W sumie nie wiem do jakiego dzialu to by pasowalo wiec napisze tutaj. Dzisiaj dorwalem wreszcie miarke krawiecka i moglem sobie pomierzyc obwody, czego nie robilem gdzies tak jakos kilka lat.
Z jednej strony sie milo zaskoczylem, bo wychodzi, ze mam jakies 40 w lapie, ale problem jest z klatka, tzn. obwodem torsu. Wychodzi, ze mam 102cm na luzie i gora 107 na maks. maksymalnej napince i wdechu. To chyba nie sa wlasciwe proporcje? Dodam, ze zauwazylem wczesniej, ze przydalo by sie wiecej w odwodzie klaty i przykladalem sie dosyc do treningow, moze nie tyle klatki ale plecow, czworobocznych a ramiona tak traktowalem chyba najbardziej od niechcenia. Co moge zrobic, zeby zmienic te proporcje (zmniejszenie bica niezbyt mi pasuje
. To jest tylko jakies 10 cm wiecej niz mialem w wieku 15 lat bez silki! A nprawde sie przykladalem bardziej do tulowia niz do lap
. X tego co widze to przecietny sfdowicz juz przy jakichs 37 w bicepsie przekracza 110 w klacie. tutulowe: co robic?
Z jednej strony sie milo zaskoczylem, bo wychodzi, ze mam jakies 40 w lapie, ale problem jest z klatka, tzn. obwodem torsu. Wychodzi, ze mam 102cm na luzie i gora 107 na maks. maksymalnej napince i wdechu. To chyba nie sa wlasciwe proporcje? Dodam, ze zauwazylem wczesniej, ze przydalo by sie wiecej w odwodzie klaty i przykladalem sie dosyc do treningow, moze nie tyle klatki ale plecow, czworobocznych a ramiona tak traktowalem chyba najbardziej od niechcenia. Co moge zrobic, zeby zmienic te proporcje (zmniejszenie bica niezbyt mi pasuje

