Dobra, poproszę o wytłumaczenie jednej rzeczy: Jak to jest możliwe że ci kolesie wytrzymywali morderczy trening? No jak?
Jeżeli dla amatorów maks to jest 2 godziny ciężkiego treningu 4 razy w tygodniu (i tak przesadzam) to przy 8 godzinach 6/7 razy w tygodniu daje nam dokładnie 7 * więcej godzin aniżeli przy bardzo ostrym i intensywnym treningu amatora ( 2 godziny i 4 dni w tygodniu, jest naprawdę cięzko wytrzymac o ile trening jest porządny).
Aquarel, chęci i wiara blebleble
g****, bokser nie jest półbogiem i nie ominą go prawa biologii. Przy takiej intensywności, człowiek bez wspomogania byłby w stanie katabolizmu i skrajnego wyczerpania.
Jeszcze raz napiszę to: Czemu dla normalnych ludzi są kompletnie inne
plany treningowe? Czemu bez sensu jest wykonywać plany treningowe profesjonalnych sportowców i kulturystów?
Myślisz że gdyby dało się tyrać 8 godzin dziennie, to nikt by nie tyrał? Mylisz się, ja chociażbym tyrał ile wlezie, ale tak się składa że po godzinie treningu padam z nóg i na nic nie mam siły.
To nie kwestia psychiki i wiary w siebie, NATURY nie oszukasz.
Przestańcie mi wmawiać że ci kolesie to bogowie i że wystarczą chęci, bo to g**** prawda. Gdyby wystarczyły chęci to mnóstwo ludzi tyrałoby cały czas. Jednak wśród czystych wyniki osiągają ci którzy znają możliwości organizmu, ci którzy myślą że można tyrać 8 godzin dziennie bez wspomagania, nie mają efektów, są przetrenowani i prędzej czy później zmieniają trening na taki, który jest dostosowany co możliwości ludzkiego ciała bez wspomagania.
Bez kitu, mam wrażenie że Ci co dyskutują nigdy nie robili ciężkiego treningu
Oczywiście to nie do Ciebie, Knife
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2011-08-17 13:46:53