziś:



Skoro już tak przy WMMA się zatrzymałem :)

Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-03-05 21:13:48

Yhm...
Gina..
Carano..

Na YT jest film z nią Ring Girls czy jakoś tak - o zawodach w MT w Tajlandii.. Naciągany, ale można obejrzeć :)

Coś tam kiedyś oglądałem, być może właśnie to. W każdem bądź razie dupa pierwszego sortu, a ze zdjątek to ja Ci zapodam to:





Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2012-03-05 23:04:26