moja redukcja - 25 lat, 174cm 115kg

Wiesz ja się leczę już 7 lat od czasu kiedy po schizie chciałem popełnić samobójstwo na szczęście tabletki popiłem wódką i wszysto zwróciłem teraz rano biorę antydepresanty, które jak lekarka powiedziała miały pomóc mi schudnąć a na wieczór olzapine brałem 10mg a teraz zmniejszyłem sam dawkę do 5mg ale czuję się dobrze,ale nie chce już być gruby bo przy wzroście 160 waże 80 kg a przed chorobą 57.Ale ostatnio się objadałem dużo słodkiego a przy tych lekach trzeba się pilnować.Lekarz powiedział że może mi zmienić psychotropy jednak boję się reakcji organizmu ponieważ do tych się przyzwyczaiłem a jak zmienie to mogę być otępiały a chodzę do pracy i wiem że byłoby mi ciężko na razie stosuję dietę dukana i zobaczę co z tego wyniknie wiesz nie ma lekko z taką chorobą no cóż życie jest ciężkie:)

Nie każdy antydepresant działa na zmniejszenie łaknienia... U mnie każdy je zwiększał mimo, że byłem zapewniany, że tak nie będzie. A co do diety Dukana to moim zdaniem jest to bardzo zły pomysł. Poszukaj czegoś lepszego, tutaj na forum, bo później schudniesz, ale będziesz wrakiem z wiszącą skórą, a wtedy już tylko operacja zostanie... Najważniejsze, że zacząłeś coś robić. Teraz poczytaj dobrze to forum, ułóż sobie dietę i ćwicz. Będzie dobrze :)

Witam.

Dzisiaj tylko na chwilę. Czytałem trochę o kolejności treningów kiedyś i zacząłem stosować najpierw siłowy, a później aeroby, żeby spalać tłuszcz. Problem w tym, że jak już poćwiczę siłowo to na orbitreku np ledwo 15minut wyciągam i mam wrażenie, że zaraz padnę, natomiast jak robię to w poprawnej kolejności to mogę spokojnie w średnim tempie 30minut i potem mam jeszcze dużo siły na ciężary. Nie wiem jak to pogodzić, bo na chwilę obecną najczęściej wygląda to tak:

30min orbitrek w dość szybkim tempie, a później:

nogi

prostowanie nóg w siadzie 4x15x36kg
odwodzenie nóg na maszynie 4x25x60kg
prostowanie na suwnicy 4x25 zaczynając od 81kg w górę do 118kg

brzuch

skłony tułowia z oporem 8x25x38kg
unoszenie nóg leżąc 3x20

barki

podciąganie sztangi do brody 4x15x20kg
wiosłowanie sztangą 4x15x20kg

plecy

można do tego podpiąć to wiosłowanie sztangą
mc 4x12x40kg

biceps

uginanie przedramion podchwytem gryf łamany 4x12x20kg

klatka

wyciskanie sztangi 4x20x25kg


I to by było na tyle. A i waga spadła do 103kg :)



Zmieniony przez - astatine24 w dniu 2012-01-12 01:57:31

wejdż do działu trening i zobacz najprostsze FBW(4-5
podstawowych ćwiczeń)
nie cuduj:zostaw maszyny,weż się za sztangę(przysiad,mc,
wiosło to plecy nie barki).
aero lepiej po silowym ale Twój wybor. Dieta jest?

Zmieniony przez - marian1970 w dniu 2012-01-12 08:52:40

Dieta jest. Jak znajdę więcej czasu to zrobię rozpiskę przykładową :)

Jest jeszcze opcja aero rano przed pracą, siłowy wieczorem. Się zobaczy. A co jest nie tak w ćwiczeniu na maszynach?

Mam takie pytanie na szybkości.

Mam takie pytanie na szybkości.

Powiedzcie mi jak to jest z codziennym ćwiczeniem? Np 3 razy w tyg (pn,śr,pt)ćwiczę siłowo, a codziennie aeroby 30-40min. Przyznam, że mam straszne parcie i jak nie jestem w jakiś dzień na siłowni to (może to głupio zabrzmi) mam poczucie winy, że nic nie robię i pielęgnuję swój tragiczny stan. Wiadomo, że potrzebna jest regeneracja, ale to chodzi raczej o ćwiczenia siłowe. Tak mi się przynajmniej wydaje. Może ktoś mnie naprowadzi jakoś? Dzięki z góry i pozdro!

No to wklejam moją poprawioną dietę. Przykładowy dzień, np dzisiaj:

rano

2 kromki chleba pełnoziarnistego z twarogiem
płatki owsiane na surowym mleku z łyżką miodu
garść orzechów włoskich
kaps omega3

w pracy koło 10:30

2 kanapki (chleb pełnoziarnisty z łososiem wędzonym)

lunch w pracy 13:00

mintaj w cieście francuskim z surówką z kapusty pekińskiej, rzodkiewki, papryki w sosie vinaigrette

po pracy przed treningiem 17:00-18:00

makaron penne pełnoziarnisty + pierś kurczaka uduszona z pieprzem cayenne, papryką słodką i estragonem + sos 4 sery (którego w zasadzie rozbijam jeszcze z jogurtem naturalnym 0% tł.)

po treningu

ryż brązowy z tuńczykiem 21:00

przed spaniem jajecznica z 2-3jajek około 23:00 (to już ciężko wchodzi... i często rezygnuję)

I tyle.

Co do tych jajek przed snem to bardziej skłaniam się jednak ku opcji jakiegoś omleta z białek jednak. Wchodzi idealnie. Dość często również puszka tuńczyka.

Witam!

Obecnie jest 98kg przy 174cm wzrostu. Wyliczyłem swoje zapotrzebowanie i wyszło 2900kcal dziennie, z czego B 188g, W 118g i T 186g. Układam posiłki zgodnie z zapotrzebowaniem, ale cały czas tych tłuszczy wydaje mi się za dużo. Rozmawiałem trochę z trenerem na siłowni i dowiedziałem się, że na redukcji powinienem węgle spożywać max do 14 po południu. Co w takim razie z zasadą że węgle powinno się spożywać przed i po treningu? O to zapomniałem go spytać. Może ktoś się wypowie?

Do tego mam nowy trening ułożony przez owego trenera.

Codziennie aeroby na czczo lub po treningu siłowym (40-50min) a co do siłowego to proszę poniżej. Na chwilę obecną trening głównie na maszynach.

Ściąganie drążka do karku 3x12-15
Wypychanie uchwytów siedząc 3x10-12
Wznoszenie ramion na maszynie na bok 3x12-15
Wznoszenie hantel do przodu dwurącz 3x12-15
Prostowanie ramion na wyciągu nachwytem 3x10-12
Uginanie ramion z hantkami 3x10-12
Wypychanie prasy siedząc 3x12-15
Uginanie nóg leżąc 3x12-15
Przyciąganie kolan do brzucha 3x15-20
Wyprostowywanie pleców na ławce rzymskiej 3x12-15

Z supli mam omega 3, mzb oraz bcaa.