Nie, nie nie ;)
To nie jest tak, że ja niezaniedbuję tego dziennika, czy coś w tym stylu, poprostu od napisania ostatniego postu, nie mogłem wgl wejść na SFD, wyskakiwało mi co chwilę "Server un....coś tam", po jakimś okresie wkońcu udało się wejść, ale już przy próbie odpowiedzi znowu wyskakiwał ten błąd.
Cóż udało mi się wejść, musze wspomnieć, że i tak jestem zdenerwowany, bo przed chwilą bardzo mocno się dla was rozpisałem, a na złość zawiesił się komputer i cała wiadomość poszła się **********
. Także pisząc teraz pewnie coś pogubię, ale postaram się to nadrobić.
Treningi przechodzą wspaniale, byłem niestety zmuszony zrezygnować z treningu w Czwartek(09.12.2010r), nie wyrobiłem się z czasem, no niestety tak bywa. W ten Czwartek(16.12.2010r) też planuję opuścić trening, ponieważ mamy konkurs w szkole, a trochę się napracowaliśmy i nie chcę tego stracić. Cóż... w tym dniu zrobie 5+1 serii po 25 pompek, oraz ABS II i Łydeczki by SZOPERX.
Co do samego treningu, no fenomalnie przebiegają mi ćwiczenia, ale dla tych co chcą zacząć HST, to naprawdę słuchajcie się dobrych kolegów na forum i nie dodawajcie sobie dodatkowych serii tak jak to ja zrobiłem. Chodzi mi o to, że robie na początku Wyciskanie, następnie się podciągam i znowu wyciskanie, owszem - w pierwszych dniach jest łatwo, ale w tych ostatnich dwóch przypadających na mikrocykl, nie jestem w stanie tego zrobić.
Jutro (Wtorek 14.12.2010r), przypada mi 6 - ostatni trening mikrocyklu 15tek.
Z HST wyrabiam się w 25 minut, dochodzą do tego Łydki by SZOPERX i ABS II to wychodzi 40minut.
Siła - myślę, że w tak krótkim czasie już idzie, ponieważ mój max dla 15tek w Wyciskaniu na poziomej robiłem tak, że jeszcze 2-3 powtórzenia więcej dał bym rade, jest to ciężar 45 kg, a przypomnę, że od I września kiedy zacząłem przygode z ćwiczeniami byłem w stanie wykonać do 10 pow. max z ciężarem 40kg.
Co do diety, no nie jest tak pięknie jakby mogło się wydawać - niestety czasem opusczam posiłki, tak to niestety w praktyce jest i nie raz już skusiłem się na tego
jednego snikers'a
.
Babunia w dni treningowe robi wspaniale obiadziki dla kulturysty i omleta z bananami daje na potreningowy, także jest supcio ! : )
No rano tak na wagę w dniu dzisiejszym machnąłem, to 65.5kg pokazała, także nie jest aż tak katastrofalnie. Czekoladowe
MASS XXL wcinam, czasem gdy nie mam czasu na posiłek, czy coś.
HA! Zapomniałem się pochwalić, toż Mikołajki byłem, a proszę bardzo co mi kolega zaprezentował z klasy (zawsze są te losowania i wymiany)
:
Także, tym też jakoś będę się uzupełniał
.
Cóż, tak jeszcze do proporcji, to wchodzi już 104cm klata na wdechu, niestety Biceps tj. ramię, stoi w miejscu :/, to mnie nie pokoji , rozmiary nie zmieniają się od Października, a szkoda. ^^.
No cóż "będziemy robić łapy, bo trzeba biceps spompować".
Pozdrawiam was serdecznie i dziękujem, że wpadacie.
Zmieniony przez - malyPiotr w dniu 2010-12-13 22:31:25
p.s
@Cnotliwy
- No cześć, ciesze się, że wpadłeś, fajne wyniki, jaki okres czasu? Niech da mmi to na motywacji, może masz dziennik, z chęcią skosztuje twoich porad, także wpadaj.
Pozdrawiam
Zmieniony przez - malyPiotr w dniu 2010-12-13 22:33:36