Weekend w domu, bez aktywnosci nie liczac przewalania sie ze skraju lozka na srodek i spacery z psem.
Doswiadczylam dzis rano pewnego szoku, po pierwsze moja ulubiona koszula, ktorej fakt, dlugo nie nosilam cisnie mnie w plecach i na rekach tak bardzo,ze nie moge podniesc rak ani zgiac bo tak sie opina. Fascynuje mnie to, jak bardzo #niepotrafieschudnac #swiniomasorzezba to moje drugie imie. Poza tym to jedyna czesc ciala,ktora sie zmienia u mnie i bo dol jakos mieszcze w spodniach itp.
Druga rzecz - przez ostatnie 5 lat myslalam ze jedna porcja bialka nakladana ta ich lyzeczka, czy lopatka to jedna porcja = 30 gr a dzis rano dosypujac whey do owsianki zobaczylam na opakowaniu ze 30 gr to dwie takie lyzki. Czy to znaczy ze przez tyle lat myslalam ze jadlam 30 gram a jadlam 15...?
#wiemzenicniewiem
Wykupilam 2 tygodniowa wejsciowke do Pure bo multisport mnie w tym miesiacu oszukal i bylam wczoraj ale takie tlumy, ze mne zniechecilo.
1. RDL 5x5 30kg,35kg,40kg,40kg
2. wioslo sztanga 3x10 - 20kg
3. HP z guma wokol kolan - do oporu
4.
sztangielki na skosie 3x10 - 6 kg, 7 kg, 8kg
5. marne proby podciagania na gumie
6. suwnica 5x8
bieznia 10 minut
rozciaganie.
Zmieniony przez - Lisus w dniu 10/10/2017 10:23:40 AM
Zmieniony przez - Lisus w dniu 10/10/2017 10:25:15 AM