EPA & DHA (omega 3) - a utrata tkanki tłuszczowej

Nie spotkałem się z publikacjami które potwierdzałyby, że pożywanie drastycznie dużych dawek o3 (np powyżej 20g/d) jest bezpieczne dla zdrowia. Co prawda jest możliwość, że takie publikacje istnieją, a ja ich się nie doszukałem, ale jeśli nie istnieją - oznacza to, iż osoby które stosują takie dawki lub zalecają je innym - dokonują pewnego rodzaju eksperymentu którego długofalowe skutki są trudne do przewidzenia. Daki sięgające czy przekraczające 20g /d to dawki duże nawet dla Eskimosów. Wg niektórych autorów dawki bezpieczne to dawki nie przekraczające 3g/d EPA i DHA w sumie.

Jeśli chodzi o moje podejście, to o ile podzielam zdanie osob która uważają iż należy zwracać uwagę na korzyści związane z odpowiednią podażą o3 w diecie, to jednak optymalny poziom spożycia odnosiłbym do spożycia kwasów tłuszczowych o6 ogółem, zalecałbym też ostrożność w windowaniu dawek. Doświadczenie bowiem uczy, że często entuzjazm który każe nam wyciskać z nowinek naukowych jak najwięcej, z perspektywy czasu okazuje się być przesadzony, a niekorzystne skutki takiego beztroskiego podejścia daje się zauważyć dopiero z perspektywy lat...

Należy pamiętać, że ryby z których pozyskuje się koncentraty olejowe o3, są źrodłem różnych zanieczyszczeń takich jak dioksyny, PCB, rtęć. Normy zawartości w/w w suplementach są przeliczane w kontekście bezpiecznych poziomów spożycia dla człowieka i ustalane względem zalecanej przez producenta dawki suplementu. Jeśli ową dawkę przekraczamy nie tylko kilkukrotnie, ale kilkunastokrotnie - to trzeba założyć jednak, że limit spożycia zanieczyszczeń może być wyraźnie przekroczony.

Kolejną kwestią jest sprawa podatności o3 na utlenianie. Część kwasów tłuszczowych w suplemencie z pewnością musiała ulec utlenieniu. Przyjmując dawki wysokie i bardzo wysokie, chcąc nie chcą aplikujemy sobie sporą dawkę zjełczałego o3.

Daleki jestem więc od tego by postrzegać takie czy inne zalecenia przez pryzmat cudzego autorytetu. Prędzej sugerowałbym jednak, bezpieczną opcję "złotego środka", bo wiele jest jeszcze w wypadku o3 niewiadomych.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-03-29 22:19:16

masti, oczywiście. Po pierwsze zalecane dawki, bezpieczne dla zdrowia, efektywne, są potwierdzone badaniami i tak jak już wspomniane było w temacie jest to 3-5g epa/dha ad.

Jeśli chodzi ogólnie o badania to nauka cały czas idzie do przodu - jakby nie patrzeć. Są też ogolne 'prawdy' a w zasadzie mity o różnych produktach.

Np to, ze jajka podnosza poziom cholesterolu, albo ze go nie podnosza. Z jednej strony mowia, ze jajko cale ma 360mg cholesterolku na 100g, a norma dziennego spozycia dla osoby zdrowej to 300mg, wiec mozna zjesc z 5-6jaj tygodniowo wykluczajac inne zrodla cholesterolu. Z drugiej strony leucyna i sprawa rzeczywistego przełożenia spożytego cholesterolu na syntezę cholesterolku endogennego.

Nigdy sie nie zgodze, ze 300mg cholesterolu spozytego bedzie plywac po moim org do konca zycia lub do momentu zmiany nawykow i wlaczenia lekow przeciw hiperlipidemii.

Zreszta o jajkach napisalem art, mozesz przeczytac jak znajdziesz chwile.

Zrobilem na sobie ostatnio badania. W okresie bez treningu spozywam tak czy siak 4-5jaj calych dziennie, ogolnie juz ok 6-7 lat. Wszystkie wyniki w lipidogramie mam cacy.

Nie mozna ozywiscie stwierdzac na tej podstawie, ze mozna jesc 5 jaj calych dziennie. Staram sie tylko nakreslic to, ze synteza cholesterolu endogennego to nie taka prosta sprawa i do tego poza dieta bogato w cholesterol, tluszcze zwierzece i duza ilosc wegli prostych jest jeszcze genetyka, osobiste predyspozycje no i oczywiscie aktywnosc fizyczna.

/pozdr

fajnie..wreszcie konkretna odpowiedz.

co do jajek-chetnie przeczytam...
ale warto tez niestety uwzglednic wiek organizmu,bo z biegiem lat nasza idealna maszyna zaczyna dzialac wbrew idei konstrukcji..:).
w jakim dziale ten art?

Oczywiście

W moim podpisie jest. Odżywianie bądź odchudzanie, nie pamiętam

/pozdr

w kwestii cholesterolu pokarmowego, dość istotne wydają się tutaj różnice dotyczące genu kodującego białko nazywane ApoE (alipoproteiną E). ApoE bierze ważny udział w transporcie cholesterolu w osoczu. U ludzi występuje w 3 wariantach/allelach: E2, E3 i E4. Zdecydowana większość społeczeństwa jest posiadaczem opcji ApoE-e3 (wg różnych źrodeł ok 65 - 80%). Ale pewna grupa osób posiada opcję ApoE-e4, co ciekawe osoby te na nawet jednorazowe przyjęcie większej ilości posiłku bogatego w tłuszcze nasycone i/lub cholesterol pokarmowy reagują podwyższeniem poziomu cholesterolu w osoczu. Posiadacze tego allelu są zdecydowanie bardziej podatni na wystąpienie chorób dietozależnych związanych z funkcjonowaniem układu sercowo-naczyniowego oraz choroby Alzheimera. Piszą o tym Caleb Finch i Craig Stanford

To tak jako ciekawostka

z reszta nikt tutaj w temacie nikomu nie poleca stosowania dawek rzedu 20g+ epa/dha

jest kilku dietetykow/trenerow - reszta to pewnie ich uczniowie ktorzy preferuja takie dawki
ale na pewno nie odbywa to sie na zasadzie - przychodzi klient do trenera:
-co panu dolega? w czym tkwi problem?
-Nie wiem!
-To prosze brac 30kaps 0-3!

0-3 nie jest recepta na wszystko
moze pomoc - ale ze ktos kiedys polecil komus albo sam stosowal kosmiczne dawki przez krotki okres czasu nie znaczy ze kazdy ma tak stosowac czy to jest jedyna skuteczna metoda - przekroczenie kilkadziesiat razy dawki sugerowanej , ktora i tak jest juz kilkanascie razy wieksza niz normalne spozycie 0-3

sa badania ktore wskazuje dawki skuteczne
ponadto wielokrotnie juz w tym temacie bylo ze zaleca sie stosowanie dawki ~2g jako dawki minimalnej przynoszacej dobre rezultaty
nie 20g!
tylko 2g

sa przypadki stosowania dawek kolosalnych - ale jak napisal faftaq - te osoby sa raczej krolikami doswiadczalnymi innych osob
nijak to sie ma do badan - ktorych de facto oficjalnych nie ma

bierze to sie z doswiadczenia i praktyki tych osob (w tym przypadku pana Charles'a - bo i jego wypowiedz chodzi)

on moze stosuje takie dawki,stosuja to jego podopieczni - maja dobre wyniki - ale biora to na wlasną (i jego) odpowiedzialność



Zmieniony przez - solaros w dniu 2011-03-30 00:16:45

może i nikt tutaj nie poleca takich dawek (20g ed), ale jednak opcja (liczba/dawka) tutaj padła, więc się odniosłem. A i coraz częściej osobiście spotykam się z zapytaniami o duże dawki o3. Stąd IMO kwestia warta poruszania w szerszym gronie.

To co mi przychodzi jeszcze do głowy w związku z duzymi dawkami suplementów o3, to dawka dl-alfa-tokoferolu w nich zawarta (witamina E jest dodawana - i słusznie - do suplementów o3). Należy pamietać iż w porzyrodzie wit E występuje w postaci 4 tokoferoli i 4 tokotrienoli, w kapsułce - tylko w 1. Niektorzy badacze wyraźnie zwracają uwagę, iż wspołczesna "suplementacja" zaburza znacznie proporcje pomiędzy w/w formami na niekorzyść pozostałych 7 form. Kiedyś uznawano iż dl-alfa-tokoferol to po prostu najbardziej aktywna postać witaminy E, dziś wiadomo że rózne formy mają różny własciowści (i tak tokotrienle mają między innymi potencjał neuroprotekcyjny)... /Relacjie w jakich sa spożywane - mogą mieć pewne znaczenie dla naszego zdrowia

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2011-03-30 00:34:34

zaczac od 2g
jesli nie ma efektow - choc ciezko golym okiem jakies zobaczyc
to zwiekszyc dawke do 5g

ew. 1-2% ale z dziennego zapotrzebowania kcal

to jest pimpowane na forum - przynajmniej przeze mnie
nigdy nie sugerowalem dawki 20g

tylko jest znow jeden problem:
jak zobaczyc te efekty przy 2 gramach?
przeciez tak naprawde tego wlasciwie nie widac...sa to suptelne roznice w dluzszym czasie i przy diecie.nie jest to srodek odchudzajacy-warto to zaznaczyc.
czyli kazdy bioracy ,niezorientowany,potraktuje o-3 jako srodek na spalanie tluszczu,jak nie widac rezultatow(a nie widac)zacznie zwiekszac dawke itp...