Esther - na dobry początek- podsumowanie str.31

Heloł

Majli, Ester życzy, aby trener był skory do pomocy


Wczorajsza wypiska nie była do końca trzymana, bo zamiast indora wpadł pstrąg pieczony. No i możliwe, że nie dobiłam węgli, bo... zasnęłam. No cóż, tak ostatnio mam że mogłabym spać na okrągło a i tak chodzę jak zombie
--

Aaa no i po interwałach zjadłam mandarynkę aby ożyć. Chyba zacznę węzełki wiązać żeby to spamiętać

27.11.2011r.
DNT

Miska:
+ wiesiołek,pokrzywa, dziurawiec, mięta, przyrotnik, mniszek




Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-11-27 17:36:26

Znalazłam się na SFD szukając rozwiązania na ospałość. Zanim dostałam baty za moje aerobowe życie na sałacie, polecono mi zaopatrzyć się w suplement omegowy :) Nie wiem, czy moje funkcjonowanie zmieniło się poprzez:
a) wychodzenie na świeże powietrze chociażby w drodze na wydział,
b) wprowadzenie na stałe orzechów włoskich i łososia,
c) ćwiczenia siłowe,
d) adrenalinę życia w roku akademickim...

więc jeśli spełniasz wszystkie powyższe punkty polecam się wyspać parę razy na maxa i kupić omegę (ale nie zegarek Bonda)

Majli zamówiłam omegę skończyła mi się jakiś czas temu i zapominałam kupić bo emocji na uczelni mam aż zanadto - cały czas ganiam. A świeże powietrze w Kraku - buhahha niestety

Aah, słaba jestem cały czas. W ciągu dnia czasem mam mroczki przed oczami. Ale w czasie treningu spinam się jak mogę

28.11.2011r.
Trening:

1a. MC Romanian 3x 8-12 35kg/40kg/45kg(12x/(11x)/(6x)
1b. wznosy bioder na pilce 3x max (12x/13x/12x)
2a. Przysiad 3x 8-12 35kg/45kg/55kg (12x/8x/8x)
2b. wypady 3x 6 na noge 25/35/40kg (7x/6x/6x)
3. opuszczanie na drazku 4x6 cc na trochę dłużej udaje mi się zawisnąć - przynajmniej przy pierwszych powtórzeniach
4. shoulders bok 3x 6 3,5kg na rękę (4x/5x/6x)

+ 10 min rowerek

Miska:

+ wiesiołek, przywrotnik, mniszek, dziurawiec




===
Nie wiem, czy zagląda tu ktoś z dowództwa - czy jest możliwość, żebym zrobiła sobie przerwę, nie wiem, tygodniową, na odzyskanie sił? Treningi staram się zrobić jak najlepiej, ale widzę po tym jak się czuję na codzień, że się wypaliłam trochę. Z drugiej strony jeśli takie coś przyniesie więcej szkody niż pożytku to przestaję narzekać i jadę dalej

Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-11-28 19:52:15

no co ty odpoczynek jest obowiązkowy jak sie człowiek czuje słabo

A jak wygląda taki "odpoczynek"? Głupie pytanie, ale nie mam pojęcia. Tzn jaką przyjąć kaloryczność, na jak długo i czy wtedy jakieś krótsze treningi? Może ktoś się też już tak regenerował i mogłabym podejrzeć, na czym to polega?

Dzisiaj słaniałam się już na nogach przy ostatnich obwodach. Było ciężko bardzo. Potrzeba mi tej przerwy

29.11.2011r.

1. 3x6-8 powtorzen 2min przerwy miedzy obowodem
- wyciskanie sztangielek na skosie 23,5kg (7x/8x/0x) w 3 serii już nie podniosłam sztangielek, wzięłam 18kg (12x)
- przysiady ze sztangą 40kg/45kg/50kg (9x/8x/6x)
- uginanie ramion 12,5kg (6x/8x/9x)
- wznosy łydek na podwyzszeniu 23,5kg (7x/8x/10x)
- brzuszki 17x/18x


2. 3x 8-12 2min przerwy miedzy obowodem
- wioslo dwurącz w oparciu o ławeczke 22kg/23,5kg/23,5kg(12x/10x/11x)
- MC romanian 35kg/37,5kg/40kg (10x/10x/6x)
- francuski sztangielka siedzac 10kg (5x/7x/8x)
- wypady krótkie 35kg (8x/7x/7x)
- turlanie pilki pod siebie (9x/8x/7x)

3. 3x 12-15 2min przerwy
- pompki (12x/10x/11x)
- przysiad sumo 40kg (10x/9x/8x)
- uginanie ramienia w oparciu o kolano 6kg (10x/9x/6x)
- wypady dalekie 30kg (12x/10x/7x)
- brzuszki na pilce max 20x/17x

Miska:

obudziłam się nad ranem z głodu...

+ wiesiołek, przywrotnik, mniszek, dziurawiec, olej balsamiczny




Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-11-29 21:53:48

Ach... tak gadam sama do siebie

30.11.2011r.
DNT

Miska:

+ przywrotnik, wiesiołek, mniszek, dziurawiec

tłuszczu zjadłam trochę mniej, bo wykroiłam te tłuste części przy sercach

Ja nie obli i nie podpowiem Ci co i jak z dietą podczas tej tygodniowej regeneracji, ale czytam cały czas więc nie gadasz do siebie. czy ta primavikę kupujesz na necie, czy w zwykłych spożywkach też da się znaleźć? ujdzie smakowo takie masło bez soli (i cukru )?

Na Primavikę trafiłam w zdrowej żywności na rogu. Ale nie polecam. Smakowo mi nie podeszła (i tak ją solę) a w składzie ma jeszcze trochę lecytyny sojowej i coś tam jeszcze. To już wolę smaczne Sante soli przecież nie unikamy.

Wertuję tematy związane z regeneracją i tak - zazwyczaj proponuje się albo tydzień "na leżąco", albo ok. 2 tygodnie lekkich ćwiczeń. Myślę, że dobrze zrobi mi, jak się porozciągam bo do tego nie przykładałam zbyt wielkiej wagi więc raz-dwa w tygodniu zrobię Insanity recovery - tam jest głównie rozciąganie i ćwiczenia izometryczne. Jeśli się uda to wybiorę się też na basen i saunę no i może raz na jakiś pilates czy co tam w fitness klubach wyświetlają Czy taki plan ma sens? Po tygodniu zobaczę, jak się będę czuła i albo zacznę coś nowego, albo przedłużę.

Tylko jak z kalorycznością? Teraz jestem na dość niskich kaloriach (chociaż z rotacją). Jak długo jest sens na takich zostawać?

Aha, no i czy jest coś jeszcze co mogłoby pomóc? Będę wdzięczna za każdą radę

Zmieniony przez - Esther w dniu 2011-11-30 17:06:15

Fajny jest callanetics, pełno go ostatnio na forum, tylko ten oryginalny, stary Niby takie z pozoru baletowe rozciąganie, ale daje w kość, a po programie czuć bardzo fajne odprężenie. Może zamiast płacić za wejście do klubu, spróbuj ten callanetics ściągnąć, ja brałam z chomikuj.pl. Po wymiarach regularnie widzę, że znikasz - co jeszcze chcesz redukować? Obli się Tobą opiekuje i na pewno zaraz zajrzy. Trzymam kciuki, żeby moc wróciła