Forma tego dnia była całkiem niezła. W rwaniu 90 zaliczone 95 spalone (minmalnie z tyłu przeleciała) i 95 zaliczone, myślę że 100 by poszła wtedy, ale nie musiałem aż tyle iść. W podrzucie 110 zal, 116zal i 120zal , chwyt poszerzyłem i wybicie wychodziło dużo lepsze i pewne, zapas w wybiciu jeszcze był na przynajmniej 125 .
We wtorek zrobię lekki trening a od piątku już normalnie.
Zdziwiła mnie trochę waga po pokazała 89kg tylko a dzień wcześniej na swojej miałem 90.1kg i do tego poźniej zjadłem spagetti carboanra które miało z 800kcal