Witam Wszystkich,
Więc pokolei,
Czyli musiałbym pić ok. 3 L samej wody dziennie? Przecież wtedy moje wizyty w wc były by od 20 razy minimum, bo sikam jak opętany. Ja nie zakładam, ze nie dam rady. Mówię, że jest mi teraz strasznie ciężko, mam jakieś załamanie i jestem na skraju.
Koles08 - uwierz mi, że chciałbym tak było. Chciałbym tyle tego nagotować i wszamać od tak. Myślisz, że to takie łatwe w moim przypadku? To nie jest tak, że ja tak pisze, i sobie to wmawiam. Ja po prostu nie potrafię tego sobie więcej nawet nałożyć !
Tak dokładnie, zmarła jedna z bliższych mi osób w rodzinie + rozstałem się po 2 latach i 4 miesiącach z dziewczyną. Po prostu w ciągu dwóch dni straciłem 2 osoby i po prostu
nic mi się nie chce. Nie mam motywacji .. A może w stracie dziewczyny szukać motywacji, hm ? Najgorsze, że każdy gada: "nie ta to inna", "tego kwiatu jest pół światu". *******enie o szopenie :/
Exables, tu nie chodzi o jeden nie udany dzięń .. tylko o to co się stało. To mnie kompletnie wybiło z rytmu, kompletnie odechciało mi się starać ..
Paweł masz 100 % racje, dziś specjalnie wybrałem się z kumplem po prostu do Krakowa, przejechać się, pogadać o tej sytuacji z dziewczyną itp. I dzięki za słowa otychy ! Mam wielką nadzieję, że odzyskam motywację .. Chciałbym. Może na prwadę trzeba się dopatrzeć motywacji w tym, że straciłem dziewczynę, może ona nie chciała mieć takiego szkieletora, który nie zapewni jej poczucia bezpieczeństwa wieczorem podczas spaceru, nie ma się do czego przytulić bo ją kości kłują itp .
Dziś chyba najgorszy dzień żywieniowy ..
5:20 - standardowa grahamka z serem szynką + warzywa
8:20 - to samo co wyżej.
11:30 - również to samo co wyżej : ]
12:30 - drożdżówka z makiem
14:00 - drożdżówka z makiem
17:00 - maślanka +/- 150/200 ml
18:00 - warzywa + papka ze 130 g twarogu lekkiego i +/- 200 ml maślanki i paru jagód.
Dodam, że czuję się strasznie opuchnięty na buzi, to pewnie przez ilość węgli - praktycznie same węgle ..
A jakie wyrzuty miałem przez te 2 drożdzówki, o Jezus Maria ( za przeproszeniem .. ) :(
I to tyle. Zero apetetu, zero głodu odczuwalnego. Kataklizm.
Zmieniony przez - Regenat w dniu 2011-07-17 19:53:41