Stosowanie sterydów zawsze było i prawdopodobnie będzie kontrowersyjnym tematem wśród fanów kulturystyki i sportowców. Kulturysta Bostin Loyd udzielił szczerego wywiadu i powiedział co sądzi o stosowaniu peptydów. Loyd otwarcie przyznał, że używał peptydów i niestety nabawił się niewydolności nerek. Mówi, że nie żałuje swojej decyzji. Publikując na Instagramie post, otworzył się na temat tego, jak próbuje odwrócić niekorzystne skutki niewydolności nerek i dostosować poziom kreatyniny.
„Odkąd pod koniec października dowiedziałem się, że mam niewydolność nerek 5 stopnia, moja cała uwaga skupiła się na tym, w jaki mogę przywrócić funkcję nerek. Jeśli będę w stanie wyleczyć się z tego, będzie to cud i szczegółowo omówię moje metody leczenia, takie jak peptydy regeneracyjne, komórki macierzyste itp. Ogromnie wzrosło moje zainteresowanie tym tematem. Kiedy byłem młodszy, myślałem, że jestem niepokonany, a mój jedyny strach w kulturystyce (niewydolność nerek) stał się rzeczywistością. Zrobiłem to sobie za pomocą idiotycznego eksperymentu i w końcu na mnie się to odbiło. Czy czegoś żałuję? Absolutnie nie, ale będę nadal uczyć się na własnych błędach i mam nadzieję, że będę uczył innych i przynosił długoterminowe korzyści ludziom, jeśli chodzi o długowieczność”.
Wpływ stosowania sterydów na nerki został udokumentowany na długo przed tym, jak Bostin Loyd zaczął je brać. Jednak szczegóły dotyczące tego, co poszło nie tak, są nieco bardziej skomplikowane. W niedawnym wywiadzie wyjaśnił, że peptyd, którego używał, nie miał wytycznych dotyczących stosowania i nie był testowany na ludziach, co w konsekwencji doprowadziło do niewydolności nerek.
„Ten peptyd, którego użyłem, przeczytałem o nim w Internecie. Ludzie zaczęli o tym wspominać i stał się coraz bardziej popularny. Więc chciałem mieć pewność, że dostanę te informacje dość szybko, ponieważ wiedziałem, że niektórzy idioci zrobią to samo co ja i spartolą wszystko z tym peptydem. FTTP, a także nazywany adipotydem, to naprawdę nowość na rynku. Nie przeprowadzono na nim żadnych badań na ludziach, badano go na małpach i myszach. Zasadniczo jest to peptyd, który nie tylko obkurcza komórki tłuszczowe, ale także je zabija. Robiłem strzały w okolicę dolnej części pleców, gdzie były moje nerki i w klatkę piersiową. Brałem fiolkę dziennie, która wynosiła 5 mg, ponieważ nie ma żadnych protokołów dotyczących dawkowania tej substancji. To było dużo, ponieważ rozmawiałem z ludźmi, którzy go używali, a oni brali mniej więcej jedną piątą tego”.
Bostin Loyd powiedział też, że miał krew w moczu, co było pierwszą oznaką niewydolności nerek. Od odstawienia leku zaczął czuć się trochę lepiej. Zapytany, czy wyciągnął lekcję z tego co mu się przytrafiło, Boston powiedział:
„Przyjmę tylko peptydy, które zostały przebadane na ludziach… Nie skończyłem z tym. Nadal jestem na cyklu”.
Komentarz pozostawimy Wam...
https://youtu.be/H8g6xlqu-uw
Takie akcje mamy i na krajowym podwórku, będzie ich znacznie więcej. Wbijasz towar mając 20-30 i wydaje Ci się, ze jesteś nieśmiertelny. Problem w tym, że życie trwa nawet poł deka dłużej.
Tytuł artykułu zupełnie od czapy, mylący i wprowadzający nieporozumienia. Bostin wyraźnie mówi, że chodzi o JEDEN konkretny peptyd, a nie PEPTYDY(liczba mnoga, rodzina środków). Zresztą zupełny wynalazek, który jest szalenie drogi i nawet na SFD nikt go nie bierze.
Tymczasem PEPTYDY(liczba mnoga) stosowane są w medycynie od kilku dekad. Jest ich ponad 60 z tego co się orientuję. Wrzucanie wszystkich do jednego worka z powodu EKSPERYMENTU(słowa Bostina) gdzie wpakował w siebie GIGA dawki jakiegoś nieprzebadanego badziewia, jest nieuczciwym zabiegiem. Polecam opracowania naukowe, choćby "Therapeutic peptides: Historical perspectives, current development trends, and future directions".
To jest dział z plotkami oraz treść arta mówi, ze chodzi o konkretny
„Ten peptyd, którego użyłem, przeczytałem o nim w Internecie. Ludzie zaczęli o tym wspominać i stał się coraz bardziej popularny. Więc chciałem mieć pewność, że dostanę te informacje dość szybko, ponieważ wiedziałem, że niektórzy idioci zrobią to samo co ja i spartolą wszystko z tym peptydem. FTTP, a także nazywany adipotydem, to naprawdę nowość na rynku."
Dlaczego niemal zawsze pod takim artem znajduje się obrońca szemranych środków, to trochę wygląda jak z alkoholizmem... Panie ja tylko 4-5 piw dziennie, nie mam problemu z alkoholem, dobrze się czuje. Oczywiście wszystko do czasu.
Wydaje mi się jednak, ze nawet jeśli środek ma walor medyczny to dawki stosowane w kulturystyce i zestawienie z mnogością innych preparatów nie sprzyjają zachowaniu zdrowia. Można gadać o tym w zakresie jak daleko jest to niebezpieczne.
Dlaczego pod każdym takim artykułem musi znaleźć się taki jeden taki Basmann i pisać o rzeczach, o których nie ma pojęcia(jak bowiem rozumiem NIE stosujesz tych środków, więc "znasz" je tylko z opowieści). Nie używasz dopingu - super. Szanuję. Twoja sprawa. Ale nie powielaj mitów i półprawd. Szemrane to mogą być interesy albo narkotyki. Tu mowa o peptydach(tytuł). To jak z właścicielami Fiatów którzy notorycznie pod opisami Mercedesa/BMW muszą się rozpisywać, jaki to przereklamowany samochód i dlaczego go nie kupili sobie i dlaczego wolą Fiata. Mamy coś do powiedzenia, mamy jakieś doświadczenie - wypowiadamy się. Nie mamy, nie wypowiadamy się...a przynajmniej nie w kategoryczny sposób Ex cathedra.
Większość moich znajomych ma problemy z nadciśnieniem, sercem itd., a też tak kozaczyli za młodu.
Basman bo osoba o ktorej mowa to idiota
Nie we jak co stosowac ale stosuje
Kolejna sprawa sam sie zdiagnozowal od czego nerki siadly i juz ustalil.
Na glupote nie ma rady.
A adipotide sam stosowalem i klika osob
I było warto?
Wiesz jak to jest... jak z ArchiwumX. Historie o umierających koksach są zawsze ciekawsze, niż historie prawdziwe. Jak stosujesz doping(nie daj Boże 20 lat jak ty!) i nie umarłeś, to twój przypadek "nic nie znaczy". Ale jak jeden przygłup na 1000 który brał dawki 10x większe od normy umrze, to już "wszystkie koksy zabijają". Tak to działa. I nie przekonasz ludzi . Im potrzebna jest wizja "zabijających sterydów" bo to ich powstrzymuje przed dopingiem. Inaczej mogliby się skusić... wolą się więc zniechęcać takimi stereotypami ;) Ale szanuję. Kto na sucho ma efekty niech się nie pcha do dopingu.
sledze bostina praktycznie od samego poczatku, kiedy zrobil metamorfoze jak byl gnojem, w rosk z ulanca do bardzo dobrze wygladajacego na scenie zawdonika i tylko moge stwierdzic, ze ten koles nie to ze jest kretynem, tylko ma nierowno poukladade w bani( albo nie poukladane w ogole ) on wali towaru na gramy, bo poprostu ma slaby gen i do glowy mu tego nie mozna wbic, ze nie bedzie kulturystom... juz zreszta sam nie startuje od dlugiego czasu, pluje jadem na innych zawodnikow w tym niedawno na grimesa, ktory teraz startowal na olimpi, a sam bostin ledwo cos tam wygrywal, jakies zawody o puchar soltysa w usa. jak to napisali fajny koment pod jednym z jego filmow 'walisz towaru na gramy, zeby wygladac jak levrone na offie' %-) eGFR wyszlo mu 11, czyli nerki sa praktycznie na wykonczeniu, wg. skali 80-90 jest dobrze ponizej 60 moze oznaczac problemy i jest bodajze 5 poziomow, on zalicza sie do dializ przez swoja glupote, a zrobil to ? by przestrzegac innych :-D czytalem, ze zaraz chce odpalac trena(jesli wyniki sie lekko poprawia), ktory tez daje organizmowi do wiwatu, do tego jest na mostku i tutaj uwaga, jak u nas przyjelo sie, ze tygodniowo to jest hcg+provi czy tam test 100-200mg tygodniowo to on wali 3 srodki - deke,primo,testa po 450mg tygodniowo na mostek, gdzie to dla kazdego juz jest dobry cykl %-) ogolnie taki klaun internetowy a ludzie niby mu jescze placa za prowadzenie, gdzie on rozpisuje samego eq-bolda na gramy, do tego, to jeden z tych 'genetykow' ktorzy robia po 6+ injekcji za dzien i naduyzwaja towaru, a cwicza jak pipki za przeproszeniem... o nim powinni zrobic jakis film dokumentalny - jak nie podchodzic do kulturystyki.
bostin chociaz pokazal prawde ile towaru trzeba j**ac
na h** p******icie ze to od sterydow?
maly86 - zwielokrotnione dawki ( ponadmedyczne) leków na bank są ok dla nerek. Zwłaszcza brane latami. Czas weryfikuje takie przekonanie i młodzieńczy tryb HERO.
bardzo wazna uwaga towar wbijany kolo nerek
Wielu zapewne uszkodziło sobie nerki wbijając tylko w dupę, lub łykając tabsy.
Panie Janku moim zdaniem nie warto, cena miesiecznej kuracji przewyzsza cenowo kuracje hgh, zadnego wow na tym nie bylo. Strata kasy tak naprawde.
Smutne ze cala obecna branze fitness, fit producty i fit styl zycia promuja ludzie ze sztucznie stworzonymi sylwatkami za pomoca farmokologii. Jedno wielkie zaklamanie stworzone przez sterydomanow. A naturalna kulturystyka praktycznie nie istnieje w mediach :( Bo prawda ze oranizm nie rozwija naturalnie zbyt duzych miesni jest zbyt kozystna dla przemyslu i zadne to proszki z kolorowych opakowan nie daja wiecej niz zwykly posilek :) hehehe