No dobrze. Wracam do rzeczywistości :)
Wczoraj wieczorem wróciłem z wycieczki. Niestety ten tydzień można uznać za wyjęty z życiorysu sportowego. Jadłem może i całkiem nieźle, natomiast treningu zero. Zrobiłem tylko trochę pompek w pokoju, pojeździłem raz na łyżwach (ok 0,5h) i posiedziałem trochę w basenie (ok 2h dziennie). Niestety nie miałem nawet jak sobie porządnie popływać, ponieważ musiałem zajmować się młodym.
Dziś rano waga wskazała 101,5kg. - Tak więc zaczynamy od nowa :) (konkurs trwa do czerwca?? - dam radę...)
Niedziela - Dzień 1 :D
Trening - Poszedłem dziś na nową siłownie. Moja stara siłownia niestety ma jakąś awarie i nie działa...
Nowe miejsce, nowe możliwości.... nowe motywacje :) Zobaczymy :)
rozgrzewka (rower + wymachy ramion)
1. [nogi] przysiady
2. [prostownik]martwy ciąg
3. [klatka]
wyciskanie sztangi na ławce skośnej 3 serie
4. [przedni i boczny akton barków] wyciskanie sztangielek siedząc 3 serie
5. [biceps]uginanie ramion sztangą prostą 3 serie
6. [triceps]prostowanie ramion na wyciągu 2 serie
Po zabawie pobiegałem jeszcze 12 minut na bieżni.
Jedzenie
Późno wstałem :) Musiałem odespać ostatnią noc poza domem
i kilku godziną podróż samochodem...
Śniadanie było późne... na ok godzine przed treningiem... potem tradycyjnie
makaron + Spaghetti (mielone mięso wolowe z piersią kurczaka, cebulka, pieczarki, sos pomidorowy i przyprawy).
Zjedzone:
1. Jajecznca + 2 kromki ciemnego pieczywa
2. Spaghetti + olej lniany
3. Spaghetti + olej lniany
4. Tak jak na zdjęciu poniżej(łosoś, śledź, feta, oliwki, papryka) + olej rzepakowy + proszek zasadowy
5. Bialko (1,5 porcji) + Oliwa z oliwek
4 posiłek :)
Nie chce mi sie podliczać makroskładników (+- wygląda to niezle).
Troszkę czytałem w międzyczasie o konkurencji :) Chłopaki ida do przodu.. Gratuluję wszystkim i życzę wytrwałości i sukcesów :)
Pozdrawiam