ok765 - moze "Mutant" to zle slowo ale nie mialem na mysli
fizyki tylko po prostu ogólnie - jest bardzo dobry więc jak
dla mnie wystarczająco zeby go nazwac mutantem. Mówie tak na
wielu ludzi czesto duzo gorzej zbudowanych ode mnie. Ja trenuje zapasy nieco ponad 2 lata i mam 18lat (najmlodszy
rocznik juniorów) wiec nie moge sie porównywac do twojego brata chocby ze wzgledu na technike, doswiadczenie...
Powiedzialem po prostu, ze na zawodach w krasniku nie bedzie twojego brata ani Banzaj,poniewaz startuja juz takie roczniki jak na przyszlorocznych MP juniorów a nazwanie ich mutantami
mialo tylko okreslic, ze wyraznie widze w tej chwili ich przewagę.
Ps. - Banzaj - mówiles o mostowniu z obciazeniem ale talerze byly dla mnie za lekkie. Najlepiej cwiczy mi sie z zawodnikiem mojej wagi, przy dwóch juz mi nogi szybko siadaja choc na karku moge sie normalnie kiwac.
Ostatnio mam problemy z kolanem (rozbilem sobie przez niedokrecone na parkiecie
salto w tyl. Juz jest duzo lepiej
ale... Nie idealnie. Ale te do zawodów bedzie jako tako tak mysle.
I przepraszam ok765 jesli okreslenie twojego brata mutantem
obrazilo cie - po prostu chodzilo mi o przewage techniki, doswiatczenia itd. a nie o fizykę.
Son Gochan