Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
ja sie wchowalam na wsi i dokladnie takie same akcje byly :) owoce i warzywa jadlam z ziemi, wytarte o koszulke czy obrane skrzetnie z ziemi. Z reszta do 6 roku zycia mialam napady na jedzenie dzydzownic...matka mowi, ze w ogordku trzeba bylo mnie stale kontrolowac a i tak udalo mi sie pare kesow zaliczyc a teraz niektorzy dzieci wychowuja sterylnie to i odpornosc dzieci maja do doopy.
Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
Jutrzejsze korytko. Skoczylo mi prawie do 1900 kcal ale od jutra lece z silownia wiec w zad nie pojda ;) Mam nadzieje, ze lepiej sie prezentuje niz ostatnie :)
Szacuny
188
Napisanych postów
65575
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
188925
roslinne omega daj spokój, jedzac łosia dziekie zwierzeta i produkty zwierzęce i unikając roslinnych omega6 będziesz juz miała dobre proporcje. aaa jak to sie stało ze masz alergie na ryby, kiedy to sie zaczęło? Zawsze tak było od dzieciństwa?
Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
Tak. Jako dziecko mialam niewytlumaczalna awersje do ryb, ale matula namawiala sprobuj rybki, sprobuj rybki no i dziecko sprobowalo...i bum ale jeszcze nie bylo jeszcze fajerwerkow. Kolejny raz przymusili mnie nieswiadomie w przedszkolu i juz wtedy bylo ze wstrzasem.
Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
Normalnie z ta losina to mam szczescie, bo koledzy poluja i zawsze podrzuca to jelenia troche, to sarenki ale losia to akurat opor. Tutaj sie jeszcze renifery je dosc popularnie (szczegolnie na polnocy) i mozna w sklepie dostac bez problemu. Nawet widzialam misia w puszce, ale wymieklam - nie potrafie sobie wyobrazic jedzenia niedzwiedzia. A na bazanta tez sie ostatnio napalilam, bo nawet byl nie drogi i swiezynka ale zanim sie namyslilam to juz ktos kupil ostatniego.
Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
Dobrze chcialam zaprezentowac jak to sobie rozkladowo wymyslilam na poczatek: Czwartek: silka Piatek: silka Sobota: Interval/cardio (bo zakwas bedzie pewnie nieziemski, ale jestem oporna na bol wiec bieznie/rower/orbi zrobie) Niedziela: Biegowki relaksacyjnie dyszke bez cisnienia i masakrycznych podbiegow Poniedzialek: silka Wtorek: interval/cardio Srodka: Nartki znowu.
Szacuny
9
Napisanych postów
15357
Wiek
37 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31011
No i oczywiscie rura do tego ile wlezie, jak podkrece sobie tempo muzyki i bede leciec z ukladami to mozna to smialo za aero wziasc. + oczywiscie moje techniczne rozne treningi. Plan jak na moje oko mocny i pierwsze 3 - 4 tyg bedzie bol, ale ja sie lubie katowac wiec bede szczesliwa :D Myslalam, ze jak sie poprawie po 2 mies. to wrzuce 4 dzien silki ale nie wiem czy bedzie to mialo sens tak na dobra sprawe...pozyjemy zobaczymy. Jutro podziele sie tym co mi instruktor wymysli, a doopnym planem zwiesc sie nie dam
kitttie
a teraz niektorzy dzieci wychowuja sterylnie to i odpornosc dzieci maja do doopy.
obliques
Camel84
