Początkująca inwestuje w dzienniczek

Ok, będę wrzucać rozkład :). Dodatkowo zjadłam jeszcze w między czasie kromkę chleba własnej roboty i kawałek jajka gotowanego...więc mi trochę dobiło ;). Jabłko było po treningu...czyli muszę dodać jakiegoś białka??? Hmmm, a wystarczy trochę jogurtu? czy to powinien być jakiś konkret? :>

w jogurcie to masz więcej węgli niż białka

hehehe, no tak, ale zagryzać schabowego jabłkiem? Dobra, to chyba zupełnie sobie odpuszczę owoce :P

Trening dziś:

Rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej 3x15 4kg
Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 3x15 4kg
Prostowanie tułowia na ławeczce 3x15
Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 2x12/4kg
Uginanie nóg siedząc 3x15/ 25kg
Przywodziciele na ginekologu 3x15/30 kg
Odwodziciele j.w 3x15 30kg
plecy góra i naramienny (maszyna) 3x12 20kg
Martwy Ciąg na prostych nogach 3x10 2x6kg
Brzuszki na ławeczce 1x30 2x20

Rozgrzewka ok. 10 minut
Bieżnia po ok 20 minut
Rozciąganie :)

Micha:
Rozkład powinien być 120/60 reszta węgle 1600kcal




Raz mi wyjdzie za dużo wegli, raz za mało. Muszę lepiej tego pilnować. Zastanawia mnie jeszcze, czy jeżeli przekroczę liczbę tłuszczu, czy będzie to duża tragedia? Bo czasami żal mi nie dodać do surówki odrobiny oliwy z oliwek :P


Zmieniony przez - okoneczek w dniu 2012-01-24 23:36:22

Ogólnie najlepiej jest bilansować diety również w rozrachunku tygodniowym, więc jeśli jednego dnia wyjdzie trochę więcej węgli, a drugiego trochę mniej to zbytnio się tym nie przejmuj. Co do oliwy to przy założeniu, że nie robisz z niej sosu do tej sałatki ;) to ta śladowa ilość nie zaszkodzi Ci. Poza tym to zdrowy tłuszcz. Powodzenia

No sosu nie robię :P...daję oliwę a na to sypię trochę ziół :)

Wczoraj 25.01.2012 odpuściłam sobie trening - wszystkie mięśnie nie b olały, musiałam mieć jeden dzień na oddech :P.

Miska: Rozkład powinien być 120/60 reszta węgle :>





Zmieniony przez - okoneczek w dniu 2012-01-26 12:44:56

Dobra...wczorajszy dzień odchorowałam (generalnie coś słabo z żołądkiem - dopiero późnym popołudniem puściło)...starałam się zjeść cokolwiek konkretnego, żeby do końca nie skopać tego tygodnia, ale wyszło marnie..dlatego chyba nawet nie wstawię miski z wczoraj - szkoda miejsca :P. Udało mi się wciągnąć twarożek wieczorem, rano 2 kromki ciemnego chlebka z szynką z indyka i po południu kotlecik mielony z łopatki wieprzowej z warzywami ;p. Razem jakieś 1200kcal, ale białka cholernie mało :/ (ok.70 gram) :/

Byłam na treningu (taniec), napociłam się cholernie - dawno nie dali nam takiego wycisku...uwielbiam być taka zmęczona .

Dzisiaj w planach siłownia i standardowy program

Jesteśmy bardzo sobie równe wymiarowo itp. słuchaj się dziewczyn, a będzie super! i trzymaj michę!

Dziękuję :). Będę do Ciebie zaglądać :)

Trening:

Rozpiętki ze sztangielkami na ławce skośnej 3x12 4kg
Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej 3x12 4kg
Prostowanie tułowia na ławeczce 3x12
Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne) 3x12/4kg
Przywodziciele na ginekologu 3x12/30 kg
Odwodziciele j.w 3x12 30kg
plecy góra i naramienny (maszyna) 3x12 15kg
Przysiady plie 3x12 4kg
Brzuszki na ławeczce 1x30 2x20

Przedtem rozgrzewka 10 minut na maszynie. Na koniec 15 minut szybki chód pod górkę (5% gradient) i bieg 10 minut. Dalej rozciąganie


Micha:
Kaloriami chyba nadrobiłam ostatnie dwa dni :/..wiem że to niedobrze tak skakać. rozkład B/T/ww 120/60/145





Zmieniony przez - okoneczek w dniu 2012-01-27 22:02:30

Zmieniony przez - okoneczek w dniu 2012-01-27 22:03:39