Kama / REDUKCJA podsum. str 39

Okres adaptacji znajomych zapowiada się ciężko
dasz rade u mnie tez bywalo ciezko, ale ciezej chyba z rodzina ostatnio sie zaczeli smiac przy stole z mojego jedzenia, ale nie mialam sily sie z nimi klocic

Dzięki dziewczyny za wsparcie Znajomi z czasem muszą przywyknąć, wyboru nie mają
unplugged determinacja jest na max! nie ma opier*** już się wkręciłam i to całkiem porządnie
dontknow na szczęście ja mam tylko faceta, który nie ingeruje w moje jedzenie, choć nóż mi się w kieszeni otwiera jak widzę, jak kupuje śmieciowe żarło...

Zmieniony przez - kama_88 w dniu 2012-01-08 14:52:31

8 styczeń 2012

Podsumowanie 2 tygodnia redukcji

Nie spodziewałam się takich wyników, jestem wręcz zaskoczona. Nie mówię tutaj o wadzę, ale o wymiarach! Zwłaszcza mojej opony brzusznej Rezultaty stosowania takiej diety i ćwiczeń siłowych są zadziwiające. Wcześniej nie pomyślałabym, że jedząc tyle, mogę uzyskać takie wyniki. Z dobrych wiadomości to zaparcia i wzdęcia też ustąpiły! A to była straszna zmora…
Ciałko z dnia na dzień prezentuje się co raz lepiej Chodzi mi o to, że moja skóra okalała wiszące ciało, a teraz wszystko jest ładnie napięte i jędrne! Tak jakby to nie było moje pokiereszowane dietami i niewłaściwymi ćwiczeniami ciałko!!!
Jestem zmotywowana do pracy jak nigdy i w końcu osiągam takie rezultaty jak zawsze chciałam!




Miska:

1800 kcal, 130B, 85T,130W

Warzywa: fasolka szparagowa, pomidor, ogórek zielony, brukselka.
Picie: woda mineralna 1l, 1 x kawa parzona z ekspresu, 2 x herbata zielona, 1 x herbata rumiankowa, 1 x melisa.
Dodatkowo: przyprawy: cynamon, imbir.




Trening:



Może jeszcze lodowisko dzisiaj zaliczę

Zmieniony przez - kama_88 w dniu 2012-01-08 15:09:24

ojjj ładnie spada, ładnie, gratuluje wypiski również ładne, micha elegancka - dodałabym troche białka do śniadania jedynie, wrzuć może jakieś jajko do tej owsianki i będzie bo po nocy to na katabolizm wchodzisz i przyda sie troche wiecej proteinek.

Nooo i spadki sąsuper

Tak jak Shaggah sugeruje dorzuć białko do śnaidanie, no i przypominam o progresie z serii na serię, ciśnij, nie obijaj się

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2012-01-08 17:22:14

shaggah dzięki za uwagę ostatnio zastanawiałam się włąśnie, co dorzucić do śniadania, żeby było więcej białka
Gunia a co do kg, to póki co więcej nie daję rady i gwarantuje, że ostatnie powtórzenia resztką sił robię a jak jest mi łatwiej, to od razu dokładam

Zmieniony przez - kama_88 w dniu 2012-01-08 17:27:31

ladniusie spadki gratulacje

Jeśli dajesz radę zrobić 15 powtórzeń, to znaczy że większym ciężarem prawdopodobnie dałabyś radę zrobić nieco mniejszą ilość powtórzeń

Gunia zgadzam się, bo z 6 kg ledwo dobrnęłam do 15 powtórzeń! Czyli jak coś mogę mniej, jak zwiększę ciężar i nie dam rady 15? Bo się pogubiłam?

Zmieniony przez - kama_88 w dniu 2012-01-08 18:02:13

Wg mnie jeśli większym ciężarem zrobisz ok 10-12 powtórzeń to będzie ok. (jak ktoś się nei zgadza to krzyczeć)
I nie tylko o te 6 kg mi chodzi, rzuciło mi się w oczy że w 7 ćwiczeniach nie ma progresu dlatego cisnę