Jest browar i nie ma bata, spam wymiata tego lata Cz. II

Duże znaczenie ma otoczenie
Ja bym nie pił za dużo i nie palił w ogóle gdyby w moim otoczeniu nie było takich osób. A nie chce mi sie jeździć na drugi koniec miasta żeby np. w piłe pograć na swoim poziomie (tzn. nie zayebiście ani nie anemicznie)

Spoko, na start powiedziałem to żartobliwie ale konkretna rozmowa z tego wyszła.


to sorówa, ja nawet nie przeglądnąłem poprzednich stron i nie wyczytałem ironii w komentarzu, bana dla każdego i spokój

ja paliłem ponad 3 lata

na szczęście już nie, nie ciągnie mnie nawet po alko a przecież alko lubi dym

Ja się tylko w otoczeniu Maślany obracam i mi pasuje, bo jesteśmy po jednych pieniądzach w każdym aspekcie życia

bez żadnych pozytywnych emocji po za dymkiem

do tego trzeba dodać efekt kaca razy 1000 jak się pali nałogowo

Studi, to fajny wieczór, spotkanie, wiono, romantyczny nastrój i.... siłka

Koniec pyerdolenia i odbijaj

Ja wcale nie pale Nie mam zamiaru palić
Dzisiaj pograłem sobie chyba z 3 godziny w tenisa ziemnego

Siłkę mam w drugim pokoju, także macham se 20-30 minut, jak mam ochotę

kvrwa czuję się jakby mnie ktoś zjadł i wysrał

zapomniałem zaznaczyć że pi*rdole sogranie i nigdy nie odbijam, ale zrobię wyjątek


ej gdzie jest opcja "daj SOG'a"????

Zmieniony przez - Stoker w dniu 2011-07-17 21:27:00