Dokladnie mysle o modelu magnetycznym BR 3150.
Czytam rozne opinie o wioslarzu, dlatego ciezko mi zdecydowac, gdyz nie chce wyrzucic 850 zl w bloto.
Ogolnie wydaje mi sie ze to dobry pomysl gdyz :
1. o swicie mozna zrobic na nim piekna tabate na rozkretke metabolizmu na caly dzien
2. na lzejszym oporze wydaje mi sie ze mozna zrobic przyzwoite aeroby, zwlaszcza jesli jest dokladny pomiar pulsu - przede wszystkim chce go do aerobow
3. na wioslarzu mozna chyba zrobic taki z grubsza FBW, gdy brakuje czasu na pelny trening, a niestety pracuje do 19 i czesto wracajac do domu nie chce mi sie juz bawic ze sztanga, a lepszy kiepski fbw na wioslarzu niz zaden fbw raczej
4. ponoc wioslarz ksztaltuje ladnie i rownomiernie sylwetke i poprawia postawe z ktora niestety tez mam male problemy
no ale czekam na opinie kogos kto ma wiecej o tym pojecia niz ja, bede wdzieczy za opinie / porady
PS. od razu mowie ze rower stacjonarny odpada