Dzień 14 - trening FBW, 1,45h
Jestem o krok od wakacji, na których będę jechał programem 100 pompek, zaniecham na chwilę swoje FBW i popracuję nad wytrzymałością i siłą podczas tego programu. Zobaczymy.
Na razie chciałbym podzielić się swoimi wrażeniami z dzisiejszego treningu:
1. Rozgrzewka jak rozgrzewka. Porządnie rozciągnięty jak zawsze, przysiady, podciąganie i pompki wstępne zrobione!
2. Przysiady - znalazłem sposób jak kłaść sztangę na bary, po prostu klękam, a sztanga jest na balustradzie a drugim końcem na ławce. Jestem jeszcze na tyle niski, że klękam, układam na barach i jedną nogą się podnoszę (tą słabszą, żeby bardziej w dupę dostała. :P ) Dzisiaj było ciężko, ale dałem radę.
3. Podciąganie nachwytem szerokim - dzisiaj było bardzo dobrze! Bez problemu przechodzę już te trzy serie. :)
4. WL - no i tu boję się o technikę. Miałem dać filmiki, ale nie było komu nagrywać, nie ma miejsca, żeby Ipoda czy telefon ułożyć, kicha, generalnie. Ale postaram się kogoś tutaj namówić. :P Tak czy siak te trzy serie, z mostkowaniem oczywiście i odopowiednim oddechem
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/43.gif)
przechodzę jako tako, z obciążeniem 30kg + gryf (zszedłem z tego obciążenia, żeby nie nadwerężać, bo ledwo mogłem wtedy dociągnąć do końca.) Zastanawia mnie fakt, dlaczego jest tak słabo - jestem takim wymoczkiem
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/43.gif)
czy po prostu każdy tak zaczyna? Liczyłem na więcej progresu... :/
4. Wyciskanie na barki - myślę, że tu jest okej, konkretnie czuć te partie, nie ma się co rozpisywać. Z resztą barki, nie chwaląc się, są chyba jedynymi dobrze rozbudowanymi mięśniami u mnie.
5. Francuskie jednorącz na triceps - również nie ma problemu, triceps i tak przy WL dostaje nieźle po garach, a tutaj tylko go dopompowuje, nie nadwerężając. :)
6.
Podciąganie na drążku podchwytem na biceps - tutaj nie schodzę do wyprostowanych ramion, tylko do ok. 120 stopni i do góry - podobno lepiej wtedy dwugłowe pracują. I tak z resztą się czuję robiąc te dwie serie po 15,12. :)
7. Łydki - mam deskę, to na niej staję na palach po trzy serie 20,20,20. Czuć. :D
8. Brzuch - ABS poziom III, nie wiem, co ludzie do niego mają, ale mnie na razie się podoba. Dodaję jeszcze na skośne te takie.... skręty tułowia przytrzymując się na zgiętym ramieniu. Wiecie, o co mi chodzi?
DIETKA!!
Mam nadzieję, że dzisiaj nie zawiodłem!
13.00 - dwa duże placki owsiane
15.30 - płatki owsiane + 200 ml mleka
17.30 - pierś z kurczaka + ryż + pomidory
22.00 - omlet z 5 jaj + miód + 200ml mleka
Witaminy dzisiaj też piłem, jak co dzień, coby to regeneracja dobrze szła.
Filmy postaram się dodać po wakacjach na Malcie, życzcie słonecznych dni i wypoczynku, bo po szkole i egzaminach mam ochotę na nic więcej jak nie robić nic czekać aż jakaś pani zauważy moje wysiłki na tej siłce.
Czekam na komentarze i opinie, do następnego! :D