Chciałem w tym roku pominąć okres redukcji ale jednak jest fatu ok 15% to czas to zmienić.
W zimę jechałem
B- 2,5 gr.
T- 1,3
W-4 = 3150 kcal (waga 83 kg).
Teraz chaciałbym zejść do poziomu niższego jednak nie wiem jak to zrobić. Tz. wiem ale wolę się upewnić.
4 dni w tygodniu biegi rano-
1) Izotonik z 25 gram CARBO + BCAA - 12 km
2) Izotonik z 25 gr. carbo + BCAA - 8 km
3) Izotonik z 25 gr. carbo + BCAA - 8 km
4) wybieganie - po solidnym śniadaniu (po 2H) bieg ok 20 km.
Dodam że jestem doświadczonym biegaczem. Tempo ok 75-80%, prócz wybiegania (60% HR MAX).
Resztę dnia chciałbym jechać na B - 2,5, T-1, W-3,6 (i stopniowo schodzić) = 2750 kcal.
Siłownia FBW 3x tydzień z tymi samymi proporcjami.
Co o tym myślicie? Nie wiem czy przyczyną podlania był nadmiar węgli, czy tłuszczy. 3150 kalorii przy wadze 83 kg. to wcale nie rekordowa ilość z kosmosu, jednak niestety mam tendencje do bycia grubym.
Chciałbym zjechać do 10-12% tłuszczu i to trzymać.
Poradźcie proszę! Pozdrawiam, tomaszS.
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.