Shake your ass with TREC Nutrition!/ DONTKNOW/Podsumowanie str. 35

no ba, jedna co mnie rozumie

No bo na japkach jadę i wiesz, nie ma dużego repertuaru z nimi

Esther

No bo na japkach jadę i wiesz, nie ma dużego repertuaru z nimi

?

Marta ,

__________________________________________
KONKURS - dzień 41.
znowu DNT

miska
- jaja, ser zolty, maslo, bekon, razowiec
- chilli con corne z indykiem
- nozka kurczaka, surowka z kapusty kiszonej
- zupa krem z groszku, indyk, razowiec
- chilli con corne z indykiem

warzywa : pomidor, fasola czerwona, marchewka, groszek, cebula, kapusta kiszona, por
suple : omega-3, wiesiolek, probiotyk
do picia : herbata zielona, yerba mate, mieta z cytryna, melisa

jprd, od poniedzialku znowu do szkoly. az mi sie wymiotowac chce na mysl o salatce z lodowej z pieczonym indykiem musze cos nowego wymyslic.

ej, a soczewica w opakowaniu brzydko pachnie? bo moglabym zabrac, ale boje sie o towarzystwo

ej, dont o jakiej soczewicy ty mowiszja czesto jem zielona i ona zadnego zapachu nie wydziela przynajmniej podczas jedzeniaale zolta to moja ulubiona.....po ugotowaniu podobna do tluczonych ziemniakow a smakuje jak grochprzynajmniej ja mam takie odczucia

a ja o zielonej. moja matka np. sie drze, ze smierdzi, kiedy gotuje
ale ugotowana bedzie juz chyba neutralna.. kiedys sprobuje do szoly zabrac

dont jak robiłaś chilli con corne?mój facet robi ale daje do tego sos kupny, co mi nie pasuje. moze podsune mu jakis fajny pomysl

Hehe, Marta, wczoraj nawet zastanawiałam się czy jabol wchodzi w rachubę jak szłam na imprezę ale chyba jabłka które wcinałam same sfermentowały bo dawno nie spędziłam tak udanego wieczoru. I bez kaca... Polecam, Esther

Soczewica trochę podjeżdża, ale brałam na uczelnię i z kapustą kiszoną, i z serduszkami drobiowymi - obyło się bez ofiar
Dołączam się do prośby o sprawdzone chili con carne.

Ale z drugiej strony ludzie potrafili narzekać na zapach omleta nawet, więc chyba nie ma się co przejmować zapachem póki nie jest to makrela

Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-02-26 11:44:41

szczerze, to ja nie wiem, czy to co jem, to jest chilli con corne czy co ja sobie tak nazwalam, bo nie chcialo mi sie po kolei wpisywac wszystkich skladnikow
ale robie tak:
100-150g jakiegoś mięsa mielonego (u mnie króluje indyk)
2 pomidory
masło
fasola czerwona z puszki (przepłukana wcześniej)
papryka słodka, ostra
łyżeczka koncentratu
ryż brązowy

Sparzam pomidory, wrzucam na patelnię z mięsem, można dodać do tego masło klarowane, ale czasami mi się zapomina. Jak pomidory się rozgotują na paćkę, przyprawiam, wrzucam fasolę, ryż i masło. Dużo masła wtedy robi się fajny sos. No i podgotowuję to chwilę, żeby się wszystkie składniki podgrzały i wsio.

Tak to wygląda mniej więcej, chociaż wczoraj wyszło mi dużo ładniejsze , bo miałam więcej sosu (tutaj chyba musiałam z jednego pomidora zrobić )


a teraz apropo moich rąk olinka wrzuciła u siebie zdjęcia. obie mamy ten sam problem- pomarańczowe zabarwienie spodniej warstwy. tyle, że mi się wydaje, że u mnie to chyba jakiś stan patologiczny w porównaniu do ciebie olinka






Zmieniony przez - dontknow w dniu 2012-02-26 12:47:27

Dont, a to napewno nie od dźwigania? ze mnie tez sie smieja że mam żółte łapy, i wielka frajda jest jak zaczynają znajomi porownywac każy swoją łąpę do mojej i wymyslac teorie co ja takiego robie ze taki żółtek ze mnie , naogół laski mają różowiutkie, ale chłopy na siłce maja takie jak ja lub bardziej
a marchewke to ja jadłam ostatnio w wakacje może