Schudnąć bez wysiłku fizycznego?

cześć

na początek kilka informacji o mnie:
wiek - 20
waga - 72 kg
wzrost - 177 cm

mimo że BMI wychodzi ok, to mam duży beerceps. jak jestem w koszulce to wyglądam na szczupłego, ale bez już nie i chcę to zmienić, ponieważ z czasem brzuch idzie cały czas do przodu...

za dzieciaka byłem chudy, ale potem dowiedziałem się o mojej chorobie, serce i nie mogłem już nawet na w-f ćwiczyć. jedyne, czego mi lekarz nie zabronił to rower i pływanie, ale nie mogę się męczyć, tylko rekreacyjnie

oprócz tego lubię sobie dobrze zjeść i wypić, jem dużo i często, a także bardzo niezdrowo. Na pewno miało to wpływ na mój obecny wygląd.

zbliżają się wakacje, do czerwca chciałbym schudnąć do 65 kg czyli o 7 kg, zmniejszyć brzuszek. Czy jest to możliwe bez uprawiania sportu?

dieta jaką sobie na początek wyznaczyłem to niskowęglowodanowa czyli unikanie białego chleba, ryżu, makaranów, ziemniaków itp + słodyczy, picie głównie wody mineralnej, jedzenie głównie mięsa (którego zresztą zawsze jadłem sporo), serów, jaj... Co o tym sądzicie?
Jeśli chodzi o sport to jedynie będę więcej spacerował i trochę jeździł rowerem zamiast zawsze pakować tyłek w samochód.
Jestem w stanie?

proszę o porady

Płeć: Mężczyzna

Wiek: 20

Waga: 72

Wzrost: 177

Obwód klatki: nie wiem

Obwód ramienia: nie wiem

Obwód talii: nie wiem

Obwód uda: nie wiem

Obwód łydki: nie wiem

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: nie wiem

Aktywność w ciągu dnia: szkoła

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: ostatnio totalnie nic, ale zamierzam odkurzyć rower z garażu

Odżywianie: jem wszystko co popadnie (dużo!), nie patrząc na kalorie czy cokolwiek innego. lubię praktycznie wszystko

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: ze względu na serce nie wchodzą w gre żadne suplementy

Stan zdrowia: chore serce, wszczepiony stymulator (nie wtajemniczając dokładniej)

Preferowane formy aktywności fizycznej: no właśnie jak najmniej sportu... rowerek mi pasuje prawie codziennie

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: raczej nie

Stosowane wcześniej diety: żadnej

A co dokładnie z tym sercem?
Ja w wieku 4 lat miałem zabieg (dziura między komorami serca), też lekarz mówił, aby się nie forsować, ale zawsze grałem w piłkę, biegałem itp.
Obecnie 24 lata i żadnych problemów z serduchem, na siłownie chodzę już długi czas, regularnie i nie miałem żadnych problemów, do tego 1-2 razy w tygodniu biegam.
Ciepło się robi, więc rower to zawsze jakaś forma rekreacji.

Opisz to schorzenie sercowe.

kardiomiopatia przerostowa czyli mówiąc po polsku - za duże serce
mam wszczepione takie urządzenie co się nazywa kardiowerter-defibrylator i jak mi stanie serce (tzw. arytmia) to pobudzi je do działania. raz w życiu miałem arytmię właśnie pod wpływem wysyłku i ledwo uszedłem z życiem, dlatego mi to wszczepili

Oczywiscie jest mozliwe doskonalenie sylwetki, bez wiekszego wysilku fizycznego. Rower rekreacyjnie i basen w zupelnosci wystarcza, jesli jestes ograniczony przez schorzenie serca.

Dieta!

Uloz ja odpowiednio z podzialem kcal/b/t/w i wrzuc do oceny.
Nie ucinaj od razu bardzo weglowodanow. Daj sobie czas.

Poza tym, waga 72kg-to niewiele przy takim wzroscie...jestes pewny, ze wymagasz redukcji? 65kg przy 177cm to niedowaga IMO.

wiem, że to nie wygląda na dużo, z natury jestem chudy, ale mam tzw. mięsień piwny. we wrześniu miałem tę arytmie i wszczepienie kardiowertera, a więc od wtedy nie uprawiam sportu, a wiesz ile wtedy ważyłem? raptem 66 kg. przez pół roku przytyłem 6 kg!! co będzie za nastepne pół roku jak nadal będę prowadził taki tryb życia? tak jak mój ojciec, dobije do 100 kg zanim skoncze 30 lat

mam po prostu chyba najgorszą z możliwych przemian materii... przy siedzacym trybie życia, dużo jedzenia i dużo alkoholu zaczynam szybko tyć
dlatego chcę zmniejszyć brzuch, bo uwierz, nie mogę na siebie patrzeć w lustrze

aha i basen odpada, raczej tylko rowerem będę śmigał

Sa tysiace diet, wiec schudnac zaden problem.
Parafrazujac Marka Twaina, nic prostszego, odchudzalem sie juz setki razy...

Pytanie, czemu pytasz o to na forum sportowym ???

Zmieniony przez - bolek1970 w dniu 2011-03-27 12:54:29

wypowie sie ktos jeszcze?

nie trzeba uprawiać sportu żeby być aktywnym. W grę wchodzą oczywiście spacery, zwłaszcza dynamiczne, jazda na rowerze. Warto byłoby iść po konsultację do innego lekarza w związku z przeciwskazaniami do wysiłku i ustalnie/potwierdzenie konkretów.

Już samo zwiększenie aktywności powinno dać efekt przy takiej samej diecie.Ale jak sam wiesz, że jesz źle, niezdrowo to dokonuj stopniowej korekty. Zamiast słodyczy - daj owoce, nadmiar produktów skrobiowych pochodzenia zbożowego zastąp choć w pewnym stopniu warzywami. Z mięsem nie przesadzaj jeśli nie poddajesz sikę bodźcom siłowym - nie masz zwiększonego zapotrzebowania na białko. Dawka w przedziale 1 - 1,5g na kg masy ciała jest aż nadto wystarczająca. Postaw na "jakość" żywności.

a co lepsze, rower czy rolki?

i czy dieta, którą zaproponowałem (niskowęglowodanowa) jest ok? oczywiście nie ma tak, że do czerwca będę jadł max 100g węglowodanów dziennie czy coś, ale będzie tak ze 4 dni w tygodniu (gdy jestem w akademiku), a potem w domu w weekend już trochę podjem (zwłaszcza w piątek/sobote - dniu imprezowym).
chodzę na obiady w tygodniu i zawsze proszę bez ziemniaków, a więc jem mięso jakieś (zawsze) + surówki, a co proponujecie na śniadania i kolacje, jaki chleb? bo biały podobno niezdrowy, ale jak tak patrze na ilość węglowodanów to każdy ma ich dosyć sporo, a jak nie jeść chleba, to co jeść? bo nie będę wstawal wcześniej żeby sobie organizować np. jajko gotowane ;)

moim zdaniem jesteś zbyt mało doświadczony żeby przechodzić na dietę nisko-węglowodanową zapotrzebowanie wtedy muszą pokrywać zdrowe tłuszcze a z aktualnej Twojej wiedzy mogę się domyślić ze nie będziesz wiedział jak to zrobić, poczytaj 10 wskazówek żywieniowych to na sam początek + ruch powinno wiele pomóc, nie ograniczaj się tylko do roweru lub tylko do rolek ważny jest przede wszystkim ruch, nie głodź się, dowiedz się więcej o tym sercu , nie unikaj ryżu (wybieraj najlepiej brązowy) i kasz tu o nie zdrowe ww nie musisz się martwić , po prostu staraj się wybierać zdrowsze, chleb jeśli już musisz to wybieraj graham,razowy,żytni zamiast chleba możesz np jeść płatki owsiane