*skitelsik* / zaczynam od nowa

Chodzi o takie coś?

Dzien1.
Klatka/plecy/ABS
0. wyciskanie skos 2 serie rozgrzewkowe po 10 powt. i mały ciężar
1.wyciskanie skos 3x 12-15
2a rozpietki na plaskiej 3x 10
2b. Pompki 3x max
0. ściąganie drążka 2 serie rozgrzewkowe po 10 powt. i mały ciężar
3.sciaganie drazka gornego do klatki 3x 12-15
4.wioslo sztangielka w oparciu o ławke 3x 10-12
5.sciaganei drazka wyciagu gornego stojac prostymi rekami 3x 10-12
6.seria łączona 3x20 brzuszki/odwrotne brzuszki/podnoszenie ciała lezac bokiem

Dzien2
Nogi
0. przysiad 2 serie rozgrzewkowe po 10 powt. i mały ciężar
1.przysiad 3x 8-10
2a.Prostowanie nog siedzac 2x 10-12
2b.odwodzenie nog 2x10-12
0. MC 2 serie rozgrzewkowe po 10 powt. i mały ciężar
3.MC 3x 8-10
4a.ugiananie 2x10-12
4b.przywodzenie nog 2x 10-12
5.wznosy łydek stojac na brzegu schodka 2x20

Dzien3.
Barki r/rece
0. arnoldki 2 serie rozgrzewkowe po 10 powt. i mały ciężar
1.arnoldki 3x12-15
2a.Wznosy ramion przodem 2x8-10
2b.wznosy bokiem 2x 8-10
3.wznosy ramion w opadzie tułowia 2x 8-10
0. uginanie ramion 2 serie rozgrzewkowe po 10 powt. i mały ciężar
4. uginanie ramion siedzac oparym na odchylonej w tyl ławeczce 2x 8-10
5. ugiananie młotkowe 2x8-10
6. francuksie siedzac dwuracz 2x12-15
7. prostowanie ramion na wyciagu gorym 2x 8-10

W dniu drugim - nogi chodzi o MC zwykłe, romanian czy na prostych nogach?

jak są 3 serie 2a i 3 serie 2b to robię raz 2a raz 2b na zmianę i dopiero odpoczynek?

MC zwykłe
napisałam ci 90sek przerwy miedzy cwiczeniami w pierwszych tygodniach, wszytsko masz napisane

wiem, że napisałaś ile mam czasu na przerwę. Ale chodzi mi oto czy jak mam 3 serie 2a i 3 serie 2b to robię raz 2a raz 2b na zmianę czy najpierw 3 serie 2a i dopiero później 3 serie 2b.
To już chyba będzie ostatnia rzecz, której nie do końca rozumiem i już głowy nie zawracam z treningiem :)

1a przerwa 1b przerwa 1a przerwa 1b przerwa 1a przerwa, 1b przerwa
2a przerwa 2b przerwa 2a przerwa 2b przerwa 2a przerwa, 2b przerwa
3a przerwa 3b przerwa...

ocet przed: 2,3,4,
+omega-3, witaminki, ocet, siemię lniane, przyprawy, musztarda, chrzan, zielona z żurawiną, łyk kawy
+troszkę malinek i kilka winogron u babci na działce

+krótki spacer

Czułam się troszkę śpiąca, może przez pogodę, albo ciśnienie
Brzuch w miarę okej, delikatne problemy

pomiary:




Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-09-12 15:56:54

wycieczka szkolna cofnęła cie o 2 tygodnie... Co prawda cześc to woda wiec powiedzmy ze realnie masz tydzien w plecy.
Zastanów sie teraz czy warto sie meczyc, wymęczysz ta sylwetkę, ale by ja utrzymać będziesz musiała ciagle uważać, ciagle nie bedzie wymówki ze wycieczka, ze nie bylo nic innego, ze sie cos tam działo, bo twoje geny od razu wymierza ci kare.
Proszę Pati przemyśl to wszytsko, pooglądaj swoich czlonków rodziny, przemyśl co chcesz, uświadom sobie co musisz poświecić by miec szczupła sylwetke, powiem jedno o ile w przyszłości bedzie ci wolno jesc więcej ww niz na tej diecie o tyle kazdy powrot do ciasteczek, większej ilosci chlebka, ziemniaczkow itd... zaowocuje zmarnowaniem najcięższej pracy w bardzo krótkim czasie.
Cudów nie ma, nie chce bys wpadała w obsesje, nie chce bys kiedyś ciagle sie głodziła na zmiane z objadaniem, nie chce bys kiedys wylądowała na 100kg na wadze jak nie zmienisz swojego podejścia, nie będziesz działać kombinować to pogódź sie z ta sylwetka co masz, mozesz ja jedynie poprawić jakościowo utrzymywac w rosadnych ramach poprzez sport ale duzo mniej tłuszczu bez trzymania sie zasad swoich genów miec nie będziesz

Widzę, co zrobiła wycieczka. Taka wycieczka jest może 2 razy w roku, ale wiem o co chodzi. Bo za wymówkę mogę wziąć wycieczkę, wesele, urodziny koleżanki, imieniny dziadka czy jeszcze coś innego. Wiem to był błąd i ni przemyślałam tego pod względem żywieniowym choć mogłam i jeśli mam być szczera teraz żałuję. Ja nawet nie chcę się tak obżerać świństwami. Zamiast chipsów wolę zjeść np. biała kiełbasę, co nie zmienia faktu, że lubię chipsy, bo jednak mi smakują i nic na to nie poradzę, ale potrafię odmówić. Cóż jestem tylko człowiekiem i wpadki będą i nie ma się, co oszukiwać, że nie. Będę się starać :)
Wiem, że jak się uda to będzie trudniej to utrzymać niż się zyskało. Wiem, że to musi być styl życia. Jak już Ci pisałam, chcę czegoś po środku. Teraz jest etap odchudzania i muszę się bardzo pilnować, ale wiem, że później jak będzie etap stabilizacji i utrzymywania tego to on bardzo się nie będzie różnił od tego pierwszego. Będzie zdrowa dieta, zdrowe podejście, pewnie bez liczenia, czasami obiad u dziadków czy coś drobnego. Przecież można żyć nie obżerając się ciastkami. Jeśli będę chudła może będę mieć większą motywację do trzymania tego. Wiadomo na razie początek, nie widać efektów, ale jestem dobrej myśli. Jeśli będą efekty będę mogła zarażać innych dobrą dietą i stylem życia i będą na to dowody. Odchudzam się dla siebie, dla lepszego zdrowia, samopoczucia i większej pewności siebie.
Moim celem nie jest sylwetka jak wasze, bo wiem, że takiej nie uzyskam. Chcę troszkę schudnąć, być bardziej szczupła i mieć lepszą strukturę ciała. I co na pewno nie wstydzić się chodzić w stroju kąpielowym ;p Nie chcę ważyć więcej, a co tym bardziej 100kg.
Ale przecież nie zmienię swojego nastawienia czy podejścia za jednym pstryknięciem palca. To wymaga czasu. Staram się, pewnie będzie wiele potknięć, wątpliwości, ale człowiek uczy się na błędach.
Co masz na myśli mówiąc o kombinowaniu i działaniu?

byly efekty byle
w 4 tygodnie schudłaś
3kg
z bioder spadło ci 3cm w udzie 2cm talia 3cm a oponka 4cm
to bardzo ładny wynik, świadczy ze spalasz tluszcz i tylko tłuszcz masz sie z czego cieszyć, twoja praca daje efekty

To fajnie Skoro tak mówisz to pewnie tak jest

jedzonko:



ocet przed:4,5,6

+omega-3, witaminki, zielona z żurawiną, zielona z pomarańczą, ocet, przyprawy, siemię lniane, chrzan, musztarda,kilka orzeszków wpadło też

+spacer

Normalnie warzywa zabierają mi normę białka i mogę pozwolić sobie na mniej mięsa



Zmieniony przez - skitelsik w dniu 2011-09-12 22:18:07

ocet przed:4,5

+omega-3, witaminy, ocet, zielona z pomarańczą, poziomkowa, przyprawy, troszkę orzeszków wpadło w szkole

+dziś późno wróciłam, później nauka, ogarnięcie i ogólnie później już mi się nic nie chciało, więc zero ćwiczeń czy spaceru