Magda, też miałam taki problem, jak wskoczyłam na 170g białka. Teraz muszę się czasem hamować, żeby 200 nie wyszło I jakoś cieżko by mi było zejść do 120.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html