prawda czy fałsz....

siema mam do was pytanie (pewnie juz gdzies to było ale nie mogłem znalezc) ..... czy np na masie ( bo myśle ze przy redukcji to raczej jest słabym pomysłem) można jesc częsciowo smieciowe zarcie?? np mam zapotrzebowanie 160 g białka 340 ww i 80 tłuszczu w większosci zjem to z "zdrowej żywnosci" jajek sera , ryzu ,kurczaka itp ale ostatnie10g białka 50 wegla i 20 tłuszczu zjem z czekolady czy nie ma to zadnych skutków? identycznie byłoby jakbym zjadł dodatkowe 50 g ryzu z masłem orzechowym i jabłkami??( ostatnio zarabiscie mi to smakuje) czekam na odp....
i jezeli na masie jest takei cos dozwolone to czy na redukcji tez?? wiem ze na pewno jest trudneij przez ujemny bilns ale nie widzę przeszkód przeciez makro to makro ( różnia sie tylko szybkościa wchłaniania ( cukry i wegle złożone) ale przeciez jest np dieta IF co tam je sie wszystko w ciagu 3 godzin to tez ta energia wchłania ci sie "na raz"

no bo na redukcji te cheat day cheat meal podobno sa dobre dla metabolizmu tak raz na miesaic, ale to jak ktos je np co drugi dzien batona lub torille i wychodzi mu wszytsko zgodnei z dodatnim bilansem na mase to przeciez nie powinien sie zaalc wiecj niz ktos kto bedzie jadł wszystko zdrowe.... bez przesady słodycze i fast foody nei maja jakiś innych makrosów ze je organizm od razu na tłuszcz przerzuca .... liczą się kcal , makro no i oczywiscie kazdy organizm jest inny

czekolada nie jest złym produktem, kwestia jaka :) dosładzana milka jest czymś innym niż czekolada 90 % kakao
Oczywiście bilans jest najważniejsza, przeciętny człowiek to nie kulturysta więc nie trzeba jeść na 100 % pewna odstępstwa mogą być czemu nie, ważne by baza była zdrowia
Najlepiej wklej diete wg to się oceni
https://www.sfd.pl/JAK_DODAĆ_ZRZUT_Z_POTRENINGU__NOWA_WERSJA_!_-t969797.html 

tzn nie chodzi mi o moja diete bo ja włąsnei wychodze z redukcji i ide na mase na razie spozywam marne 1800 kcal ( dzisiaj skończyłem redukcje) wiec do teraz spozywałem w wiekszości zdrowe rzeczy , jednak teraz zastanawiam sie co z ta masa to czy takie cos jest zgodne i beda widac efekty ?? np jak co 2 dzien bede dobijał sobie makro z chypsów , słodyczy itp?? ale wszystko bedzie zgodne z makro??

Wszystko jest kwestią ilości tych cheatów :)
ja na tzw. pełnej masie właśnie taką strategie 80 % czysta dieta i właśnie resztę dobijam cheatami.
Przy czym ma mega wrażliwość insulinową i się w ogóle nie zalewam, więc mi taki system odpowiada. Ogólnie to nie jestem zwolennikiem IFYM, bo zdrowie jest wartością ważniejszą niż masa czy redukcja, ale KAŻDE jedzenie ma jakieś wartości odżywcze i anty-odżywcze

Dieta różnorodna :) trochę mięsa brakuje
Możesz potem wstawić dietę z cheatmi, zobaczymy czy nie przesadzasz, czy jest ok

tzn jak już dojde na te moje 2500 kcal i dodatni bilans jeszcze dam to pewnie na 2 dni zjem pączka , albo cos .... tkai mam zamiar na pewno nie codziennie tylko co 2 dzień , tylko czy to nei zaleje mnei za szybko?? mase mam zamaiar tak robić ze przez 2 tygodnie 0,5 kg a jak mniej to dodaje 50-100 kcal do bilansu i tak przez 9 miesiecy chciałbym 9 kg masy , jak sadzisz to dobry spoób? i ten bilans najlepiej z czego dodawac? białka wegli czy tłuszczu? najabrdziej chodzi mi zeby si eni zalac ale przybrac na masie, to ty jak czesto jesz " niezdrowe zarcie"?

akurat pączek to najgorsze rozwiązanie chyba z możliwych :D 300-500 kcal, tłuszcz trans i milion cukru
Bardziej poleciłbym jakieś musy, wafle nawet, fast foody.

ja teraz na redukcji to 0 cheatów na masie.
Mniej więcej tak dobijam max kcal czysto około 4500 kcal + fast foody ( pizza, lody, żelki, grześki około 1000 kcal) u mnie masa wolno leci

Najłatwiej dodawać węgle albo tłuszcze, białko na stałym poziomie

musisz zbadać tę sprawę na sobie, to kwestia genetyki. niektórzy trzymają diete na 100% i marne efekty a niektórzy tylko starają się dobrze jeść a im nieźle idzie. oczywiście są pewne zasady i reguły ale czy Cię zaleje po syfnym żarciu czy nie to musisz sam sprawdzić na sobie

Dokładnie :)
chociaż bardziej bym rozpatrywał też aspekty zdrowotne które powinny przyświecać diecie i trybie życia i być ponad aspekty sylwetkowe

aham rozumiem, ale to strasznie duzo jadłęs syfu na masie...... i były dobre skutki??

no a taki hamburger z fraseza to trudno policzyc bo go nie ma na zadnym kalkulatorze macie na to rady??? no i wiem powoli bede dokładał kcal jak i "niezdrowe zarcie żeby patrzec co sie dzieje jak na razie mase zaczynam za 3-4 tygodnie ... i wy wszystko mierzycie na wadze czy np bierzecie na oko?? np wage musli lub ziemniaków?

no, tryb życia też ma bardzo duży wpływ. ja w weekend nie opieram się chipsom colom lub kebabem . licze tylko białko dokładnie a ww i t na oko. ale ciężko pracuje fizycznie więc się nie przejmuje żadnymi niezdrowymi kaloriami. niektórzy uważają że na masie kcal to kcal nie ważne jaki. i tu tez można się kłucic.