...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
yyyy.....<wstyd>
Mam, mam, więcej - ciężarki są regulowane.
Rozumiem że mam dołożyć do barków
Ja tak od niedawna z tymi hantlami w domku...dawniej to same TBC a tam na sali w klubie obciążenie najwyżej 1,5 kg. Dołożę od dziś.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-19 20:58:50
Mam, mam, więcej - ciężarki są regulowane.
Rozumiem że mam dołożyć do barków
Ja tak od niedawna z tymi hantlami w domku...dawniej to same TBC a tam na sali w klubie obciążenie najwyżej 1,5 kg. Dołożę od dziś.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-19 20:58:50
...
Napisał(a)
Podglądam, podczytuję i stwierdzam (co mnie trochę dziwi, bo ja słodyczomaniak), że jak nie mam większych problemów z cięciem węgli na rzecz tłuszczu... I nie czuję się słabiej przy tym wcale.
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
No właśnie ja też Rudziutka....i dziwi mnie to nawet bardzo.
Dawniej dnia bez czekolady nie mogłam wytrzymać.
Zawsze sporo chodziłam na fitness (tak od 10 lat) plus górskie wyprawy często, plus rower i dużo chodzenia na piechotę ale dieta była fatalna, węglowodanowa powiedziałabym i przez to tyle przytyłam.
A tu nagle po miesiącu czystej miski sama proponuje że zmniejszę sobie węgle:) Szok
Dawniej dnia bez czekolady nie mogłam wytrzymać.
Zawsze sporo chodziłam na fitness (tak od 10 lat) plus górskie wyprawy często, plus rower i dużo chodzenia na piechotę ale dieta była fatalna, węglowodanowa powiedziałabym i przez to tyle przytyłam.
A tu nagle po miesiącu czystej miski sama proponuje że zmniejszę sobie węgle:) Szok
...
Napisał(a)
qgqtq - dzięki, racja - klatka idzie mi rzeczywiście lekko więc chyba dam radę dodać.
Agak, do przysiadów nie wiem....czy udzwignę Postaram się.
Do 14 kg to jest zestaw hantelkowy więc jeszcze duży zapas.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-20 09:18:18
Agak, do przysiadów nie wiem....czy udzwignę Postaram się.
Do 14 kg to jest zestaw hantelkowy więc jeszcze duży zapas.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-20 09:18:18
...
Napisał(a)
Witajcie,
Wczoraj zrobiłam pyszną pastę z wędzonego halibuta i twarogu, doprawiona na ostro - mniam, dziś to powtórzę.
Popołudniu była sałatka z brązowego ryżu, kurczaka i ananasa, z zieloną pietruszką i cebulką dymką.
Wczoraj (oprócz tego co w rozpisce) zjadłam trzy czekoladki Lind Lidor. Miałam duże wyrzuty sumienia. Nieśmiało proszę o karę ale łagodną
Jutro o 5tej rano będę w pośpiechu przed wyjazdem na delegację, dlatego pomiary zamiast tradycyjnie w poniedziałek zrobiłam dzisiaj.
Jeszcze jeden taki tydzień i wyrzucę tą wagę przez okno!!!!
Ile czasu na redukcji przy moim marnym 164 cm wzrostu można ważyć 75 kg? Wrr...na studiach ważyłam 58 a teraz ważę najwięcej w życiu więc wiem że da się mniej!
Wczoraj w ramach treningu było sprzątanie na budowie naszego domku, zamiatałam cały parter - mnóstwo kurzu unosiło się w powietrzu, chyba nie był to zbyt zdrowy trening:)
Dziś zrobię trening z piłką (barki i przysiad poprawiony jak pisała Agak). Jutro wyjeżdżam na 3 dni i chwilę mnie tu nie będzie - znalazłam siłownię koło hotelu więc nie jest źle. Najtrudniej będzie z utrzymaniem bilansu przez spotkania od rana do wieczora, ale może coś się uda.
Pozdrowienia Ladies :*
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-21 12:36:15
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-21 12:36:42
Wczoraj zrobiłam pyszną pastę z wędzonego halibuta i twarogu, doprawiona na ostro - mniam, dziś to powtórzę.
Popołudniu była sałatka z brązowego ryżu, kurczaka i ananasa, z zieloną pietruszką i cebulką dymką.
Wczoraj (oprócz tego co w rozpisce) zjadłam trzy czekoladki Lind Lidor. Miałam duże wyrzuty sumienia. Nieśmiało proszę o karę ale łagodną
Jutro o 5tej rano będę w pośpiechu przed wyjazdem na delegację, dlatego pomiary zamiast tradycyjnie w poniedziałek zrobiłam dzisiaj.
Jeszcze jeden taki tydzień i wyrzucę tą wagę przez okno!!!!
Ile czasu na redukcji przy moim marnym 164 cm wzrostu można ważyć 75 kg? Wrr...na studiach ważyłam 58 a teraz ważę najwięcej w życiu więc wiem że da się mniej!
Wczoraj w ramach treningu było sprzątanie na budowie naszego domku, zamiatałam cały parter - mnóstwo kurzu unosiło się w powietrzu, chyba nie był to zbyt zdrowy trening:)
Dziś zrobię trening z piłką (barki i przysiad poprawiony jak pisała Agak). Jutro wyjeżdżam na 3 dni i chwilę mnie tu nie będzie - znalazłam siłownię koło hotelu więc nie jest źle. Najtrudniej będzie z utrzymaniem bilansu przez spotkania od rana do wieczora, ale może coś się uda.
Pozdrowienia Ladies :*
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-21 12:36:15
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-21 12:36:42
...
Napisał(a)
Hej Danones :)
Cm ładnie zasuwają, wagę wywalMyślę, że przy którymś ważeniu Cię zadziwi i kulturalnie spadnie
W delegacji się nie przemęczaj - baw się dobrze!
p.s. i we wolnej zapodaj przepis na pastę
p.s 2. będę udawała, że nic o tych czekoladkach nie przeczytałam
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-08-23 08:16:12
Cm ładnie zasuwają, wagę wywalMyślę, że przy którymś ważeniu Cię zadziwi i kulturalnie spadnie
W delegacji się nie przemęczaj - baw się dobrze!
p.s. i we wolnej zapodaj przepis na pastę
p.s 2. będę udawała, że nic o tych czekoladkach nie przeczytałam
Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2011-08-23 08:16:12
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
I'm back:)
W delegacji dieta nawet całkiem niezła - w hotelu na śniadanie jajka, twarożek, warzywa. Na lunch zawsze jakieś mięsko wybierałam i warzywa, na kolację też. Nawet kaszę gryczaną do mięsa mi podali choć nie było jej karcie (tam na spisie same frytki i inne ziemniaczki opiekane). W międzyczasie pogryzałam orzechy, piłam tylko wodę i kawę.
Z grzechów - ze trzy takie malutkie (bardzo malutkie) ciasteczka.
Przez trzy dni w czasie spotkań stały przede mną i dałam się zlamać
Aaaaaa...z grzechów jeszcze 120 ml czystej....rany - sprawdziłam w dzienniczku że to aż 264 pustych kcal. To jednak pierwszy alkohol od baaaardzo dawna, wcale tez nie miałam na to ochoty ale tak wypadło niestety.
Ilość Coca-Coli wypitej przez moich biznesowych współtowarzyszy dążyła wprost do nieskończoności, podobnie jak ilość zjedzonych ciasteczek i ilość cukru wsypywanego do kawy:) Byłybyście przerażone tym widokiem Ja jakoś go zniosłam bo przecież dopiero 1,5 miesiąca jestem na diecie Ladies i jeszcze pamiętam jak odżywiałam się wcześniej.
Gorzej było z jakimkolwiek ruchem. Stopień zasiedzenia maksymalny, aż mnie plecy od tego bolą. - Spotkania od rana do wieczora, rozmowy, negocjacje, stres,problemy i problemiki, mało przerw, potem kolacja biznesowa i znowu siedzenie....jutro muszę coś poćwiczyć koniecznie!!! I to dużo.
Ruda - jestem Ci winna przepis, napiszę jutro, obiecuję :)
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-24 22:26:56
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-24 22:30:01
W delegacji dieta nawet całkiem niezła - w hotelu na śniadanie jajka, twarożek, warzywa. Na lunch zawsze jakieś mięsko wybierałam i warzywa, na kolację też. Nawet kaszę gryczaną do mięsa mi podali choć nie było jej karcie (tam na spisie same frytki i inne ziemniaczki opiekane). W międzyczasie pogryzałam orzechy, piłam tylko wodę i kawę.
Z grzechów - ze trzy takie malutkie (bardzo malutkie) ciasteczka.
Przez trzy dni w czasie spotkań stały przede mną i dałam się zlamać
Aaaaaa...z grzechów jeszcze 120 ml czystej....rany - sprawdziłam w dzienniczku że to aż 264 pustych kcal. To jednak pierwszy alkohol od baaaardzo dawna, wcale tez nie miałam na to ochoty ale tak wypadło niestety.
Ilość Coca-Coli wypitej przez moich biznesowych współtowarzyszy dążyła wprost do nieskończoności, podobnie jak ilość zjedzonych ciasteczek i ilość cukru wsypywanego do kawy:) Byłybyście przerażone tym widokiem Ja jakoś go zniosłam bo przecież dopiero 1,5 miesiąca jestem na diecie Ladies i jeszcze pamiętam jak odżywiałam się wcześniej.
Gorzej było z jakimkolwiek ruchem. Stopień zasiedzenia maksymalny, aż mnie plecy od tego bolą. - Spotkania od rana do wieczora, rozmowy, negocjacje, stres,problemy i problemiki, mało przerw, potem kolacja biznesowa i znowu siedzenie....jutro muszę coś poćwiczyć koniecznie!!! I to dużo.
Ruda - jestem Ci winna przepis, napiszę jutro, obiecuję :)
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-24 22:26:56
Zmieniony przez - Danones w dniu 2011-08-24 22:30:01
Poprzedni temat
Potrzebna pomoc z odstającym brzuchem
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
Dziennik treningowy
Polecane artykuły