Szacuny
0
Napisanych postów
43
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
2489
Od kilku dni zaczelam cwiczyc miesnie dolne brzucha w zwisie.
Podciaganie kolan do klatki. Generalnie cwiczenie to bardzo mi odpowiada, czuje jak mi miesnie ladnie pracuja, ale jest jedno ale, a mianowicie podciagne sie tylko okolo 10 razy i okropnie bola mnie dlonie, nie jestem wstanie dluzej sie utrzymac musze zrobic przerwe a przeciez nie o to chodzi. Nie sadze aby to byl problem ciezaru przy wzroscie 164 waze 55 kg.
Moze mieliscie podobne problemy i sa jakies sposoby aby temu zaradzic.
Pozdrawiam
Ania
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
42 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
56957
Ojejku! Dziękuję za miłe słowa Tobię też życzę miłych snów.
-Czy przewozi pan ze sobą szwajcarska walutę?
-Nie! Tylko Zegarki...Nie! Zaraz! Jeden zegarek! Z kalkulatorem...
-Doprawdy?
-Tak, przeliczałem na nim kurs walut aż przestał odliczać czas...
-zgrabnie powiedziane...
Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2003-03-11 02:22:22
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
42 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
56957
Rób to w podporze ramion na specjalnym stanowisku, lub kupo sobie paski wzmacniające - Jeżeli jesteś średniozaawanswany, lub początkujący to polecałbym to pierwsze rozwiązanie, stosowanie pasków moze być troszeczkę kłopotliwe i oczywiście wykonuj to cwiczenie na początku sesji na mięśnie brzucha.
-Czy przewozi pan ze sobą szwajcarska walutę?
-Nie! Tylko Zegarki...Nie! Zaraz! Jeden zegarek! Z kalkulatorem...
-Doprawdy?
-Tak, przeliczałem na nim kurs walut aż przestał odliczać czas...
-zgrabnie powiedziane...
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
42 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
56957
Szczególnie w sytuacji w której wcześniej trenowało się ramiona, a trening brzucha przecież wypadać powinien zawsze na koniec sesji treningowej. U większości wypada po Klatce/Tricepsie - w takiej sytuacji rzeczywiście przechlapane byłoby z uchwytem.
-Czy przewozi pan ze sobą szwajcarska walutę?
-Nie! Tylko Zegarki...Nie! Zaraz! Jeden zegarek! Z kalkulatorem...
-Doprawdy?
-Tak, przeliczałem na nim kurs walut aż przestał odliczać czas...
-zgrabnie powiedziane...
Szacuny
3
Napisanych postów
399
Wiek
41 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
4074
:) Kruszek male sprostowanie :)
to jest kobietka :) ale bledy sie moga kazdemu zdarzac :)
a co do cwiczen to Aniu czemu nie sprobujesz robic na ta partie innego cwiczenia ?
pozdrawiam ! i zycze powodzenia :)
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Dla wzmocnienia chwytu znajomy (zajmujacy sie wspinaczka) polecal zakup urzadzonka opartego na sprezynach (nie wiem jak to sie fachowo nazywa) do sciskania (w kazdym sportowym powinny byc)- u mnie na szczscie po kilku tygodniach chwyt sam sie wzmocnil i nie mam juz wiekszych problemow.
Szacuny
0
Napisanych postów
43
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
2489
Kochani dziekuje Wam goraco za wszystkie wskazowki, naprawde ze rozsypal sie caly worek, musze przyznac jestem pod wrazeniem. Tak, tak jestem kobitka a przynajmniej do tej pory tak o sobie myslalam.Ktos po drodze mnie pytal czemu nie stosuje innych cwiczen, oczywiscie ze stosuje ale jak dotad nie widze specjalnych rezultatow i pomyslam ze cwiczenia w zwisie bylyby odlotowym rozwiazanie ale tylko tak mi sie wydawalo. Kruszek ja cwicze w domu i tylko w domu. Mam zalazona taka rurke na dzwiach i tak sie unosze, takze zaden przyrzad z oparciem na lokcie odpada, ale dziekuje za rade. Podpowiadacie rekawiczki ( chyba nie takie na zime hihihi) lub paski nie wiem dokladnie co macie na mysli, moze jakis krotki opis.
Dzieki wielkie
Ania
Szacuny
93
Napisanych postów
17167
Wiek
42 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
56957
Popytaj sie w sklepach sportowych - tam na pewno mają opaski uciskowe, takie jak stosują często w strongmenach podczas niektórych dyscyplin - pozwalają zachować pewniejszy chwyt, dzieki czemu mozna sie skoncentrować na ćwiczeniu a nie na słabnacym uchwycie.
Dla wzniosów nóg jest alternatywa - można dociagać w zwisie kolana do klatki piersiowej - to też skuteczne ćwiczenie.
-Czy przewozi pan ze sobą szwajcarska walutę?
-Nie! Tylko Zegarki...Nie! Zaraz! Jeden zegarek! Z kalkulatorem...
-Doprawdy?
-Tak, przeliczałem na nim kurs walut aż przestał odliczać czas...
-zgrabnie powiedziane...