rallygunia/wakacyjnie str.50:)

Ej ej co ty Szefowa na Zumbe na ploty....?????oj nie nie kurcze ja zawsze sama łażę, bo przecież i tak muza głośno, skupiać się trzeba to na co mnei tam towarzystwo....ale fakt można mózg przegrzać jak się kroków nei zna, początki są śmieszne ....hmmmmm zupełnie jak początki spaceru na piłce

aero-dla mnie albo na powietrzu, albo jak na siłce to tylko przy dobrej muzyce.

Widzę jakim pobudzaczem przy obwodach jest dla mnie odpowiednia muzyka-bez tego ani rusz

Mam to samo, do aero muszę mieć jakieś młócenie w tle ( choć na codzień niezaspecjalnie lubię).....z tego też powodu jestem wierna jednej siłowni, na której nie ma niektórych maszyn i np. nie mogę odwodzicieli zrobić, ale jest dobra muza i są sympatyczne chłopaki, nei wieje snobizmem aero przy vivie jest dla mnei katorgą


wyczytałam u yosis o wytrzymałosciowo-siłowych zajęciach w klubie i znalazłam, że w moim też to jest.....
czy mogłabym w jednym tyg w ramach konkursowego treningu siłowo-wytrzymałościowego sprawdzić sobie jak te zajęcia wyglądają?

tak to opisują na stronie:

Pump/Tubes - Trening wytrzymałościowo - siłowy wykonywany przy pomocy sztangi, o zróżnicowanym ciężarze w zależności od grupy mięśniowej. Trening o dużej efektywności spalania tkanki tłuszczowej i modelowania sylwetki. Zajęcia wymagające posiadania dobrej techniki.

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-05-13 07:50:45

Ja ja ja jakktos mi znajdzie zajecia dl akobiet co nie maja na celu spalanie tkanki tłuszczowej, az mi sie zawsze ironia włacza jak czytam, a Zumba to "zbadane" 1000kcal na godzine spala

Ale to dowodzi jednego ze takie treningi działają ale przemyśl szuka sposobu by zarobić, a kobity lubia zajecia grupowe daje to poczucie wspólnoty i wrażenie ze sie dobrze ćwiczyło, a to ze takie treningi nie daja sie w grupie robic z sensownym efektem to juz nieważne. Taki sam efekt wytrzymałościowy jak nauczenie sie boxu na kick -box aero
Nie jest kwestia ze nie wolno robic tego, sprawdzić każdy może i każdy sobie moze chodzić na co chce, ale trzeba ustalic cel, a konkurs je narzuca, jak ktos udowodni ze potrafi w rytm muzyki czy zasad grupy zrobić własny progres to spoko

Ha więc dziś spalę 1000 kcal mogę się nawpierniczać potem batonów juuuuhuuuuuu

Ja wiem Obli, że tu progresu nei sprawdzę, bardziej chodzi mi o zaspokojenie ciekawości i chcę wiedzieć, czy w ramach konkursu mogę to raz wliczyć czy pójśc sobie pozakonkursowo

Co do działania zajęć spalających tłuszcz i ogólnie działania zajęć grupowych również mam już wyrobione zdanie....dobrym przykładem tego jest też Asika20

Nie zmieniam zdania, ze siłownia dała mi dużo lepsze efekty niż zajęcia w klubie, ale fakt lubię je, bo "w kupie raźniej"....

Rallygunia tak jak powiedzialam spoko masz zajecia idz sobie sprawdz, nie ma nc zlego w urozmaiceniu

haha 1000 kcal, ktoś poszalał, u mnie napisane ze 600 bardziej zachowawczo widzę ale jak dla mnie zumba jest o tyle fajna, że nie ma jakiś niewiadomo jakich układów, kilka prostych kroków, które natychmiast się załapuje i skupić się można na zabawie niż na gonieniu instruktora bo układ składa się ze 100 figur zumba fajna sprawa, entuzjazmem wieje

a te power pumpy czy inaczej się nazywające zajęcia to myślę, że progres można niezły robić, bo obciążenie sztangi samemu się komponuje, jak tylko się zapamięta czym się robiło to zawsze można dokładać i dokładać. tylko to jest dużo machania.

Yosis no co ty alez absolutnie, znaczy ze tego nei widziałas
w koncu niezalene badania udowodniły ...co mozesz zobaczyc na tym filmie w 1,56
1000kcal jak w morde strzelił i zobacz jakie efekty, faceci wyrzeźbieni laski zmienija sie w modelki to w bikini sie pokazuja, i to w 20min machania pupa , zyc nie umierac az sie chce pupa pomachac




Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-05-13 09:38:10

OK no po tym filmiku to chyba poważnie zastanowię się nad celowością treningów siłowych i moją obecnością w konkursie skoro tańcząc mogę to wszystko uzyskać to po jakiego grzyba mam targać ciężary od których mi żyły wychodzą a teraz lecę na cudowną ZUMBĘ do przeczytania po....

yosis, gunia - zanim trafiłam tutaj robiłam w tygodniu 1 siłowy i 2-3 razy byłam na pumpie. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że na poczatku efekt był widoczny; dodatkowo nauczyłam się techniki niekórych ćwiczeń i jak przyszłam tutaj mogłam od razu na wolne ciężary wskoczyć

co do progersu - na poczatku na pewno można dokładać, ale uwierzcie - do pewnego momentu; trzeba wziąć pod uwagę, że np. przysiady musisz dymać 5 min. bez żadnej przerwy - samo to stanowi pewne ograniczenie. Przykładowo - przysiad max. w seriach machnę 50kg; na pumpie wczoraj miałam 21,5kg (notabene tylko 1 osoba - facet miała większy ciężar, laski zwykle machają 10kg max ) - i więcej raczej bym nie wzięła, w szczególności dlatego, że sztangę musisz sama na plecy zarzucić (chyba, że jakiś miły kolega poratuje). W tym tygodniu łaziłam na pump w ramach regeneracji

niezleżnie od wszystkiego - bardzo polecam jako urozmaicenie, to moje ulubione zajęcia, a i uchetać się można jak koń na wyścigach