Kraków - co warto rozważyć

Postanowiłem trenować sztuki walki. Jako że mieszkam w Krakowie, wybór mam naprawdę ogromny. Wiem, że powinienem się przejść po klubach na darmowe pierwsze treningi, chciałbym jednak wpierw zrobić pewną selekcję, aby wybierać jedynie spośród tych, które mają dobrą opinię w środowisku, godnych polecenia trenerów no i żeby uniknąć wszelkiej maści szarlatanów, sztucznie stworzonych, bezsensownych stylów i innego badziewia.

Wymagania i oczekiwania mam następujące:
1. Coś odpowiedniego na moje dość niestety mizerne gabaryty (168 cm, 62 kg, 21 lat)
2. Liczy się dla mnie przede wszystkim podniesienie poziomu sprawności fizycznej i kondycji, aby nie być ostatnim zdechlakiem :) W żadne walki i burdy uliczne się pchać nie zamierzam. Nie interesują mnie raczej żadne pokazy ani turnieje.
3. Skoro jednak już ćwiczę, to chciałbym żeby to było coś praktycznego i przydatnego, żeby w razie najbardziej czarnego scenariusza i sytuacji kryzysowej móc sobie np. otworzyć drogę do ucieczki. Czyli żeby nie był to żaden taniec z formami.
4. Popisywać się nie mam zamiaru, więc efektowność się nie liczy, żadne jakieś nie wiadomo jakie wyskoki, czy tańce na rękach. Praktyczność i efektywność uważam za o wiele ważniejszą.
5. Raczej styl uderzany, a nie chwytany
6. Jako student nie mam niestety nieograniczonych funduszy...

Nic trenowałem do tej pory żadnej sztuki walki, mam w tym zakresie zero doświadczeń, a nie chcę tracić powiedzmy pierwszych pięciu lat na coś, co się okaże bezsensowne i beznadziejne.


Od razu się może zapytam jaką opinią cieszą się:
http://www.wingchunkungfu.pl/ - tradycyjne Wing Chun, prowadzi Andrzej Szuszkiewicz

Dziękuję i pozdrawiam

Chłopaki mam wrażenie że mu zrobimy zawrót głowy.
Tak my się wydaje że niema nic gorszego niż taki duży wybór.
A może już mu przeszła ochota na treningi a my jak starzy Żydzi będziemy się jeszcze chcieli potargować, jak w ,,Żywot Brajana"
Wutaszeta, dałeś bardzo dobre i cenne wskazówki, moje gratulacje,
Fajne że jest ktoś co ma tak dojrzałe spojrzenie, mam nadziei w przyszłości ten forum będzie służył jako przykład dobrych rad i uczynków.
Ja staram się raczej przygaszać zapaleńców, niż że by się spalili szybciej niż zacieli.
Pozdrawiam.

1 nie ten dział
2 najpierw się określ jakie style Cię interesują spośród tych które masz do wyboru
3 wtedy doradzi Ci się jakiś klub
4 następnie tak jak pisałeś idź do klubów i zobacz jak tam ćwiczą i co Ci bardziej odpowiada

mówisz że liczy się praktyczne i przydatne. czyli kung fu odpada bo tam więcej krzyku niż to wszystko jest warte. żeby kung fu było przydatne to trzeba by było wiele lat trenować i dopiero po kliku latach byś coś umiał. Karate też nie polecam. Jeśli interesuje cię styl uderzany to Dobre jest Muay Thai, Boks, KickBoxing. ale wszystko zależy od trenera. Przede wszystkim nie walczy styl. tylko człowiek. wszystko zależy od przyłożenia do terningów i od umiejętności trenera jakie ci przekazuje.

Ja bym tak kung-fu nie oceniał - jeżeli klub przygotowuje pod sanda, to się można nauczyć dobrze walczyć bez większego problemu. Zależy więc jaki masz styl kung-fu w Krakowie.

Skoro mówisz o słąbych gabarytach to rzeczywiście Wing Chun albo Krav Maga. Jeśli chodzi o Wing Chun to jest najbardziej efektywnym stylem na wielu przeciwników, jest w nim rywalizacja sportowa i w niektórych sekcjach uczy się obrony przygotowanej specjalnie pod inne style walki (np. Muay Thai). Jeśli chodzi o krav maga to jest bardzo skuteczna i po stosunkowo niedługim czasie można sie duzo nauczyć. W krav maga nie liczy się sport tylko umiejętność zachowania zimnej krwi i obrony w niebezpiecznej sytuacji. Jest takie powiedzienie: Nie wazne co cwiczysz wazne ile wkladasz w to serca i wysilku. http://www.ikmf.pl/
A tu mala próbka wing chun z filmu biograficznego o mistrzu tego stylu:



Zmieniony przez - nikrol w dniu 2011-05-27 19:27:04

Zmieniony przez - nikrol w dniu 2011-05-27 19:29:51

Ten filmik to o kant dupy jest jeśli idzie o skuteczność WT.
I nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Widziałem ludzi z WT na żywo i aż tak nie zamiatają

Po pierwsze, chciałbym przeprosić za pomylenie działów.

@4rScorpion
Pewnym usprawiedliwieniem jest to, że rozważałem właśnie któryś ze stylów tradycyjnych, jakąś odmianę kung-fu, lub karate. Jako że jednak mam w tej materii zerową wiedzę i żadne doświadczenie, jestem otwarty na inne argumenty i alternatywne propozycje.
A do klubów chciałem się przejść tak czy inaczej, tylko najpierw chcę poznać te uznane w środowisku za dobre.

@MTnew
A czy gdzieś mi się śpieszy...? Nie szukam jakiegoś niedzielnego kursu i doskonale sobie sprawę, że na efekty w czymkolwiek trzeba czekać i poświęcić na to masę czasu.
Co do MT i KB, to mam pewne wątpliwości, czy nie jestem na to za niski.
zdaje sobie sprawę, że walczy człowiek, ale wiadomo też, że są style, z których można wyciągnąć więcej niż z innych. Zdaje sobie też sprawę z roli trenera, stąd moje pytanie o tych godnych polecenia.

@nikrol
KM to jak dla mnie trochę przesada jak dla mnie. Jak napisałem, liczy się dla mnie głównie sprawność fizyczna, a nie zdolność eliminowania przeciwników jak jakiś radziecki komandos. Nie chce tylko żeby się okazało potem, że zmarnowałem masę czasu ćwicząc coś, co jest pośmiewiskiem w środowisku i coś, co jak przychodzi co do czego, okazuje się śmiesznie nieskuteczne.
A filmy... to po prostu filmy. Może ich w to nie mieszajmy, bo w nich główny bohater wymiata obojętnie czego by nie używał.

WAlka z kilkoma przeciwnikami na raz to fikcja. maximum z 2 gościami można se poradzić

Nie wiedziałem że krav maga jest pośmiewiskiem w jakimkolwiek środowisku. W KM ważna jest może nawet bardziej mentalność ćwiczącego. Pomyśl sobie czy lepiej ćwiczyć krav mage ktora jest obciachowa czy nic nie robić i chlać alkohol w tzw klubach muzycznych. W kazdej sztuce walki wazna jest sprawnosc fizyczna ale rywalizacja sportowa juz niekoniecznie. Kraw maga także przygotowuje fizycznie ale i tak szanse obrony przed nozem wynosi 50% w najlepszym przypadku. A jesli chodzi o film to jest prawda o Ipmanie i tych karatekach. Natomiast on byl mistrzem tego stylu a wiec nie cwiczyl 2 miesiace tylko wiekszosc zycia. A tu masz realny wymiar wing chun z hongkongu



Zmieniony przez - nikrol w dniu 2011-05-27 20:31:51

"mówisz że liczy się praktyczne i przydatne. czyli kung fu odpada bo tam więcej krzyku niż to wszystko jest warte. żeby kung fu było przydatne to trzeba by było wiele lat trenować i dopiero po kliku latach byś coś umiał."

Glupoty gadasz, zalezy jakie kung fu i zalezy u kogo. Takie generalizowanie jest drazniace. A w MT to sie niby osiaga skutecznosc po tygodniu treningu? Tez trzeba poswiecic pare lat.

"Skoro mówisz o słąbych gabarytach to rzeczywiście Wing Chun albo Krav Maga."

Przede wszystkim silownia... Nawet doskonale przygotowanie technicznie przy "malych gabarytach" moze nic nie dac, ale zaznaczam to zbyt zlozona kwestia by tak jak ja upraszczac :)


"Ja bym tak kung-fu nie oceniał - jeżeli klub przygotowuje pod sanda, to się można nauczyć dobrze walczyć bez większego problemu. Zależy więc jaki masz styl kung-fu w Krakowie. "

U Karkowskiego w szkole Chow Gar jest duzo sandy. Co do czystego Chow Gar to moj znajomy ktory bral udzial w jakis tam warsztatach mowi ze nawet fajnie sie to prezentowalo, ponoc bardzo ok (osobiscie nie bylem, nie widzialem).

"KM to jak dla mnie trochę przesada jak dla mnie. Jak napisałem, liczy się dla mnie głównie sprawność fizyczna, a nie zdolność eliminowania przeciwników jak jakiś radziecki komandos."

Ale taka opinia jest bardzo przesadzona. Wiem bo krotko mialem stycznosc. Cywilna krav maga to na ogol proste (nieskomplikowane ruchowo) w miare skuteczne techniki, i rozne teorie o uniknieciu walki, o psychologii, wiktymologii, a nie jakies komandoskie eliminowanie (wojskowa krav maga).
Nawiasem mowiac w dobrym stylu opartym na pieciu zwierzetach masz w zasadzie bardzo wiele podobnych czy wrecz identycznych rozwian jak na krav maga (oczywiscie w kwestii technik i wykorzystania punktow wrazliwych i ksztaltow dloni do ich atakwoania)... tylko ze bez tej psychologicznej otoczki, za to z formami i innymi metodami treningowymi. Ale to juz tak nawiasem mowiac wspominam.

Heloderma ja poradze tak, jezeli interesuje Cie walka/samoobrona a przy tym sprawnosc fizyczna to szukaj klubu gdzie sie walczy! W zasadzie to podstawa, a styl (znowu upraszczam)... bedzie nadbudowa.
Pozdrawiam.

Muay thai, boks, kickboxing - nie interesuje Cię rywalizacja sportowa więc pyerdol kryteria w stylu za niski jestem. Zawody odpadają jak sam powiedziałeś. Chcesz trenować dla siebie i poprawić ogólną sprawnośc fizyczną i tutaj to osiągniesz. Co do walki na ulicy też gosciowi powiesz że jesteś za niski by się bronić?

Krav maga - dobra sekcja u mojego znajomego mogę polecic z czystym sumieniem.
http://www.ikmf.pl/

W bazie klubów masz temat:
AKTUALNY SPIS KLUBÓW!!!

Tam znajdziesz sekcje muay thai, i nie tylko które można odwiedzić.