Dzięki Magda za wpis w moim Dzienniku :)
Właśnie nie wiem o co chodzi, że nikt mi nic nie doradza, albo wszystko robię dobrze albo trędowata jestem
Na razie staram się wprowadzać już otrzymane wskazówki czyli btw, większa różnorodność posiłków i progres ciężarów. Muszę też zacząć robić serie rozgrzewkowe, bo nie robiłam nigdy.
Żółtek więcej nie daje bo mi omlet wtedy nie rośnie taki puszysty :]
Dzień 6 BTW 130/reszta/130, 1700kcal
Trening
"Miękkie nogi"
1 burpee, 15 przysiadów
2 burpee, 14 przysiadów
itd
Doszłam tylko do 10 burpee. Musiałam robić przerwy, a męka trwała łącznie ok. 10 min Wszystko mnie boli po tym i po wczorajszej siłowni
Później robiłam ćwiczenia Obli dla "połamańców" i znalezione w internecie
ćwiczenia na lordozę i kifozę. W planie mam umówienie się do fizjoterapeuty żeby pokazał mi jak mam prosto stać, bo nie mam pojęcia jak się ustawić prosto. Muszę chyba wciągać brzuch i spinać poślady żeby kaczego kupra nie robić.
Dieta
Warzywa:
1) 1szt pomidor 200g
2) Szpinak 150g
3) 1 papryka 170g + sałata lodowa
4) Szpinak 100g + sałata lodowa
5) Szpinak 150g + 1 papryka 160g
6) może rzodkiewka
Przyparawy: cebula, czosnek (dużo ;), sól, chili, pieprz ziołowy, curry, cynamon
Płyny: 2l wody gazowanej, 2 kawy z 1 łyżką mleka, 2 zielone i 2 czerwone herbaty