Problem kieruje do znawców i fachowców w temacie i bardzo proszę o nie nabijanie się z mojej niewiedzy. Po prostu proszę o wyrozumiałość i prawdziwa poradę.
Mam 42 lata. Jeszcze 2 lata temu ważyłem 101 kg. Sam tłuszcz. Przyszły kłopoty ze zdrowiem (wyniki badań masakra - od cholesterolu, po próby wątrobowe i "cukier"). Lekarka powiedziała "Albo chudniemy albo się kłujemy." Wybrałem to pierwsze. Zawziąłem się i przez 7 miesięcy z 101 kg zrobiło się 72 kg. Wszystko chaotycznie bez jakiejś specjalnej diety, planu. Ale wyniki badań idealne, a lekarka przecierała oczy ze zdumienia.
Od tej wagi zaczynając czyli od 72 kg. zabrałem się za ćwiczenia siłowe. Tu plan treningowy, taki standardowy wziąłem z internetu. Zacząłem przybierać na wadze ale powoli i w miarę w formie tkanki mięśniowej (z 72 do 80 kg). Pisze "w miarę", bo niestety zaczęła mi też powracać tkanka tłuszczowa na brzuchu czyli tzw. oponka.
Teraz chciałem ją w miarę zlikwidować utrzymując jednocześnie tkankę mięśniową. I tu jest mój problem.
Gdy zacząłem zbijać tkankę tłuszczową, to po pierwsze okazało się, że nie jest już tak łatwo jak za pierwszym razem, a po drugie w cholerę poszła też tkanka mięśniowa :(
Więc porzuciłem odchudzanie i zacząłem ćwiczyć na masę mięśniową.
No to zacząłem wracać do punktu wyjścia. I tak w koło :(
Obecnie sam nie wiem co i jak zrobić. Boję się przytyć (w formie przybrania tłuszczu) aby nie wrócić do tego co było, a głównie kłopotów zdrowotnych, a jednocześnie tak bardzo spodobała mi się rozbudowa masy mięśniowej. Czytam od paru miesięcy to forum i przyznam, że mam straszny mętlik w głowie. Mam więc prośbę do kogoś, kto potrafi mi podpowiedzieć co zrobić aby wilk był syty i owca cała ;)
Moje obecne dane:
Wzrost: 176 cm
Waga: 84 kg
Tkanka tłuszczowa: 20,5 %
Tkanka mięśniowa: 40,9 %
Woda: 54,3 %
Barki: 129 cm
Klatka piersiowa: 114 cm
Talia: 94 cm
Biodra: 93 cm
Udo: 57 cm
Łydka: 41 cm
Przedramię: 31cm
Biceps: 40 cm.
Co robię ?
- raz dziennie skakanka 1 godzinę.
- 4 razy w tygodniu ćwiczenia siłowe. Jedna partia raz w tygodniu.
- 2 razy w tygodniu bieganie od 8 do 15 kilometrów.
Dieta - trudno to nazwać dietą. Staram się mniej węglowodanów, a więcej białka. Nie duże porcje. Pije ok 2-3 litrów mineralnej. To raczej nawyk niż część jakiejś diety.
Przy tym biorę kreatynę od 2 tygodni w formie antykatabolika. Że tak można wyczytałem na tym forum. Od czasu jej brania moja waga skoczyła z 80 do 84 kg.,udo 1,5 cm, biceps coś koło 0,5 cm, łydka też około 0,5 cm, klatka około 1 cm a rozmiar brzuchola ani drgnął :(