mariolka, jogoda - sama ciekawa jestem potreningowych wrazen, jak zwykle pewnie bedzie rzeznia
***
PODSUMOWANIE V TYGODNIA
dieta: kcal i BTW bez zmian, glodna robie sie coraz rzadziej, mam wrazenie ze moj organizm blyskawicznie przyzwyczaja sie do wszelkich zmian i bodzcow
trening: coraz bardziej meczace, stanelam z ciezarem w kilku cw, bo po prostu braklo mocy... b czesto bola mnie uda... nie sa to zakwasy tylko takie dziwne zmeczenie miesni jesli wiecie o co mi chodzi
suple TREC: lykam wszystko grzecznie, bialko juz prawie wypilam tak mi posmakowalo kto by pomyslal, tabsy spoko - nie odbija sie po nich nic a nic
wymiary
07/11 [porownanie z 30/10]
klatka: 90 [-1]
biust: 82.5 [--]
talia: 73 [-0.5]
pepek: 81 [--]
biodra: 96.5 [-0.5]
udo naj: 61 [--]
udo sr: 56 [--]
lydka: 37 [--]
bic: 29.5 [-0.5]
waga: 72.1 [+0.3]
chyba przestane sie wazyc
UWAGI
niedosypiam ostatnio i chodze czasem jak zombie, nie wiem skad mam znalexc ten dodatkowy czas na sen, niech ktos wydluzy dobe, dzisiaj niby pospalam sporo ale wiem ze to tak nie dziala, straconego snu nie da sie nadrobic