pierwszy raz to przypadek, bo pokazywałem kumplowi jak się trachać, poszła pięść w pięść, ale kości mi nie wytrzymały.
jakiś czas później pojechał on z kumplem ze studiów i jakimiś innymi kolesiami do Pragi. W pociągu wiadomo pochlali ostro. Na miejscu walnęli parę lufek i chcieli iść na miasto, ale na***ani zaczęli się siłować na rękę. No i ten koleś co mi złamał palce podczas siłowania na rękę - złamał koledze ze studiów kość w okolicach bicepsu
dostał ksywę terminator
Jedna chwila może zmienić twoje życie.
Śpiewa z nami cały kraj, je**ć, ja**ć ITI!