vari3/po roku s.22/rekomp początek s.24

Dzień dobry, na początek o mnie:
Wiek : 26
Waga : 61
Wzrost : 175
Obwód w biuście : ?
Obwód pod biustem : 78
Obwód talii w najwęższym miejscu : 69,5
Obwód na wysokości pępka : 77
Obwód bioder : 93 /kość/ , 101 /pośladki/
Obwód uda : 57
Obwód łydki : 37
W którym miejscu najszybciej tyjesz : boczki (potem brzuch, uda, pośladki)
W którym miejscu najszybciej chudniesz : brzuch
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: zaplanowane i wdrażane -3X60min interwał, 4X60min aero
Co lubisz jeść na śniadanie: płatki z mlekiem, kanapki z chleba 5razowego
Co lubisz jeść na obiad : mięso +warzywa na parze
Co jako przekąskę : cytrusy
Co jako deser : cytrusy, dietetyczne ciasta
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : ok
Preferowane formy aktywności fizycznej : ćwiczenia w domu, długie spacery, jazda na rowerze
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : aktualnie: Omega-3, magnez, vit. A+E, algi, wcześniej: to samo+drożdże, litry zielonej i czerwonej herbaty
Stosowane wcześniej diety : Dukan, zbilansowana 1500kcal

Mam jakiś plan w głowie i na kartce -ćwiczeń i diety. 2 lata temu sporo ćwiczyłam na siłowni i sporo jadłam, rozbudowały mi się mięśnie, zwłaszcza w górnych partiach, które w ostatnim czasie poszły spać. Aktualnie ćwiczę w domu przy pomocy zabawek, które mam -twister, skakanka, agrafka, stepper chwilowo zepsuty, może się zabiorę z czasem do sprzętu męża- drążek do podciągania, sztanga, mniejsze ciężary.
Chciałabym głównie wzmocnić ciało, poprawić kondycję, zmniejszyć widoczność boczków i koniecznie poprawić kształt pośladków. 6-7 lat wstecz ważyłam 15kg więcej, skóra na pośladkach jest "pamiątką".
Pomiar bf na wadze domowej sprzed 2 tygodni pokazał 19,5%, teraz jest pewnie ciut więcej, z obliczeń wg różnych wzorów wychodzi między 19 a 22%. Na poprawę kondycji zakładam 5 tygodni. Później dojdzie rower i wędrówki po szlakach, mam szczęście mieszkać w górach więc warunki do aero sprzyjające;)
W wolnej chwili proszę o komentarze i wskazówki;) Zapotrzebowanie wyliczyłam na 2035kcal, wrzuciłam rozpiskę na plan, którego chcę się trzymać czyli 1700-1800kcal. Ćwiczenia opisałam jak umiałam:) Ćwiczę wieczorem, ok.18.30-19.00 do 20.


Trening: niedziela, wtorek, czwartek. 3 serie w opisanych ilościach powtórzeń, 4 pozostałe dni -zakładam aktywność aero, typu marsze/trucht/taniec hh -ok. godziny dziennie. Pełne 3 serie na razie zajmują mi ok.75minut, mam nadzieję delikatnie zwiększać liczbę powtórzeń i zejść do 60minut.

0. Rozgrzewka/rozciąganie -5min
1. Przysiady ze złączonymi nogami -15x3
2. Pompki o drzwi - 20x3
3. Agrafka -uda -50x3
4. Skakanka -150 skoków na obie nogi razem x3
5. Twister -2min w obie strony x3
6. Nożyce pionowe - 30+30obie nogi x3
7. Unoszenie nogi w klęku z pogłębieniem - 15x3
8. Agrafka -klatka/biceps -50x3
9. Wykrok z hantlami (5+5kg) -15+15(obie nogi) x3
10. Boczne brzuszki -10x3
11. Izometryczne pośladki/grzbiet 1minx3
12. Burpee -1x3 (na razie;P)
13. Rozciąganie -5min

Zdjęcia (ech:P) poniżej. Z góry dzięki za wskazówki





A i jedzonko dzisiejsze:





No to ja się zabieram za pracę...

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2011-03-21 08:17:05

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-03-25 09:15:20

Witam "z doskoku"

Chwilowo nie dam rady prowadzić dziennika, podsumuję się na koniec wakacji żeby nie śmiecić
A treningi wpadają -głównie wytrzymałość 1-2/tydz. +1x/tydz. siłowy + 1x/tydz. jaaaazda rowerkiem...

Pochwalę się ostatnim wyczynem: sobota 14.07.2012
37km, czas prawie 3h, Góry Słonne (serpentyny) zdobyte!



Endomondo zwariowało: M. do mnie "no widziałem, że coś śmignęło tylko koło mnie, a to byłaś Ty" hehehe 80km/h



Obliques rozumiem, współczuję... A ja tym razem doszłam do wniosku, że skoro jest pochmurno, to kremu nie trzeba... Spalenizna z ud i łopatek ZNOWU na topie


Zmieniony przez - vari3 w dniu 2012-07-16 12:57:39

jesz zdecydowanie za dużo nabiału - ogranicz do 1 porcji dziennie, a reszte zamień ma mięcho/ryby/jaja.

no i wywal to mleko w proszku i tą śmietanę.

Chyba masz rację, z tym że muszę wrzucić więcej mięsa i ryb (jutro) bo dziś już mam 4 jaja:) Śmietana tylko do ścięcia jajek, ale ok -wyleci. Trening mam nadzieję, że mi pomoże na te dolne partie (wczoraj zrobiłam 2 serie z 3) i mimo że ćwiczyłam już co nieco do tej pory te 2-3 razy w tygodniu -to aktualnie ledwo siedzę:D
Dzięki za szybki (wow!) odzew:)

bo dziś już mam 4 jaja
ja jem średnio 6, od dłuższego czasu, i żyje

a nie wolałabyś poćwiczyć na siłowni?

No to ja dziś zjem 5 jaj i wywalę śmietanę:P Faktycznie, wyszło full nabiału. Dziś zakupy rybne, więc obiecuję poprawę.
Siłownia mnie "kusi", chwilowo nie mam możliwości, ale od maja myślę, że się zdecyduję. Dziękuję;)

a masz możliwość kupna piłki? jest fajny trening z nią
https://www.sfd.pl/mavika_/_redukcja_i_kształtowanie-t680928-s19.html#post10 

http://img13.imageshack.us/i/dieta64623.jpg/  obawiam się, że niewiele lepiej-ale tak mam na dziś rozpisane i przygotowane all, jutro będzie więcej ryb.
Piłka hmm będzie za 2 tygodnie

wiesz, chodzi o to, że w większości posiłków masz nabiał - ogranicz do 1.

Plan na jutro. http://img43.imageshack.us/i/dieta64832.jpg/
Jutro też będzie trening, mam nadzieję że dam radę 3 serie.

jeszcze jedna uwaga -> jak klikasz na "Wyślij odpowiedź", tam masz takie "Przeglądaj" - wybierz plik, z którego zrobiłaś zrzut z diety i dopiero wysyłaj posta. Będzie dużo czytelniej.

Dzięki;)

O żesz cholera, jak wstaję po tych paru godzinach za biurkiem (no czasem się ruszam "pomiędzy") to dopiero czuję te wczorajsze ćwiczenia. Plecy/pośladki powinnam nosić na temblaku:D Może się uda to rozchodzić, dziś w planach trochę marszu.

Zmieniony przez - vari3 w dniu 2011-03-21 14:33:41