Na początek miski:
warzywa: brokuł 500g, por 150g
picie: mineralna 1,5l, 3 herbaty owocowe, 3 czarne słabo parzone, melisa z pomarańczą
suplementy: omega-3, Capivit A+E
inne: Harmonet
warzywa: brokuł 200g, buraki 400g (czy buraki się liczy do bilansu?)
picie: mineralna 1l, 1l czarnej herbaty słabo parzonej, 4 herbaty owocowe
suplementy: omega-3, Capivit A+E
inne: Harmonet
I zaraz potem wczorajsze pomiary (bleh).
Sieja była wędzona ale w dziennikach znalazłam tylko świeżą. To samo gęś - mam pieczone udko a w dziennikach znalazłam tylko tuszkę - nawet nie wiem co to jest ale wstawiłam jedyną gęś jaką znalazłam
Treningu nie było, nie miałam wczoraj czasu - spędziłam całe popołudnie tupiąc stopą w banku. Planuję zrobić dzisiaj trening A - choć nadal nie wiem czy to ma ręce i nogi Będzie mocny eksperyment czuję.
A pomiarów nie jestem pewna, bo ramiona mierzyłam 4 razy i wyszły mi 4 różne wyniki a wydawało mi się, że trafiam w to samo miejsce Ciągle mam mocno widoczny cellu na udach ale powolutku widać zmiany. Cieszy mnie szczególnie, że po wewnętrznej się robi powoluśku lepiej. Martwi - że łydka się zaczyna rysować i podcinać ale nie zmniejsza w obwodzie. Mam nogi jak jakiś pyeprzony Conan Barbarzyńca... weź tu kup zimowe kozaki
Zmieniony przez - k_rol_k w dniu 2011-11-15 07:48:16
A woman is like a tea bag. You never know how strong she is until she gets into hot water.
http://www.sfd.pl/W_poszukiwaniu_zaginionej_talii__k_rol_k-t764731-s17.html