Rozmowa ta prowadzi do nikad, kazdy kto interesuje sie kulturystyka na tyle zeby wiedziec w jakich czasach kulturystyka krztaltowala sie i zaczynala zdobywac popularnosc wie ze: To bylo juz przeszlo 50 lat temu, a jak by nie patrzec wszystko podlega ewolucji, w tym sporcie ewolucja to pojecia wzgledne poniewaz nie zajmuje ona milionow lat lecz jak wspomnialem mniej wiecej 50 lat. W czasach Arnolda, Franka i Lou Ferrigno... idealna proporcja i idealna sylwetka krztaltowana byla wlasnie przez tych zawodnikow, to oni narzucali standardy i masy i estetyki, krotko mowiac tak kazdy chcial wygladac. Wkraczajac w XXI w zmenili sie zawodnicy i standardy tak jak zmienia sie wszystko od samochodow, komuterow poczawszy na jedzeniu i srodkach dopingujacych skonczywszy. Dzis juz malo kto chce wygladac jak Arnold rzesza ludzi chcacych uprawiac kulturystyke wyczynowo goni aby dorownac "nowym" standardom i nowym mistrzom. Oczywiscie ze znajduje sie grupa ludzi kochajacych to jak bylo "kiedys" tak jak sa maniacy kolekconujacy stare samochody i zachwycajacy sie ich dawnym pieknem tak i w kulturystyce ktos woli powiesic sobie plakat np. Zane'a a nie Colemana, kazdy ma do tego prawo. Trzezwo patrzac na cala dyskusje dochodze do wniosku ze standardy krztaltuje popyt na "cos" gdyby ludziom nie podobal sie wielki Ron Coleman nikt nie przychodzilby i jego nie ogladal.. ide o zaklad ze za nastepne 50 lat kulturystyka znow zmieni standardy (o zgrozo ciekawe na jakie
i wtedy wiele osob bedzie mowilo.." to juz nie to co kiedys.. Coleman to wygladal... nie teraz obecny MR.O.." Wpadamy wiec w bledne kolo ewolucji w sporcie ktora napedza popyt na co raz wieksze miesnie, co raz szybsze wyniki w biegach i co raz to nowe rekordy... Mozna mowic "Chcieliscie to macie".. a to co bylo.. jest historia ktora mozna podziwiac... tak jak wielu z nas.. bo to co bedzie, zawsze bedzie "inne" :) nie koniecznie lepsze :)
Pozdrawiam
Zmieniony przez - nr.1 w dniu 2006-10-16 15:07:12

Pozdrawiam
Zmieniony przez - nr.1 w dniu 2006-10-16 15:07:12
Personal Trainer
It's a BODYBUILDING Thing... You wouldn't understand...