Esther - na dobry początek- podsumowanie str.31

Dzięki, Danones

22.12
Trening z piłką
nie pamiętam dokładnie, co, bardzo leszczarski

23.12
DNT

24.12
Interwały orbi 7x30/30

Przy trzecim miałam już śniadanie w gardle. Nasz związek z interwałami jest oparty na śmiertelnej nienawiści i jednoczesnej fascynacji

Jedzenie:
Staram się wybierać to, co najbardziej wartościowe i nie dać się przyłapać na jedzeniu jaj bo "nie można tylu jaj tygodniowo pochłaniać" W takich momentach bardzo sobie cenię "niezależność" kulinarną

+ mięta, omega-3









----
Jeszcze pytanie:

Od dłuższego czasu cierpną mi stopy i dłonie i nie puszczają przez np minutę, dwie. Czasem w nocy nie mogę zasnąć bo są lodowate. Myślałam, że ćwicząc pozbędę się tego, lepsze ukrwienie itp, ale nic się nie zmienia. Czy da się coś z tym zrobić?


Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-12-24 11:47:02

Dodaję wypiski świąteczne i poświąteczne. W wigilię było czysto, wpadły 3 pierogi więc bez szaleństwa.

Aha, wczorajsza miska biedna ale jestem pewna że zjadłam coś więcej tylko nie przypominam sobie co Ach, muszę od razu wypisywać bo jak nie to wyparowuje.

Dodatkowo codzienne długie marsze z psem a dzisiaj trening z piłką, którego nie wypisuję dokładnie, bo jest nieciężarową wariacją i w ogóle

Ha! Przyszedł okres!


Jedzenie:

+ omega-3, zioła, kawa, wino czerwone wczoraj

Skończyłam świąteczną rozpustę mocnym akcentem - jadłam jak zwykle na wyczucie i dzisiaj kaloryczność spłatała figla. Dość tego!


Wracam do ćwiczeń ze sztangą, na rozruszanie zrobiłam jeden z wcześniejszych treningów:

28.12
Trening:

1.MC 4x6-8 34kgx8/44kgx8/54kgx8/66,5kgx3
2.Przysiad tył 4x6-8 39kgx8/44kgx6/49kgx6/49kgx7
3.Wiosło sztangą 4x6-8 21,5kgx8/26,5kgx8/31,5kgx5/31,5kgx7
4.Wyciskanie na ławce płaskiej 4x6-8 14kgx8/18kgx8/20,5kgx8/22kgx5
5. Wyciskanie żołnierskie 4x6-8 14kgx8/19kgx8/21,5kgx6/21,5kgx7

Ciężary mniejsze niż przed przerwą, byłam słaba (ale to raczej przez okres) i trochę kręciło mi się w głowie - to pewnie kara za obżarstwo.

Jedzenie:
+omega-3, wiesiołek, zioła




Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-12-28 21:40:13

O jakiej rozpuście Ty mówisz? Miski są czyste żadnych śmieci ... Ja moich ze wstydu nawet nie spisałam

Kaloryjnej

Jagódko droga, może Twój organizm zwariował po nagłym zluzowaniu tego reżimu? Kurczę najtrudniej jest jeść ładnie gdy już można to i tamto i wtedy się wydaje, że małe odstępstwa nie zrobią krzywdyI odchodzi się coraz daaaaalej

Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-12-28 21:57:19

Oj Ester może i tak ale już się zebrałam w sobie i nie ma śmieci. W pracy znowu zaczynają się urodziny - trzy osoby są w kolejce ale nie zamierzam ani kawałka ciasta zjeść. Patrząc na Twoją miskę chleba mi się zachciało... muszę zakwas nakarmić

Ester, widzę że grzecznie przez Święta, u mnie nie było czysto i teraz muszę jakąś pokutę wymyślić:)

Zapisałam się dzisiaj na siłkę - co prawda łatwiej upchnąć w ciągu dnia trening w domu, ale przy dobrej organizacji i to da radę

Siłownia jest Towarzystwa Kulturystycznego (Azory) i to przesądziło - nie ma tam lansu a jest sporo utytułowanych osób które znają się na rzeczy, więc myślę że dużo się tam nauczę Dzisiaj zrobiłam standard - trening AB. Instruktorka chętnie pomagała i kontrolowała, tylko bardzo chciała mi wcisnąć trening dzielony a ja grzecznie acz stanowczo chciałam jej odmówić nie cwaniakując przy tym.
Powiedziała też, że bywa tam mistrzyni Europy ( w wyciskaniu??), która jest też na tym forum i żebym poprosiła ją o pomoc/ułożenie planu i generalnie uśmiechnęła się.

No i pytanie do dowództwa - czy zwracać się do osób stamtąd i ćwiczyć ich planem i pod ich opieką, czy poczekać tu cierpliwie, poprosić ładnie Obli i pójść z gotowym planem i prosić o skontrolowanie?

29.12
DNT

30.12

3x8
A. Martwy ciąg 30kg/40kg/50kg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 15kg/20kg(6x)/20kg(7x)
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 20kg/28kg/38kg(7x)
C1. wypady 16kg/20kg/26kg
C2. uginanie nóg leząc - 7,5kg/10kg/15kg (dziwna ta waga, ale jak to maszyna, każda inna)
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń - 15x

+ rowerek interwały 3x 30/30

Jedzenie:
omega-3, wiesiołek, zioła, woooooda (kupiłam filtr do wody)

Dostałam babcine jabłka, zrobiłam biały ser i piekę chleb natural natural natural cotton, jak to Ewa Minge mawia




Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-12-30 13:51:31

Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-12-30 13:56:54

Ja dopiero po Nowym Roku a dokladanie kolo 5 stycznia dostpena bardziej bede

O, jak miło że wpadłaś

To poczekam, na razie wrócę do tego którym jechałam ostatnio albo zostanę przy AB bo to tydzień tylko. No i zapytam się na tej siłce na co w ogóle mogę liczyć