Mam pewien dylemat, ponieważ wyjeżdżam za niedługo na wakację na 2 tygodnie i dobija mnie to że nie będę mógł tam ćwiczyć. Ale nie koniecznie, bo mam możliwość wzięcia ze sobą 2 hantelek gryfy łamanego i niedużo obciążenie któro w maksymalnym stopniu wystarczyło by tylko na mniejsze partie takie jak biceps, triceps czy przedramię a na większe partie zabrakło by mi obciążenia. Na klatkę wyciskałbym na ziemi ale dość małym obciążeniem ;/ a moim celem jest masa.Tak więc moje pytanie brzmi: czy lepiej wziąć tam jakiś sprzęt i "coś tam pomachać" czy odpuścić trening na 2 tygodnie. I czy przy tak długiej przerwie jak 2 tyg możliwe są chociaż najmniejsze zaniknięcią mięsni?? Dodam tylko że będę tam pił alkohol co jakieś 2 dnipo długiej przerwie (półtora tygodnia brałem kreatynę więc nie wypiłem ani kropli alkoholu) ale będę systematycznie stosował dietę jak dotychczas.
Prosze o rady