Kulturysta Bostin Loyd zmarł dziś, 25 lutego w wieku zaledwie 29 lat. Zostawił żonę i syna. Chociaż nie została podana oficjalna przyczyna śmierci, ratownicy medyczni potwierdzili, że zemdlał w swoim domu po tym, jak wrócił z siłowni. Niestety resuscytacja krążeniowo-oddechowa nie przyniosła efektu.

 

Według Nicka Trigili z Bodybuilding i B**s na YouTube, przyczyną śmierci Bostina był atak serca. Popularny kulturysta miał kontrowersyjne poglądy odnośnie stosowania sterydów. Loyd ujawnił w 2020 roku, że użył peptydu (Adipotide), który spowodował problemy z jego nerkami. Pisaliśmy o tym TUTAJ:

Polecamy również: Peptydy zniszczyły nerki Bostina Loyda

W podcaście RXMucle, Loyd powiedział, że miał niewydolność nerek w stadium 5 i przypuszczał, że stało się to po wprowadzeniu kilku różnych rodzajów substancji do jego ciała. Natychmiast zaczął szukać metod, jak przywrócić funkcje nerek. Przeszedł nawet wiele zabiegów, takich jak peptydy regeneracyjne, glutation i komórki macierzyste. Na Facebooku napisał: 

„Odkąd w październiku 2020 r. zdiagnozowano u mnie niewydolność nerek w stadium 5, walczę z tą chorobą i jak dotąd przekroczyłem oczekiwania lekarzy. Myśleli, że do tej pory będę na dializie”.  

Warto dodać, że pomimo ciężkiej choroby, Loyd nigdy nie żałował swojej decyzji o zastosowaniu sterydów. W wieku zaledwie 21 lat wygrał NPC Contra Costa w Hollywood CA. Po wielkim zwycięstwie wierzył, że był pierwszym godnym uwagi kulturystą, który udostępnił publicznie swój pełny cykl sterydowy. Pomimo hejtu jakiego doświadczył w Internecie za jego kontrowersyjne poglądy na temat sterydów, Loyd zawsze podkreślał, że prawda na temat środków dopingujących w kulturystyce jest najważniejsza. Niech jego śmierć będzie przestrogą dla innych młodych kulturystów…

Komentarze (17)
spejson94

I elegancko! Niech mu ziemia lekka będzie
Ćpun i sterydziarz do potęgi a 80Kg go gniotło na skosie
Mam nadzieje że jego śmierć otworzy ludzią oczy żeby ogarnęli sie z nadużywaniem saa

2
_Knife_

"Mam nadzieje że jego śmierć otworzy ludzią oczy żeby ogarnęli sie z nadużywaniem saa"

No na pewno, biorąc pod uwagę, że mamy parę milionów alkoholików i gloryfikuje się picie alkoholu i jedzenie mięsa, to dziwne, że nie umiera 10 x więcej osób. SAA to taka mała wisienka na torcie, biorąc pod uwagę jak żyje większość ludzi.

5
M-ka

W takich wypadkach należy się cieszyć, jeśli ktokolwiek coś zmieni na lepsze. Wg mnie nawet jedna osoba więcej, która nie osieroci swojego dziecka, jest warta publikacji takiego artykułu.

1
F1.08

JPRD...na ironie losu on czesto pojawial sie na YT u takiego goscia co ma kanal o LONGEVITY :/ Gadaja tam jak przedluzyc zycie, jak zdrowiej zyc...ech.

0
lordknaga

leo - ten gosc to jakis internetowy szaman, on zna wszystkich i zna sie na wszystkim tylko nikt nie zna jego i nie ma jak potwierdzic jego teorii...

2
F1.08

Tak Leo :) czasami fajne info daje ale generalnie sprawia wrazenie goscia z obsesja kontrolowania kazdego parametru zdrowia. Co z tego ze nie bierze juz koksu jak bierze 5-6 roznych lekow dziennie... na cisnienie dwa, na cukier, na pobudzenie adderal itd itp :)

1
M-ka

Nigdy nie żałował decyzji o braniu sterydów, pomimo że zniszczył sobie tym na zawsze zdrowie. Czyli gość był niereformowalny i musiał skończyć, jak skończył.

1
lordknaga

niestety tak bylo, jego nerki praktycznie nie filtrowaly niczego a on nie chcial dializ... myslal ze suplami da rade przywrocic im troche funkcjonalnosci :-( szukal porad wszedzie, narzekal na lekarzy, do tego dalej obciazal organizm treningiem i pewnie dalej lecial saa... szkoda tego dzieciaka najbardziej i oby nie poszedl w strone ojca za kilkanacie lat, bo w internecie swoja spuscizne zostawil a tutaj nic juz nie ginie.

1
Bull

Jest jeszcze bardziej bezmyślna grupa - ci co ładują latami mocny towar bez aspiracji zawodniczych. Po to bo chcą lepiej wyglądać.

2
M-ka

Komentarz w takim razie zbędny... Jeśli miał tak chore nerki i myślał, że suple, a nie dializy :/ . No i poza tym typowe dla takich ludzi, że narzekają na lekarzy, zamiast szukać winy w sobie. Lekarze często nie mają możliwości naprawić tego, co z własnej woli zepsuliśmy... Trzeba było myśleć wcześniej. Tak samo w wielu innych sprawach ludzie mają pretensje do lekarzy, gdzie oni tylko czasami mogą pomóc, a przeważnie tylko łagodzą skutki. Roszczenia wobec nich ciągle jednak rosną, proporcjonalnie do mechanicznego traktowania własnego ciała, które powinno się dać łatwo naprawić, bo przecież za to płacimy. Rozbraja mnie takie podejście.
Co do dziecka, to też mi go najbardziej żal. Mam nadzieję, że dzięki temu internetowi wyciągnie wnioski i nie pójdzie w ślady ojca.

0
M-ka

@Bull, w ogóle mamy jakieś samobójcze czasy. Jestem otoczona ludźmi, którzy sobie świadomie szkodzą albo co gorsza robią to własnym dzieciom. Znajomych o innej mentalności mam głównie w internecie, który nota bene błogosławię za możliwość poznania takich ludzi, bo byłabym już w ogóle osamotniona ze swoim "wydziwianiem", jak dążenie do zdrowszej diety, unikanie używek itd. Chwilami muszę walczyć nawet z własnym mężem i mówić córce, żeby go nie słuchała i nie brała przykładu. Ogólnie to jestem traktowana jak dziwoląg, chociaż daleko mi do naprawdę zdrowej diety czy fanatycznego podejścia.
Moje odczucia: co się dzieje z ludźmi, że nie chcą być zdrowi i długo żyć??? Nie rozumiem... Większość ma to całkowicie gdzieś. Trują siebie, własne dzieci, innych (np.paląc bez potrzeby śmieci) - i nie mają żadnych wyrzutów sumienia. Lemingi pędzące ku przepaści to dobre określenie.

0
_GANGSTA_

Mi najbardziej podoba sie grupa tych co latami ladowali w Siebie saa ile sie dało, a teraz nie mogą bo zdrowie nie pozwala bo cos tam cos tam i teraz bedą pouczyc i tępić jakie to saa jest złe.Kazdy jest kowalem swojego losu i wybiera własną scieżke nie on pierwszy dla lepszego wyglądu poswiecił życie byli i tacy co na scene mieli raz wejsc a postawili wszystko na jedną karte

0
M-ka

Zgadza się, że każdy jest kowalem swojego losu i ma prawo podjąć ryzyko w celu np. spełnienia własnych marzeń. Tylko niektórzy robią to z zachowaniem pewnego rozsądku, a inni nie. Jeżeli wiadomo, że sukces determinują geny, a nie ładowanie w siebie olbrzymich dawek podejrzanego wspomagania, to po co ludzie bez genu to robią?
W ich przypadku to kompletnie bez sensu. Mi osobiście bardzo się podoba podejście Lee Haney'a (mam nadzieję, że nie przekręciłam nazwiska) - zdobył wiele , ale nie zrobił sobie żadnej większej krzywdy, bo nie przekraczał pewnych granic. Żyje, świetnie wygląda i na pewno przeżył tabuny ludzi, którzy do pięt mu nie sięgali, ale myśleli że nadrobią to farmakologią.
Da się? Da się... Nie trzeba ryzykować śmiercią.
Przynajmniej amatorzy nie muszą.

0
_Knife_

4 lata temu o nim pisałem i już wtedy dziwiłem się, że jeszcze żyje.

W ostatnich kilku latach świat zaszokował Bostin Loyd. Szeroko opowiedział on o swoich przygodach m.in. z SAA, bez ogródek mówi też o braniu mieszanki, która może zabić (DNP, PGF, opioidy). Jeden z guru dopingu Ameen Alai (doradzał m.in. znanemu z Mr. Olympia i Arnold Classic Kingowi Kamali, Dave’owi Bautista oraz Donowi Long) wprost powiedział, że taka mieszanka jest groźna dla życia i mogłaby go zabić. Bostin Loyd wprost opowiada o tym, iż bierze 3 cm sześcienne różnych SAA każdego dnia. Stwierdził też, że to bardzo mało jak na niego, bo stosował … od 6 do 9 cm sterydów anaboliczno-androgennych każdego dnia! Czy to dużo? Bardzo! Zwykle środki iniekcyjne (sterydy anaboliczno-androgenne na wodzie lub oleju) pochodzące z oficjalnego obrotu (szpitala, apteki itd.) mają niższe stężenia, „podziemne laby” teoretycznie wyższe. Do naszych rozważań można przyjąć, iż w 1 cm3 znajduje się od 100 do 250 mg środka (klasyczny omnadren 250 ma 250 mg testosteronu w 1 ml; oczywiście po odłączeniu estrów czystego testosteronu jest mniej). W rzadkich wypadkach stężenie preparatów z oficjalnego obrotu jest nieco niższe.

https://youtu.be/uAwpAeni3HM?t=586

Później zapytano Bostina ile musiałby w takim razie brać kulturysta będący na wyższym poziomie w trakcie przygotowań i jego odpowiedź jest szokująca:
• 1,5 g testosteronu, tygodniowo,
• 1 g primobolanu, tygodniowo,
• 1 g trenbolonu, tygodniowo,
• 1 g masteronu, tygodniowo,
• 100 mg winstrolu, codziennie (700 mg tygodniowo) lub 50 mg iniekcyjnie i 50 mg doustnie co drugi dzień,
• 50-100 mg oxandrolonu dziennie,
• hormon wzrostu (nie podał ile, ale wcześniej mówił, iż najlepiej reaguje na 6-10 IU dziennie; a fatalnie tolerował 24 IU dziennie),
• insulina, w razie potrzeby (nie określił dawkowania),

4
lordknaga

ja go sledze/sledzilem praktycznie od samego poczatku jego przygod w internecie czyli jakies 10+ lat i u niego 3gramy towaru na tydzien to byl pikus ale to ameryka i inne podejscie, do ten bostin nie szanowal swojego zdrowia, jak juz pisalem, raz malo nie amputowali mu reki jak zaczal wbijac jakies lewe seo i jego wlasny ojciec(byly kulturyta) zapakowal go na chama do auta i zawiozl na pogotowie... jego narzeczona z ktora ma dziecko tez za czasu jak startowala, to walila towaru jak niektorzy u nas z kulturystki(mowie o chlopach).

co do ameena o ktorym wspomniales to tak samo jak leo, on niby pomagal wszystkim i znal wszystkich a ciagle sa na niego najazdy, ze to klamca i pisze bajki, bylo wspomniane na kilku podcastach ale tam w usa to juz nie wiadomo komu wierzyc, bo tam sa w sumie 2 obozy i tylko jada po sobie, bostin byl w jednym ale odbil po jakims czasie i to bylo w nim najlepsze - byl neutralny i jak ktos zaczal gadac glupoty, to on zaraz prostowal to. co do samego towaru, to juz tez dawno pisalem, znam wielu zawodnikow w tym kilku pro i to osobiscie i wiem, ze wiekszosc amatorow wali 2 czy 3 x wiecej, bo poprostu nie maja genu do tego sportu ale do pustych lbow nie da sie nic wlozyc i wytlumaczyc, ze z cialem i organizmem do tego sportu(jak sie jest zbudowanym i jak nasz organizm reaguje na srodki/jedzenie) rodzi sie jedna osoba na 10tysiecy a kazdy mysli ze im wicej towca i zycia jak mnich i odsuwania od siebie wszystkiego i wszystkich zrobi z nich atletow i znanych ludzi :-D niestety tak nie jest a nasze organizmy z czasem upomna sie o swoje , kiedy za mlodu jechalismy kilka lat na najwyzszym biegu... nikt nie jest w 100% przystowany do noszenia ogromnej ilosci miesa i bycia w formie z bf jednocyfrowym - caly rok na okraglo. a co go odznaczania sie sylwetka wystarczy wejsc na insta i zobaczyc co tam sie dzieje - zawsze bedzie ktos, kto wyglada lepiej niz ja, podnosi wiecej niz ja czy jest ladniejszy/przystojnieszy niz ja, trzeba sie z tym pogodzic i byc soba, to jest najwiekszy rak tej branzy - porownywanie sie z innymi.

4
M-ka

Co do podejścia, to szkoda się oglądać na jakichś d****i z Ameryki, mając pod nosem alternatywne wersje, pokazujące jak można żyć dłużej i lepiej i przede wszystkim bezpieczniej, bez groźby różnych strasznych chorób i śmierci albo przynajmniej jak ją zminimalizować (brać mniej środków, robić badania itd.)
Tu na forum jest WSZYSTKO co ważne i potrzebne. Wszystko jest dobrze opisane, począwszy od tego, że ludzie mają różne predyspozycje i możliwości, poprzez dietę, podejście psychologiczne, wreszcie skuteczne ćwiczenia.
Jest wszystko z uwzględnieniem najnowszych odkryć naukowych. To ci Amerykanie mogliby się tu uczyć.

2
Danielek97

Poświecił, poświecił i zgasł...

3