Szacuny
32
Napisanych postów
9627
Wiek
30 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
44430
Z przed treningówką napisałem tylko przykładowo, nie musisz jej stosować.
Trening na czczo, nie prowadzi do niczego innego jak do utraty masy mięśniowej.
Jak tak patrzę na Twój plan dnia, to wydaje mi się, że warto gdybyś zainteresował się sposobem odżywiania "Jem/Nie Jem" Binia. Idealny dla osób zabieganych. Tylko jakbyś tą zabawę z dzieckiem przesunął, a w to miejsce dał trening? Tu masz test, a brał w nim udział nasz moderator Mawashi - https://www.sfd.pl/JEM_/_NIE_JEM_by_Biniu__oficjalny_watek_Q&A__Patrz_str_54_!-t761429.html
Poczytaj, przemyśl i napisz jak podoba Ci się ten pomysł.
Szacuny
3
Napisanych postów
540
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
11841
No niestety w innych godzinach się nie da. W domu też zawsze coś trzeba zrobić, a jestem bardzo mało. Co do jedzenia to jem zdrowo i wartościowo, więc tu problemu nie ma. Chodziło mi tylko o te poranki, bo później mam czas zjeść i nikt mnie nie goni w pracy. Jestem grafikiem więc sobie na spokojnie pracuję przy kompie. Zawsze mam czas zjeść (sklep na parterze biurowca). Nawet i kurczaka i ryż mam gdzie ugotować jakby co hehe :)
Tak więc nie martwię się jedzeniem w ciągu dnia, tylko tym wystartowaniem. No nic. Idę spać i zobaczymy jak to jutro będzie.
A treningiem nie obudzę :)
NA razie nie rozpisuję, bo muszę się ogólnie rozruszać. Rozciągania, trochę przysiadów, brzuszków, kilka razy na drążku, no i hantelki 6kg. To pomacham trochę na stojąco i na leżąco.
Jestem cierpliwy i wyznaję metodę małych kroków. Do końca roku dałem sobie czas na lekki rozruch mięśni, a od nowego już ułożę z Waszą pomocą jakiś konkretny plan.
Tak samo było z moim odchudzaniem ze 110kg :) Wiem, że dam radę tylko muszę być cierpliwy w dążeniu do celu.
A jak z tym moim pytankiem o łyżeczkę masła orzechowego lub miody z rana. Będzie ok?
Spokojnej nocki! Jutro napiszę, jak z tym moim porannym treningiem.
Szacuny
3
Napisanych postów
540
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
11841
Dziś trening się udał i czuję się zdecydowanie lepiej niż jak ćwiczyłem wieczorem. Wydaje mi się nawet, że mam więcej energii :) Wstałem o 5. Zjadłem łyżeczkę miodu, poćwiczyłem od 5:30 do 6. O 6:30 wypiłem 33g białka fitmax. O 7:30 w pracy zjadłem 100g płatków z bananem i kilka rodzynek. Zobaczymy jak będzie mijał dzień, ale na teraz czuję się OK.
Szacuny
3
Napisanych postów
540
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
11841
Wczoraj tak myślałem własnie nad dokładny treningiem i zdecydowałem się na Mawashiego. Ten Średni. Dodałem tylko wyciskanie hantli na leżąco s po 12 powt. Na razie będę robił dwa obwody.