Później już nie było tak różowo, gdyż różne sytuacje w moim życiu doprowadziły do tego iż porzuciłem zdrowy styl odżywiania, a wyścig szczurów w który wpadłem skutecznie zniwelował mój czas i pod pretekstem jego braku, zacząłem znowu żreć wszystko co popadnie, łącznie z fast foodami, które na początku miały stanowić jedynie wyjątek, jednak z biegiem czasu stawał się on coraz częstszy hehe
Obudziłem się ponownie jakieś 1 i pół miesiąca temu i zacząłem od nowa przestrzegać zasad zdrowszego odżywiania, począwszy od 10 wskazówek żywieniowych. Stwierdziłem że nie będę od razu układał diety, tylko na początek zmienię nawyki tak zwyczajnie „na oko” pamiętając sposób odżywiania który był dla mnie dobry przedtem.
Rozpocząłem także trening wg zasad ACT w warunkach domowych ułożony przez Mawashi (https://www.sfd.pl/Plan_treningu_dla_osób_początkujących__foty_str._12-t359947.html) – wersja łatwiejsza na razie, gdyż trudniejszej nie dałbym rady wykonać :P.. Mniej więcej po ok 2 tygodniach zacząłem przejmować się dokładniej kaloriami i korzystać ponownie z dziennika Vitalmax. Dzisiaj jestem przy 4 obwodach tego treningu.. Wykonuję go 3 razy w tygodniu..
Tydzień temu wszedłem na wagę i doznałem szoku. Ważyłem 96 kg!!! Czyli tyle ile 2 lata temu gdy zaczynałem, a wiem że musiałem przez ostatni miesiąc coś zgubić, gdyż czuję po ubraniu, czyli wniosek z tego taki ze musiałem wcześniej ważyć ok 100 lub ponad! To co zgubiłem oddałem sobie z nawiązką hehe Przez ostatni tydzień straciłem coś ok 1 kg..
Moje pytania głównie dotyczą typu treningu, gdyż dzisiaj zacząłem czytać o tym iż nie da się jednocześnie wykonywać redukcji przy wzroście masy, więc czy w moim przypadku ma sens jakikolwiek trening siłowy? Czy w ogóle dobrze robię ze stosuje ten trening? Może powinienem przejść na zwykłe aeoroby?
Dane:
Wzrost – 176
Waga – 95,7
Wiek – 30
Stosuję dietę redukcyjną na -500 kcal (nie będę dokładnie wszystkiego rozpisywał, bo na razie nie ma chyba z tym problemu)
Cel: redukcja, później przyrost masy mięśniowej