Jej, dziewczyny, ale jestem durakiem
Naprawdę, aż mi wstyd...Dziękuję ja wyjaśnienia
Miska wczorajsza dotrzymana, tylko zapomniałam zjeść orzechy
ale w zamian sobie do kolacji zjadłam masło.
27.11.2011
Miska dzisiejsza:
fasolka po bretońsku i około 150g kiszonej kapusty (haha to był błąd
),
królik w śmietanie pieczony (mniam, zjadłam pomimo tej śmietany, ale zdjęłam jej jak najwięcej, bo królika to już parę ładnych lat nie jadłam) i buraczki,
bigos
,
jajecznica i królik.
Założenie: 1520kcal, BTW 120/60/120
Napoje: herbaty ok 1l(pokrzywa, czarna z cytryną, owocowa, mięta), woda ok 2l.
Treningowe wolne. Wczoraj był callanetics zgodnie z planem.
Cały dzisiaj dzień boli mnie prawe kolano
Drugi dzień bez papierosów!!!
Nie wiem jak, ale daję radę i wcale się nie męczę
Nie chce mi się palić, ale jest mi smutno...co te fajki robią z głową, wczoraj było mi tak smutno, że co chwilę beczałam...
Dzisiaj już jest lepiej
Berry, już to przeczytałam
W sumie główny powód dla którego rzucam to kondycja
Zmieniony przez - dobrobytka w dniu 2011-11-27 22:36:40