Wiem, :( mało ale naprawdę niemalże wciskam w siebie jedzenie. Nie chce sie zagłodzić. Wczoraj jechałam 6,5 h samochodem bo cała S7 jest przebudowie i tak spuchlam ze chce mi sie płakać. jestem na wsi więc spróbuje utrzymać miche czystą i treściwą,na targu kupiłam swieży wiejski twaróg,pomidory i szczypior,nawet swieży chleb na zakwasie.
Z rzeczy poza treningowo- dietetycznych. Zdążyłam w piatek do mojej fizjo,ktora robi specjalizacje w malo chyba jeszcze znanej i niestandardowej terapii manualnej per rectum
namiala mnie do tego już jakis czas i w końcu się zdecydowałam ale przyznam,że wytrzymałam tylko chwile.nie do zniesienia dla mnie Uczucie towarzyszące naciskaniu gruszkowatego (od srodka), powięzi krzyżowo biodrowych,do tego miednica spięta,kosc ogonowa bolesna. Temat o tyle ciekawy,ze potwierdza sie dużo schorzeń leczonych ta wlasnie metoda - czeste oddawanie moczu,bolesne miesiaczki,problemy z zajsciem i /lub utrzymaniem ciąży. W ogóle cala psychogennosc zawieszona w miednicy, determinuje wiele zachowań i chorób przewlekłych tych z autoagresji również.
Tak wiec oprocz tego mam tez standardowo - zniesienie lordozy odcinka szyjnego (protakcja) chociaz to juz mam na oku od paru lat i staram sie to wyhamować; wynika to raczej na pewno z napietych i skróconych mięśni czworobocznych,dzwigacza łopatki i kulacych sie ramion od pracy przy biurku. cwiczenia zalecane to "wpychanie" brody w tył głowy,rozciąganie powięzi,
wzmocnienie mięśni grzbietu. EOT
dzisiejsza aktywnosc : koszenie trawy,skrobanie mchu.trening oporowy z gumą jak będę mieć siłę.
;)
Zmieniony przez - Lisus w dniu 2017-07-09 14:53:43