Ile czasu można poczekać po zalaniu i wymieszaniu gainera?

Witam,
Tak jak w temacie. Ile czasu można poczekać po zalaniu i wymieszaniu gainera? Ide jutro do pracy ale wszystko juz dzisiaj zalalem i wymieszalem sobie gainera w shakerze, czy nic sie nie stanie po tej 1 nocy? czy jednak musze go wypic od razu jak juz go zalalem?

sprawdz empirycznie.. ogolnie nei polecalbym rozpuszczania i picia po jakims nieokreslonym czasie.. nawet jak w lodowce....ale co kraj to obyczaj... ;) ... nie lepiej by bylo przygotowac wode w butelce.. wsypac do sheykera proch i zalac przed pora.. "posilku"... ?? :)

Masz racje... Moglem tak zrobić.. No cóż trudno.. A jeszcze mi powiedz czy skoro już ten gainer jest przygotowany to moge go wypić tak na noc? Czy lepiej poczekać. Ale też nie chce się otruć bo nie wiadomo czy się czasem nie zepsuje przez noc bez powietrza, chociaż moze go otworzyć? I ile wody polecasz? I jaką? do gainera.

Gainer na noc to kiepski pomysł.

Jutro nie będzie już nadawał się do spożycia, bo i najzwyczajniej się 'zaśmierdnie', zresztą zobaczysz, a raczej poczujesz o czym mówię jutro... W całym pomieszczeniu...

Lej wodę w shaker, gainer w torebce i tyle. Wsypanie zawartości traw 10 sekund.

Jaka woda? Niegazowana. Jaka bez znaczenia (butelka, przegotowana...)

Dzięki za info no to wylewam tego gainera puki jeszcze nie smierdzi.. [*]
Dobrze ze wzialem tylko 2/3 porcji

a co do przygotowania to moge wsypac najpierw proszek do shakera a wode oddzielnie trzymac? Czy wazne jest to zeby do wody wsypac gainera a nie odwrotnie?
I czy wy tez macie problem z zamykaniem tego shakera? Raz mi sie jakos nie domknal i czesc wylalem jak trząsłem pojemnik żeby wymiesząc, jakoś dziwnie się zamyka, nie wiem czy trzeba go jakoś zakręcać czy moze wyjąć tą kratke która jest w srodku

Zmieniony przez - avertos w dniu 2011-07-07 00:47:24

Jak wrzucisz proch do wody to lepiej się będzie rozpuszczać niż jak zrobisz odwrotnie. Wtedy może trochę "opornego" prochu na dnie zostać. Chyba, że gainer się dobrze rozpuszcza, wtedy to lotto.

Co do zostawienia na noc ja bym nie polecał. Aczkolwiek oglądałem kiedyś filmik na md na temat jednego białka i kulturysta/przedstawiciel jakiejs tam firmy zachwalał swoje białko i opowiadał własnie o tym jak wieczorem zalewa, wstawia do lodówki a rano jak za***iscie smakuje:P Także no, zawsze można spróbować. Ale jak coś jest instant to myślę, że takie powinno zostać.

Jeśli chodzi o kratkę to ja w ogóle jej nie używam, nie widzę z tego większych korzyści. A co do shakera -> jeśli masz zamykany, to polecam kupić zakręcany. Jak dobrze zakręcisz to nie powinno być z takim problemów. pzdro

Zadaniem tej siatki jest rzekome lepsze rozdrobnienie a w konsekwencji rozpuszczenie prochu, ja osobiście używam bo wychodzę z założenia, że na pewno nie przeszkadza, a nawet trochę pomaga według mnie. Co do zamykanego szejkera - ja też parę razy usyfiłem całą kuchnię bo mi się nie domknął.. teraz mam zakręcany i nie mam już z tym problemu
Niech "żyją" zakręcane szejkery

co do kolegi wyzej.. fakt lepiej wlac najpierw wode..a pozniej proch.. i proch miec w torebce czy jakims pojemniku...

zakrecane szejkery sa cool .... takie na wcisk sa bardzo niefajne :D

znaczy no zakrecany mam a zreszta ta siatka chyba do mieszania tego proszku z woda, wiec jak proszek jest na dnie czy na gorze to i tak nie ma znaczenia bo wszystko przeciez wymiksuje mikserem

teoretycznie, ale jak już wyżej pisał drv4lu jak najpierw wsypiesz proch i zalejesz wodą to może się trochę przykleić do dna i ciężko jest to później wymieszać, w większości przypadków trzeba po prostu dłużej "trzepać" szejkerem

ja miksuje mikserem 1 widelką i mam fajny "sosik" gesty

polewam to np z makaronem z truskawkami i tak jem

mozna tak?;p




Zmieniony przez - avertos w dniu 2011-07-08 13:47:19